przez Fringilla » 19 lutego 2023, o 02:14
Nom, jak dla mnie inna atmosfera i dlatego tez trochę inne emocjonalne założenie... ogólnie ja wolę film, bo nie ma wielu wad książki (motywy, których nie poważam, więc to indywidualna kwestia
ale za to ma słabe zakończenie (za szybko, za prosto, za ładnie - tym razem zarzut z kategorii słaba struktura
.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin