duzzza22 napisał(a):Mam wrażenie, że jednak Natalie to kopia Sharony
Przyznam szczerze, że na ten moment nie wiem, którą bym wybrała, a jestem gdzieś w połowie czwartego sezonu
Dla mnie były kompletnie różne.
Pierwsza z pazurem, druga delikatna. Pierwsza żąda, druga prosi.
Pierwsza egoistka, druga pełna empatii. (Nawet w stosunku do własnych dzieci tak samo.)
Pierwsza oczekująca dużo od świata i potrafiąca o to walczyć, druga wyciszona i skromna.
Pierwsza zimna i obojętna, druga pełna ciepła w stosunku do innych ludzi.
Pierwsza w stroju wyzywającym, druga zawsze w skromnym. Fryzura i makijaż tak samo.
Obie wolne, ale z zupełnie innym podejściem do ewentualnych przyszłych związków.
Ich stosunek do Monka był podobny, ale Sharona go traktuje z większym dystansem, a Natalie go naprawdę lubi. W stosunku do Randy'ego jeszcze bardziej widać różnicę, bo Sharona nim prawie gardzi, a Natalie traktuje go z szacunkiem i życzliwością.
Możliwe, że Sharona nie patrzy na wszystkich z wyższością i wcale nie jest przekonana o swej boskości, ale tylko przybrała taką postawę, bo spotkało ją wcześniej dużo zła.
Natalie też nie miała szczęścia w życiu, ale patrzy na świat z pokorą.