Teraz jest 21 listopada 2024, o 20:27

Seriale

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 4 października 2020, o 14:24

•Sol• napisał(a):Z dworskich seriali to kojarzę tylko Tudorów - było coś takiego sto lat temu, ale właśnie o politykę się mocno opierało. I o seksy, tak, seksy...


Odpada. Kiedyś próbowałam. Po pięciu minutach pierwszego odcinka ktoś został pchnięty sztyletem. Seksy bym zdzierżyła, ale nie tortury i mordowanie co drugą scenę i narady polityczne co trzecią. Ma być słodko i łagodnie, potrzebuję takiej trochę bajki, która nawet może nie mieć za wiele wspólnego z realiami epoki :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 października 2020, o 14:48

to ja wytrzymałam chyba dwa odcinki i nadal są sztylety i polityka ;)

Bajkowo... nawet żeby tytułem rzucić bez znajomości treści - pustka. Ale przy przeglądaniu Netflixa będę pamiętać.

edit:
a to to:
https://www.filmweb.pl/serial/Downton+Abbey-2010-595770
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 4 października 2020, o 14:53

•Sol• napisał(a):to ja wytrzymałam chyba dwa odcinki i nadal są sztylety i polityka ;)

Bajkowo... nawet żeby tytułem rzucić bez znajomości treści - pustka. Ale przy przeglądaniu Netflixa będę pamiętać.


Dla mnie koszmar, bo szukam czegoś dosłownie w stylu dwóch pierwszych sezonów "Korony Królów", ale może lepiej zrobionego. W trzecim już też mi było za dużo narad urzędników.

Tylko tu jest tycie utrudnienie- nie mam Netflixa. Tylko HBO GO, a tam nic takiego nie ma. Serial może być na CDA, na YouTube, albo na innych stronach, które nie wymagają jakiejś wielkiej rejestracji, dla mnie żaden problem. Zniosę każdy język, jeśli będą przynajmniej angielskie napisy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 października 2020, o 17:02

Takie produkcje to chińska specjalność z jedną wadą: może nie krwawo, ale smutno ;)

Ps polecałabym stare czeskie seriale od historycznych po historyczno bajkowo fantastyczne :lol:

Albo zupełnie od czapy: Galavant ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 4 października 2020, o 17:08

Fringilla napisał(a):Takie produkcje to chińska specjalność z jedną wadą: może nie krwawo, ale smutno ;)

Ps polecałabym stare czeskie seriale od historycznych po historyczno bajkowo fantastyczne :lol:

Albo zupełnie od czapy: Galavant ^_^


Jeśli tylko nie będzie scen tortur i niekończących się narad politycznych, a chociaż część wątków dostanie HEA, jestem w stanie znieść pewien smutek.

Starych (starszych niż lata 90-te) seriali nie lubię, fantastyki też nie za bardzo.

Wiem, mam kosmiczne wymagania :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 października 2020, o 17:13

No niestety ^_^
Dlatego ludzie tworzą fanfiki :lol:

Pomigrjn po YT, może coś tam w rekomendacjach fanowskich wpadnie ci w oko.
Jakieś Best of... albo 5 best.... itp.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 4 października 2020, o 17:19

Fringilla napisał(a):No niestety ^_^
Dlatego ludzie tworzą fanfiki :lol:

Pomigrjn po YT, może coś tam w rekomendacjach fanowskich wpadnie ci w oko.
Jakieś Best of... albo 5 best.... itp.


Jedyne co przychodzi mi teraz do głowy, że ewentualnie ma zbliżony klimat do tej "Korony Królów" (praktyczny brak krwawych scen, rozbudowane wątki dworskie i życie na zamku, przy jednoczesnym nie skupianiu się tak mocno w dwóch pierwszych sezonach na polityce, trzeci sezon mnie pod tym względem straszliwie zawiódł) to w sumie "Wspaniałe Stulecie" i jego kontynuacja. Nawet jedna z was kiedyś powiedziała, że to mogłoby mi podpasować. Czyżby naprawdę te produkcje były wyjątkami w swojej kategorii :)?

