Teraz jest 7 października 2024, o 00:37

Ekranizacje filmowe i serialowe

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 18 grudnia 2009, o 14:37

Mój brat w dzieciństwie oglądał wszystko jak leci, ale nic go tak nie przerażało, jak taki serial, który kiedyś leciał w ferie i gdzie występował gigantyczny niemowlak, który rządził jakąś planetą Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 18 grudnia 2009, o 21:13

Ja się nie bałam Buki Obrazek



A siostra mi opowiadała, że były jakieś badania robione na dzieciach w wieku przedszkolnym i pokazywali im nie pamiętam już co, jakieś chyba agresywne sceny - kreskówkowe i z aktorem (jakoś że się na misiu wyżywał czy coś) i dzieci, które oglądały kreskówkowe zachowywały się potem bardziej agresywnie niż dzieci, które oglądały to samo w wersji fabularnej.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 grudnia 2009, o 05:25

nabywanie umiejętności interpretowania wyrazów twarzy/ciała w reakcji na ból. i nie tylko Obrazek ogólnie: zagrożenie Obrazek



ja się też nie bałam buki... bać to ja się bałam włóczykija w pamiętnej scenie w Listopadzie... Obrazek

ale do filmowej wersji nie dotarłam nigdy... istnieje w ogóle?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 19 grudnia 2009, o 16:39

Konkretnie ekranizacja Doliny Muminków w listopadzie? Chyba nie, zapewne z powodu braku Muminków Obrazek



http://pl.wikipedia.org/wiki/Muminki#Ekranizacje

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 grudnia 2009, o 16:43

a które to te kukiełkowe takie co mnie straszyły :shock:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 19 grudnia 2009, o 16:55

Serial z Se-Ma-Fora był kukiełkowy, ale nie oglądałam go, więc nie wiem, czy straszny Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 grudnia 2009, o 17:23

aaooo straszny był! :shock: i Buka była potworna! :shock:

ta rysunkowa góra budyniu o kolorze owoców leśnych nie umywa się :shock:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 grudnia 2009, o 19:04

to była w ogóle świetny serial... taki pomroczny cudownie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 grudnia 2009, o 19:08

bo i czasy były po temu :shock:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 grudnia 2009, o 08:15

wiesz co... ale jednak bardziej optymistyczny, nawet jesli mocno melancholijny, niż to co zewnętrznie występowało Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 grudnia 2009, o 14:03

boż trudno było rzeczywistości dorównać chyba :lol:



wiecie, jak zobaczyłam te rysunkowe potem to bardzo przyjemnie się oglądało ale gdzieś dreszczyk z krzyża uciekł :shock:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 grudnia 2009, o 01:20

ale z perspektywy dzieciaka to wiesz... Obrazek

a japońskie bardzo sobie ceniłam takoż - chyba jako odreagowanie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 grudnia 2009, o 13:59

jak tak myślę, to chyba odreagowywałam westernami Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 grudnia 2009, o 16:45

no, czymś trzeba było Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 30 grudnia 2009, o 01:55

Wczoraj obejrzałam sobie "A Midsummer Night"s Dream" z Everettem, Pfeiffer, Tuccim, Kline 'em, Flockhart, Friel, Marceau. I muszę powiedzieć, że mnie się podobało. Tzn. Demetrius i Lysander może niespecjalnie powalający, ale ogólnie fajne to było Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 grudnia 2009, o 02:45

dziwny to film... znaczy ekranizacja...

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 30 grudnia 2009, o 02:48

Chodzi ci o realia?

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 grudnia 2009, o 02:56

nie do końca... a może jednak troche tak... bo pomysł fajny bardzo, ale cos jakby się rozmyło trochę po drodze, a ja nie wiem co...

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 30 grudnia 2009, o 03:06

Oglądałam to pierwszy raz, więc skupiłam się może bardziej na samej wizualnej formie, te znikające postaci, kostiumy wróżek, nawet rowery i suknie pań mają swój urok. Może jedynie walka w błocie, dziwnie mały las... faktycznie jakoś tak to może mało spójnie reżyserowi wyszło. No i napisałam, że nie przekonują mnie panowie kochankowie... zwłaszcza Demetrius... Jakoś trudno mi uwierzyć w szczerość jego uczuć. Helena w swej namolności była całkiem niezła.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 grudnia 2009, o 03:08

ale z tym mam równiez problem w literackim pierwowzorze Obrazek



no własnie: urokliwe takie ale duszy chyba brak...

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 30 grudnia 2009, o 03:24

Ja w zasadzie też, ale jak oglądałam tę przemianę w Teatrze Polskim, to jakoś bardziej uwierzyłam, że to może być szczęśliwe rozwiązanie. Bo w zasadzie biedna Helena nie dostała szczerego uczucia, tylko takie będące efektem czarów... No szkoda mi jej, choć ona wydaje się być zadowolona.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 grudnia 2009, o 04:16

tak... ale ta adaptacja sceniczna bardziej pozytywna w odbiorze była ogólnie...

a w tej ekranizacji wszyscy smutni tacy w głębi duszy...

ps.ok, przyznam, że z Wiadomych Powodów miałam wrażenie, iz Demetrius na końcu zarżnie literalnie Helenę... może to też rzuciło cień na mój odbiór...

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 30 grudnia 2009, o 08:46

jak bardzo literalnie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 30 grudnia 2009, o 14:02

Może tak bardzo:

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 grudnia 2009, o 16:52

mnie to czemuś tez się podoba, ta lesność Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość