Teraz jest 23 listopada 2024, o 18:53

Aktualnie w kinie

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 11 października 2015, o 19:09

Oglądała któraś z was już "Chemię" może?
Bardzo bym chciała obejrzeć, ale boje się, że mnie rozwalą wspomnienia...

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 13 października 2015, o 09:17

Byłam w niedziele na hotel Transylwania, super baja :evillaugh:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 15 listopada 2015, o 21:54

Też bym poszła, ale u nas na razie nie grają. Za to zaliczyłam Spectre i film jest OK. Tylko OK. (Chociaż pierwsza scena ma coś w sobie).
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 16 listopada 2015, o 08:43

koledzy w robocie mówili ze im niczego nie urwało
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 16 listopada 2015, o 11:56

Bylam na Bondzie. ogląda sie dobrze, jest pięknie nakrecony, zdjecia.. Jak chodzi o scenariusz to, mhm troche kuleje ogolnie rzeczywiscie nie urywa niczego.Miała nawet momenty krecie oczami nad głupotą wydarzeń.
Najlepsze w nim sa humorzaste wstawki i większość odzywek Bonda.. , aktorstwo też jest na poziomnie, nie wszyscy ale to wina scenriusza chyba.. The best dla mnie sa sceny z moim Shipem 00Q :bigeyes: oraz sam Q. Uwielbiań faceta
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 listopada 2015, o 15:56

"mam kredyt i 2 koty" :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 16 listopada 2015, o 18:47

O tak, Q jest uroczy :)

A, i jeszcze bardzo stylowa Monica B., choć już na młódkę nie wygląda (tak się zastanawiam, czy to już tak jest, czy jednak na potrzeby scenariusza odrobinę dodano wieku).
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 16 listopada 2015, o 21:56

Fringilla napisał(a):"mam kredyt i 2 koty" :lol:

Awww i "tak bardzo Cię nienawidzę " czytaj wszystko robię robię dla ciebie :bigeyes: dla samego nie chce jeszcze raz.....
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 17 listopada 2015, o 03:33

Berenika napisał(a):O tak, Q jest uroczy :)

A, i jeszcze bardzo stylowa Monica B., choć już na młódkę nie wygląda (tak się zastanawiam, czy to już tak jest, czy jednak na potrzeby scenariusza odrobinę dodano wieku).


może się przyzwyczailiśmy do okładek....? i naprawdę ponaciąganych kobiet?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 17 listopada 2015, o 21:59

Cóż, okładkowe zdjęcia i ogólnie gwiazdorskie sesje zdjęciowe mają wpływ na postrzeganie danej osoby.
Spoiler:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 17 listopada 2015, o 22:06

Też można wyjaśnić róznice tym co uczynił z nią James :P..ale ogolnie od czapy jej wątek był. 3 minut na ekranie i
Spoiler:


a czy wy tez miały na czołówce okraszoną piosnką Smitha wrecz facepalm.. wiem stylistyka bondowska ale no co to było :facepalm:
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 listopada 2015, o 00:11

w zadumę wprawiły mnie słowa matki mej, że to "zbyt gejowska piosenka była"...

ps ogólnie słaba.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 18 listopada 2015, o 13:06

Piosenka do Bonda to totalny niewypał. Nie mogę zdzierżyć jego piania :evil:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 18 listopada 2015, o 13:29

Też nie :lol:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 18 listopada 2015, o 14:17

ja gdzies instrumentalną wersje słyszałam i było spoko .. coz odkad ogladneła Spectre ciagle słucham Skyfall by Adell :rotfl:
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 18 listopada 2015, o 21:13

Tej piosence brak mocy i napięcia - pianie to dobre określenie głosu wokalisty.

emily, mam tak samo :D
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 18 listopada 2015, o 21:28

własnie :D ja mam ochote tylko dla Q ogladnać jeszcze raz.. A jeszcze jak sie dowiedziłam ze wyrzucili swietna emocjonalną scene z nim i bondem a dali wiecej jakies BlondBAMF :nonono: ( moze i była spoko, choć jak dla mnie taka mimoza i nie dla James'a)
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 21 listopada 2015, o 21:56

Byłam dzisiaj z Małą na ostatniej części Igrzysk Śmierci.
Jak dla mnie najlepsza część. Chyba pierwsza jaką widziałam w kinie. Na mnie zrobiła wrażenie. W głowie mam muzykę do tej pory. Swoją drogą muzyka jest cudnie wpisana w całość, bezbłędna i fantastycznie podkreśla akcję. Jak ktoś nie lubi JL to tutaj tez jej nie polubi. Ja nie przepadam, więc nie byłam rozczarowana, choć w tej swojej obcości jest pewien klimat. Słyszałam wokół masę krytycznych słów i śmiechów. Ale moim dziewczynom bardzo się podobało.
Kilka razy podskoczyłam z przestrachu. Kilka razy się wzruszyłam, no i oczywiście (wiadomo w jakim momencie) spadła mi łza. Dla mnie - dobre zakończenie ciągnącej się serii. Głośne. I wybuchowe. Bardzo szybkie, szczególnie w porównaniu do poprzedniej części.
Nie wiem jak z adaptację - trójki nie czytałam, jedynie przeglądałam.
W każdym razie nie żałuję ani czasu ani pieniędzy. Choć pójście do kina z trzema panienkami, do najtańszych nie należy :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 listopada 2015, o 15:47

Aralku, dobrze to czytać ;) właśnie czytałam jakieś opnie i są podzielone, a ja tak liczę na szał. Cała seria jest zadziwiająco dobrze zrobiona, więc kiepski finał byłby mega rozczarowaniem. A jeśli jest mocny... To ja się nie mogę doczekać obejrzenia ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 22 listopada 2015, o 15:50

Jaka szkoda, ze to juz koniec Igrzysk Śmierci... Trzeba się będzie wybrać

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 22 listopada 2015, o 15:52

Ja całkiem tracę ochotę by iść :ohlala:
Może to iż nie jestem fanem seri wcale A powody dla których chce iść wszędzie W każdej opini recenzji iz nax 10 mi biur na ekranie i zmniejszone do roli Kiss me hard before you go
Spoiler:
..

Ale o ile się nie mylę chca/będący robić spin off lub cis z tym świecie
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 22 listopada 2015, o 20:32

emily, a wersję komentarza dla mniej łapiących masz :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2698
Dołączył(a): 19 kwietnia 2011, o 19:31
Ulubiona autorka/autor: .brak.

Post przez emily temple » 22 listopada 2015, o 21:04

Hmm..ja chciałam iść tylko dla gry aktorskiej S. Claflin. Czyli finick..W poprzedniej części był..5 minut w ostatniiectez ma być tyle i głównie by całować Anne oraz sama wiesz co się z nim stalo
Obrazek

Perhaps I became a magic user so I can touch his heart

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 22 listopada 2015, o 21:09

Tutaj też nie ma go wiele, sama wiesz dlaczego, ale ze swoimi dołeczkami robi wrażenie. 100 większe niż Pita ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 listopada 2015, o 21:12

Pita ma takie spojrzenie spłoszonego muła...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość