Strona 64 z 104

PostNapisane: 2 lipca 2015, o 12:37
przez Janka
No, OK, ojczym umie okazywać emocjie, ale lepiej mu wychodzą negatywne. A najlepiej mu pasuje wyciągnąć broń dużego kalibru i strzelać do wszystkiego, co się rusza.
Jej rodzina najlepiej nadaje się do ról osób zimnych, zamkniętych, nie okazujących niczego po sobie.
Zamiast grać w filmach, powinni w pokera.

PostNapisane: 2 lipca 2015, o 12:43
przez Liberty
Uważam, że ekranizacja miała potencjał jako komedia albo parodia (scena z rozmową telefoniczną piękna!), zwłaszcza, że Dakota jest niezła w scenach komediowych. Niestety mam wrażenie, że ktoś zdusił wszystkie sceny zabawne w zarodku.
Pierwszych 10 minut - wywiad - to był koszmar w oglądaniu. Myślałam, że w książce to było żenujące. Okazało się, że na ekranie może być gorzej.

PostNapisane: 2 lipca 2015, o 13:09
przez Janka
Oni nie mogli zrobić komedii/parodii, bo miało być w miarę wiernie z książką, żeby nie poobrażać fanek.
Ale w tej chwili istnieje wspaniałe pole do popisu dla innych twórców. Ten temat aż się prosi o parodię.
Właściwie dziwię się, że jeszcze nie ma. Albo jest, tylko o niej jeszcze nie słyszałam. "Sado Movie" albo coś w tym stylu.

PostNapisane: 2 lipca 2015, o 13:25
przez Liberty
No Azjaci zrobili ten króciutki filmik parodiujący upodobania Greya :hyhy:

PostNapisane: 2 lipca 2015, o 13:33
przez Janka
Pierwsze słyszę. Nie dotarło to do mnie dotąd. Można to gdzieś obejrzeć?

PostNapisane: 2 lipca 2015, o 14:06
przez Liberty

PostNapisane: 2 lipca 2015, o 14:17
przez Janka
O rany! Genialne!
Lepsze niż dosłowna ekranizacja.

PostNapisane: 14 lipca 2015, o 01:09
przez Duzzz
Co do Dakoty to ona mnie położyła rozmową przez telefon. Odniosłam wrażenie, że jakby nagle sobie przypomniała, że ma grać, że jest wstawiona :roll:
Masakra z tym filmem :hihi:

PostNapisane: 14 lipca 2015, o 10:41
przez Lestat
Liberty napisał(a):Uważam, że ekranizacja miała potencjał jako komedia albo parodia (scena z rozmową telefoniczną piękna!), zwłaszcza, że Dakota jest niezła w scenach komediowych. Niestety mam wrażenie, że ktoś zdusił wszystkie sceny zabawne w zarodku.
Pierwszych 10 minut - wywiad - to był koszmar w oglądaniu. Myślałam, że w książce to było żenujące. Okazało się, że na ekranie może być gorzej.



:evillaugh: on the same page! dlatego oglądałam na raty :rotfl: głupio mi było na to patrzeć..

PostNapisane: 14 lipca 2015, o 10:57
przez •Sol•
no ale Grej to nie komedia! Miało być poważnie :evillaugh:
sceny z telefonem nie pamiętam. Pewnie była tak durna że ją wyparłam :P

ale weźcie, oglądałam ten film sama - okej no uszło. Potem mój chłop włączył a ja zasnęłam :evillaugh:

PostNapisane: 14 lipca 2015, o 11:00
przez Lestat
ale są filmy "na poważnie" które kipią sexem i wcale niedosłownie, a chemia między postaciami aż kipi z ekranu. Tu było zwyczajnie żenująco :shock: Koło "9,5 tygodnia" toto nawet nie stało :hahaha:

PostNapisane: 14 lipca 2015, o 11:08
przez •Sol•
troszeczkę ;)
ale jestem ciekawa jak bardzo skopią pozostałe trzy części. Znaczy drugą i dwie trzecie :evillaugh: bo że podzielą ostatnią na pół jestem dziwnie pewna.

PostNapisane: 14 lipca 2015, o 11:36
przez Lestat
hahhaah :hahaha: nie wiem czy dam radę! To może być kolejne traumatyczne przeżycie

PostNapisane: 14 lipca 2015, o 11:47
przez •Sol•
też nie wiem czy dam radę :hyhy: ale spróbować spróbuję ;)

PostNapisane: 14 lipca 2015, o 16:39
przez fanka76
Cóż parodią Japończyków :hahaha:
A filmu jeszcze nie widziałam :smile:

PostNapisane: 19 lipca 2015, o 01:42
przez Księżycowa Kawa
Nie Ty jedna :wink:

PostNapisane: 19 lipca 2015, o 10:46
przez Lestat
Nic nie tracicie :rotfl:

PostNapisane: 19 lipca 2015, o 12:24
przez Fringilla
ja próbowałam, ale gorzej niż ze Zmierzchem - mózg mi się wyłącza, bo nie potrafi przyporządkować: parodia to, kpina czy na powaznie film (a nie ma nawet niskobudżetowości filmu klasy B więc i na tym poziomie nie mogę oglądać).

PostNapisane: 19 lipca 2015, o 12:30
przez LiaMort
też nie widziałam i nie zamierzam. ;)

PostNapisane: 19 lipca 2015, o 14:26
przez •Sol•
wszystkie piszą że nie oglądały, nie zamierzają albo że widziały i kicha to ja jestem ciekawa gdzie są te tłumy co widziały i omal nie doszły z zachwytu :hahaha:

PostNapisane: 19 lipca 2015, o 15:14
przez klarek
LiaMort napisał(a):też nie widziałam i nie zamierzam. ;)

Ja nawet książki nie czytałam więc innych "przyjemności" nie przewiduje :evillaugh:

PostNapisane: 19 lipca 2015, o 15:38
przez Lestat
Ja przygodę z panią James skonczyłam na sklepie żelaznym :-D a film obejrzałam, żeby mieć własne zdanie a nie hejtować z zasady.

PostNapisane: 19 lipca 2015, o 15:56
przez klarek
Nie każdy musi hejtować. Można się nie wypowiadać. Ot tak po prostu :)

PostNapisane: 19 lipca 2015, o 16:05
przez KatiaBlue
wiedzmaSol napisał(a):no ale Grej to nie komedia! Miało być poważnie :evillaugh:
sceny z telefonem nie pamiętam. Pewnie była tak durna że ją wyparłam :P

Ja się chichroliłam przez cały film, a scena z telefonem w łazience to moja ulubiona

PostNapisane: 19 lipca 2015, o 16:45
przez Księżycowa Kawa
Fringilla napisał(a):ja próbowałam, ale gorzej niż ze Zmierzchem - mózg mi się wyłącza, bo nie potrafi przyporządkować: parodia to, kpina czy na powaznie film (a nie ma nawet niskobudżetowości filmu klasy B więc i na tym poziomie nie mogę oglądać).

Tak miałam w przypadku książki – gdyby trochę nad tym popracować mogłaby być z tego parodia a tak wyszło nie wiadomo co…
Książkę jakoś przetrwałam, ale nie zamierzam się katować filmem.