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 5 października 2020, o 11:12

A Medyceusze? Nie oglądałam, gdzieś mi tylko mignął przy przeglądaniu oferty na vod.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 5 października 2020, o 13:24

giovanna napisał(a):A Medyceusze? Nie oglądałam, gdzieś mi tylko mignął przy przeglądaniu oferty na vod.


Bardzo mocno podejrzewam, że tam też mogą być morderstwa, tortury, krew i wszechobecna polityka, ale jest wysoce możliwe, że faktycznie sprawdzę. Dzięki :).
Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 5 października 2020, o 14:10

Ja ostatnio oglądałam "Wielką" na HBO (jest też chyba na Playerze). Jest to historia luźno oparta na losach Katarzyny II, ale nie szukałabym tam wiedzy historycznej. Jest to bardziej satyra. Mnie się bardzo podobało, ale humor jest specyficzny i nie każdemu się spodoba.

https://www.filmweb.pl/serial/Wielka-2020-837556

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 5 października 2020, o 14:11

joakar4 napisał(a):Ja ostatnio oglądałam "Wielką" na HBO (jest też chyba na Playerze). Jest to historia luźno oparta na losach Katarzyny II, ale nie szukałabym tam wiedzy historycznej. Jest to bardziej satyra. Mnie się bardzo podobało, ale humor jest specyficzny i nie każdemu się spodoba.

https://www.filmweb.pl/serial/Wielka-2020-837556


Też mi ciągle tam miga :).

Sol, Giovanna, Fringilla, dziękuję za wszelkie rekomendacje. Ostatecznie chyba stanie jednak na tym, że najpierw zabiorę się za...fantastykę i "Co robimy w ukryciu?", bo horrory komediowe to też mój styl. Potem spróbuję przegryźć to tymi "Medyceuszami", może akurat okaże się, że nie leje się tam krew. Potem spróbuję tą "Wielką". A "Downton Abbey" niestety jest dla mnie niedostępne, chociaż kiedyś trochę nad tym serialem myślałam, bo to też moje klimaty i jedna z moich epok. Szkoda tylko, że te seriale mają tak mało odcinków, bo naprawdę myślałam o czymś długim na kilkaset odcinków. Może potem faktycznie spróbuję to "Wspaniałe Stulecie"?

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 października 2020, o 15:46

Są jeszcze rosyjskie telenowele, tak a propos Wielkiej.
Warto choćby na scenografię i kostiumy ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 5 października 2020, o 15:53

Fringilla napisał(a):Są jeszcze rosyjskie telenowele, tak a propos Wielkiej.
Warto choćby na scenografię i kostiumy ;)


Próbowałam oglądać "Zniewoloną", ale za dużo tam było tych realiów epoki, które mnie akurat nie pasują. Jednak pokazany bardzo wprost gwałt, chłosta na dziecku i coś w stylu wyprzedaży na targu niewolników to za dużo dramatu na jeden odcinek i na moje nerwy też. Nawet kiedyś wam się na to żaliłam. Chyba, że przychodzi ci do głowy coś lżejszego, bardziej "kolorowego" i sielskiego. Wiem, że strasznie grymaszę, ale naprawdę nie chciałabym przewijać połowy każdego odcinka, bo tu za dużo polityki, tu komuś wypruwają flaki i tak dalej :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 października 2020, o 16:07

Pamiętam, ale to ukraińska produkcja - są różnice w podejściu do historycznych dram ;)

Np. Katarzyna / Екатерина.
3 sezony, w sumie 40 odcinków od 2014, i szykują nowy.
(I nie mylić należy z Wielką / Вели́кая, z 2015 :hyhy:

A to tylko o Katarzynie ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 5 października 2020, o 16:14

Fringilla napisał(a):Pamiętam, ale to ukraińska produkcja - są różnice w podejściu do historycznych dram ;)

Np. Katarzyna / Екатерина.
3 sezony, w sumie 40 odcinków od 2014, i szykują nowy.
(I nie mylić należy z Wielką / Вели́кая, z 2015 :hyhy:

