Strona 78 z 103

PostNapisane: 14 września 2018, o 15:33
przez Janka
Lucy napisał(a): Może Mikołajczak ?

On jest śliczniutki jak z obrazka. Chętnie bym go gdzieś pooglądała.

PostNapisane: 16 września 2018, o 18:21
przez Liberty
Zawsze można aktorkę przefarbować. Na tym zdjęciu to Dygant mogłaby być, ale pewnie do kolejnego serialu prawniczego jej nie dadzą. Ale wiadomo, byle nie Kożuchowska.

PostNapisane: 27 września 2018, o 00:26
przez Janka
Obejrzałam wieczorem film "Cinderella Love Story", który jest ekranizacją książki Sarah Strohmeyer.
Film był taki sobie, nic specjalnego. Straszliwie przewidywalny.

PostNapisane: 2 października 2018, o 20:53
przez Alias
Liberty napisał(a):Zawsze można aktorkę przefarbować. Na tym zdjęciu to Dygant mogłaby być, ale pewnie do kolejnego serialu prawniczego jej nie dadzą. Ale wiadomo, byle nie Kożuchowska.

Już wiadomo, że Cielecka

PostNapisane: 10 listopada 2018, o 19:07
przez giovanna
Wiecie może kiedy ten serial o Bridgertonach ma być?

PostNapisane: 10 listopada 2018, o 20:14
przez Lilia ❀
Z tego co wiem dopiero aktorów zbierają i scenariusz nadal się pisze. 29 października wybrano producenta. Data jest 2019, ale żadnych konkretów.
https://www.msn.com/en-ca/entertainment ... ar-BBP51GE

Netflix is feeling the love.

The streaming platform announced last week that it’s making a push into Hallmark-style programming with straight-to-series orders for two romantic dramas based on popular book series: Robyn Carr’s Virgin River and Sherryl Woods’ Sweet Magnolias. Both series will get 10 episodes.

https://ew.com/books/2018/10/03/robyn-c ... interview/

PostNapisane: 10 listopada 2018, o 21:13
przez giovanna
Miałam cichą nadzieję, że szybko będzie. Ale to będzie serial historyczny więc samo uszycie garderoby trochę zajmie. Byle tylko nie spierdzielili ;)

PostNapisane: 25 stycznia 2019, o 04:22
przez Janka
Alistair MacLean "Siła strachu" ("Fear Is the Key"), film na podstawie książki o tym samym tytule.
Książka wydana była w 1961, a film nakręcono w 1972, czyli bardzo stare dzieje.
Książka jest perfekcyjnie dobra, film niestety nieco gorszy.
Oglądam w tej chwili drugi raz pod rząd, żeby dostrzec jakieś ciekawe szczegóły, które przy pierwszej turze mogłam przegapić, ale nie sądze, że coś jeszcze z niego wycisnę.
Początek jest świetnie nakręcony, z bardzo ładną sceną ucieczki i pościgu. Jest bardzo duża zgodność z akcją książki. Potem się robi dużo gorzej, bo z braku możliwości zekranizowania wszystkich szczegółów, zdecydowano dokonać wielu uproszczeń. Tym sposobem zrezygnowano nie tylko z niektórych osób odgrywających ważne role, ale i wielu ważnych scen. Pozbawiono także film całkowicie wątków miłosnych, na czym film stracił, bo MacLean zna się na wstawianiu do akcji książek milutkich romansików.
Od momentu złapania głównego bohatera przez złych ludzi są już tylko uproszczenia i bardzo mi było brak tej całej finezji, z jaką temat został ujęty przez autora w książce.
Co nie znaczy, że film jest zły, bo jest dobry. Jest spójny i składny i gdybym nie znała książki, to nawet by mi nie przyszło do głowy, żeby na cokolwiek marudzić.

Cieszę się, że jak film tysiąc lat temu leciał w TV, to go nagrałam na video, bo już od dawna zaprzestano puszczania w TV i teraz bym go już nie zobaczyła.
Po angielsku jest dostępny na Amazon Prime i tam kosztuje 9,99 dolców.

PostNapisane: 14 lutego 2019, o 19:31
przez Lilia ❀

PostNapisane: 14 lutego 2019, o 23:28
przez Janka
Latem w kinach leciała ekranizacja piątego tomu niemieckiej serii o komisarzu policji z bawarskiej wsi.
Niestety wtedy akurat wyjeżdżałam. Musiałam zaczekać, aż ukaże się na DVD i Blu-ray. Dlatego obejrzałam film dopiero wczoraj. Ale za to aż dwa razy pod rząd.
"Sauerkrautkoma" - komedia kryminalna z czarnym humorem.
Obrazek Obrazek

Franz Eberhofer oraz jego rodzina i przyjaciele znowu stanęli na wysokości zadania i zapewnili mi wspaniałą zabawę. Mam nawet wrażenie, że z filmu na film są coraz lepsi.
Wątek kryminalny był prosty, ale bardzo ładnie poprowadzony.
W każdej z książek i w każdym filmie z tego cyklu jest jakiś dziwny i nieoczywisty szczegół, który utrudnia rozwiązanie zagadki. Tym razem był to fakt, że
Spoiler:

Smutne, ale bardzo ludzkie.

PostNapisane: 16 lutego 2019, o 02:18
przez Lucy
O Boże!
Powstanie ekranizacja 365 dni. Za adaptację ma odpowiadać szef organizacji KSW. Obrazek

PostNapisane: 16 lutego 2019, o 03:33
przez Janka
A co to jest KSW?

PostNapisane: 16 lutego 2019, o 13:54
przez Lucy
Konfrontacja Sztuk Walki :-D czyli mowa o walkach MMA.

PostNapisane: 16 lutego 2019, o 22:05
przez Janka
MMA ma z naszą kochaną "panią pisarką" bardzo dużo wspólnego, z tego co pamiętam. To jest tak, jakby jej praca zawodowa finansowała filmowanie tego, co robi jako hobby.

PostNapisane: 17 lutego 2019, o 02:18
przez Lucy
Jestem ciekawa, które aktorki zgłoszą się na casting. :hyhy:

PostNapisane: 17 lutego 2019, o 02:37
przez Janka
O rany, o tym wcale nie pomyślałam. Ktoś tam musi grać i to dobrowolnie.
To raczej nie będą aktorki i aktorzy, tylko osoby mające plan, by zostać celebrytami.

PostNapisane: 17 lutego 2019, o 02:57
przez Lucy
Nie byłabym taka pewna :hihi: Kwesta tego, jak to wszystko chcą pokazać.
Jeżeli będą chcieli odzwierciedlić wszystkie sceny, to wyjdzie erotyk, którego jeszcze u nas nie było. Pytanie kto się tego podejmie :hyhy:

PostNapisane: 17 lutego 2019, o 14:10
przez Szczypta_Kasi
Może autorka sama zagra główną rolę :P :P :P

PostNapisane: 17 lutego 2019, o 17:32
przez Janka
O kurczę, możliwe, że ona na to właśnie liczy.

PostNapisane: 17 lutego 2019, o 17:34
przez Lilia ❀
Na okładce książki już jest, więc może jej ambicje sięgają dalej :hyhy:

PostNapisane: 17 lutego 2019, o 17:43
przez Janka
Może to jest jej wymarzona ścieżka kariery.

PostNapisane: 18 lutego 2019, o 00:22
przez Lucy
A nie jest za stara? Bohaterka książkowa jest chyba młodsza.

PostNapisane: 18 lutego 2019, o 00:26
przez Janka
Mogę się założyć, że ona sama o sobie myśli, że wygląda super młodo.
Teraz jest taka moda wśród osób w wieku 35-55, by sobie odejmować 15-20 lat i wierzyć, że reszta świata też je podziwia i zazdrości młodzieńczej urody.

PostNapisane: 19 lutego 2019, o 20:37
przez Liberty


Kompletnie nie rozumiem po co tworzyć taki dziwny sztuczny twór, podczas gdy oryginał ma jeszcze tyle do zaoferowania i jednak lata 20-te są ciekawsze i estetycznie milsze dla oka. No ale może coś z tego będzie.

PostNapisane: 19 lutego 2019, o 22:56
przez Fringilla
Ja obstawiam, że produkcja potrzebowała "młodszej" postaci oraz bardziej znajomej przestrzeni.
Uważam, że nawet Wielki Gatsby nie wylansował mody na lata 20. (ba, nawet Mumii się nie udało :lol:
Ale poczekamy...