A to tylko o Katarzynie ;)


Dużo wątków pobocznych związanych z damami dworu? Jakoś ja zawsze przyklejałam się do takich historii, losy władców (Kazimierz Wielki, królowa Wiktoria) to mnie w sumie obchodziły tak tyle o ile. Jeśli nie, trudno. I tak zapisuję kolejną propozycję na moją listę, dzięki :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 października 2020, o 17:09

Gwarancji nikt nie da, że to akurat coś w sam raz dla Ciebie ^_^
W klimacie Korony... to chyba bardziej nawet jest Zofia / Софи́я, ale nie oglądałam w całości.

Są też rosyjskie typowe telenowele w klimacie Trędowatej, np. Одна́ ночь любви́ (mega popularna swego czasu, 40 odcinków) czy Бедная Настя (127 odcinków).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 5 października 2020, o 17:11

Fringilla napisał(a):Gwarancji nikt nie da, że to akurat coś w sam raz dla Ciebie ^_^
W klimacie Korony... to chyba bardziej nawet jest Zofia / Софи́я, ale nie oglądałam w całości.

Są też rosyjskie typowe telenowele w klimacie Trędowatej, np. Одна́ ночь любви́ (mega popularna swego czasu, 40 odcinków) czy Бедная Настя (127 odcinków).


Ale będzie szukania i sprawdzania, dzięki :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 5 października 2020, o 20:52

Jest jeszcze Rodzina Borgiów, ale myslę po streszczeniu, że się chyba nie nada :mysli:

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 5 października 2020, o 20:58

giovanna napisał(a):Jest jeszcze Rodzina Borgiów, ale myslę po streszczeniu, że się chyba nie nada :mysli:


Ci to chyba akurat byli dosyć...krwiożerczy, że tak powiem, więc tak średnio, jeśli liczę na historię w wersji bardziej "ugładzonej" i romantycznej. W ogóle włoskie rodziny szlacheckie lubiły się chyba nawzajem wyżynać w pień (Borgiowie, Sforzowie też się truli co chwilę). Tak czy siak, dzięki za kolejną propozycję. Pewne plany na oglądanie już powstały, w dużej mierze właśnie dzięki wam :).

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 6 października 2020, o 21:46

Ja wiem, że generalnie nie wolno posta pod postem, ale zastanawiam się, czy nie zabrać się za serial "Cesarzowa Ki". Myślicie, że to mogłoby być coś dla mnie, czy właśnie jest to ten tym serialu historycznego/kostiumowego, którego staram się unikać, czyli przez 90% czasu mamy politykę, tortury i morderstwa :)?

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 października 2020, o 19:10

Generalnie nie można, jeśli jest zbyt mały odstęp czasu między postami (delikwent nie pozwala się "wtrącić" w dyskusję i dzieli swoją wypowiedź na kolejne posty zupełnie niepotrzebnie).
Jeden dzień to wystarczająco duży odstęp. Parę godzin również, jesli ma się coś nowego do powiedzenia.

***
Cesarzowa Ki jest smutna prawie jak chińska drama ^_^

***
Skończyłam Wychowane przez wilki. Fajne, nie usnęłam jak na Prometeuszu i co tam jeszcze było :shifty:
Obejrzę z ciekawością kolejny sezon.
Zakończyłam też przygodę z The 100. Jak na sezon 2019/2020 beznadziejnych konkluzji serii różnych - nie było źle, a gdyby nie parę elementów scenariuszowo beznadziejnych, w ogóle by było mega fajnie. Będę wspominać bardzo dobrze i polecać pierwsze 2 sezony obowiązkowo a całe 7 dla faktycznych miłosników przemyślanego s-f.
Przyjemnie mnie zaskoczyło zakończenie koreańskiej Flower of Evil. Też dobrze przemyślane jak na standardy kdramowe i bardzo satysfakcjonujące poprowadzenie centralnego konfliktu :P
Będę polecać obok Two Weeks.

A propos Two Weeks: widziałam na mej znienawidzonej platformie i... zmienili OST! Co jest mega pomyłką! Tak schrzanić koncept wizualno-muzyczny... Przyznam, że Two Weeks to był mój powrót na łono kdram i forma zdjęcia+montaż+ost było mega ważne, że w ogóle się wciągnęłam.

The Outsider też zakończony. Lepiej niż mogło być jak na prozę Kinga i ten typ seriali, ale bez zachwytów. Takie mega mini To :hyhy:
Po drodze obejrzałam Requiem z rozpędu - po Outsiderze - bo też kryminało-horror. Nuda w sumie.

Aktualnie Jasna/ciemna plama :hyhy: czyli Black Spot / Zone Blanche - też kryminał horrorowato-thrillerowaty (do końca jeszcze nie wiem). Beznadziejny scenariusz w sumie, ale te widoki... ^_^ no zdjęcia, montaż, muzyka, nawet aktorstwo we francuskiej/europejskiej wersji sympatyczne. Puszczam sobie w tle jako odmóżdżacz z ładnymi widoczkami.

Ale kluczowe na razie to drugi sezon Forest of Secrets aka Stranger :bigeyes:
2 odcinek dopiero za mną, ale rany - jak miło się ogląda... Ponownie fajny koncept, super tempo, rewelacyjne aktorstwo, no i naturalizm super... Od wnętrz, przez ośiwetlenie po makijaż / jego brak. Aktorzy mają zmarszczki i sa niewypudrowani telewizyjnie.
I w ogóle widać zmianę po 2-3 latach. Rozczulające oprócz tego, że przyjemnie się ogląda (ostatnio mam tak mega dośc instagramowych filtrów, że ojej).
A swoja drogą ten serial powinien byc puszczany na lekcjach z wiedzy o społeczeństwie :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 12 października 2020, o 19:14

Ostatecznie wciągnęłam się w "Wielką" i..."Dawno, dawno temu", bo się tutaj tylu zachwytów naczytałam, a akurat udało się ogarnąć dostęp do Netflixa. Nawet się jaram :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 października 2020, o 20:29

Przyznam, że na pierwszym sezonie przysypiałam, ale z ciekawości - bo epoka - obejrzę/zerknę na sezon drugi Księgi czarownic / A Discovery of Witches (TV series):
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 października 2020, o 20:47

mdusia123 napisał(a):Ostatecznie wciągnęłam się w "Wielką" i..."Dawno, dawno temu", bo się tutaj tylu zachwytów naczytałam, a akurat udało się ogarnąć dostęp do Netflixa. Nawet się jaram :).

Dawno, dawno temu :bigeyes: Kocham!

Księga czarownic?
Książka była dla mnie tragiczna, a jak 1 sezon nudny, to coś czuję, że bym nie dała rady...
A obejrzałabym jakiś dobry fantastyczny serial.

Ostatnio próbowałam Umbrella Academy - 3 odcinki - pass.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 października 2020, o 21:03

Ostatniego sezonu Dawno... nie przebrnęłam, chociaż całościowo serial doceniam bardzo.

[i miałam napisać, że jak Wielką, to jako bonus Faworytę :lol:

Księga... miała tutaj chyba parę fanek (dlatego w ogóle zajrzałam).
Koncept słuszny, ale realizacja... no właśnie, ekranizacja Quinn może pokazać, czy wciąż mamy problem z ekranizacją romansów romansowych :yeahrite:
Księga.. pod tym względem była porażką z mojego punktu widzenia, bo, ekhm, za dużo romansowości literackiej w romansie.
Co powoduje rozjechanie się narracji i całej opowieści oraz ogólne dłużyzny (na to samo cierpią także Zmierzchy, Odcienie i Dni Różnej Liczby).
Ogólnie: nieumiejętność ekranizacji kobiecej literatury romansowej pisanej przez kobiety - niezrozumienie tempa literackiego przełożonego na tempo filmowe :]

PS Utknęłam w połowie drugiego sezonu Akademii. Mega fanką nie jestem.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości