Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:46

Dramy

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 1 czerwca 2011, o 12:09

ja wczoraj też zmęczona byłam, więc może dlatego też mniej mi się podobał. za to irytowało mnie jej zachowanie. z tymi telefonami i w ogóle. wolę, jak jest buntownicza i nie daje soba pomiatać. miejmy nadzieję, że nadal będzie śmiesznie, bo dramatoza mi nie odpowiada
ObrazekObrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 1 czerwca 2011, o 12:31

hmm... telefony też mnie irytowały trochę, ale to może dlatego, że ja to bym na pewno nie dzwoniła ^_^
oglądam sobie odc. 8 i jest śmiesznie :hyhy:
Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2312
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Terry Pratchett, Janet Evanovich

Post przez Asieńka » 2 czerwca 2011, o 01:42

Tsuki napisał(a):A to nie dziwne, że nie zna, bo nie widziałam żadnej z tych dram.

Skończyłam "Ying Ye San Jia Yi", zakończenie bardzo mi się podobało, zwłaszcza po tych słabszych odcinkach. Wszyscy wrócili do swojej najlepszej dyspozycji, więc niech stare błędy będą im wybaczone i zapomniane. ;)


Powiem tylko tyle - 7 odcinek i ryczę.
"Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia."
***
Pod stołem siedział Greebo i mył się językiem. Od czasu do czasu mu się odbijało.
Wampiry wstawały z martwych, z grobów i z krypt, ale nigdy nie zdołały tego dokonać z kota.

Avatar użytkownika
 
Posty: 998
Dołączył(a): 16 lutego 2011, o 15:26
Ulubiona autorka/autor: za mało miejsca na wszystkie

Post przez Anullaa » 2 czerwca 2011, o 13:52

A ja tak jakoś przez przypadek zaczęłam kor. dramę Personal Taste z Lee Min Ho. O fajna jest ach... do 5 odcinka śmiałam się jak wariatka, później trochę dramatozy było, ale znowu jest śmiesznie. Jeszcze tylko 6 odcinków :( mi zostało. Delektuję się każdym.

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 2 czerwca 2011, o 19:35

anulla idzie jak burza :rotfl: aż mi się przypominają moje początki :hahaha:
Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 2 czerwca 2011, o 19:44

ja przez personal do tej pory nie przebrnęłam. czekam na siostry, bo sama się męczyć nie bedę. za to wreszcie nadrobiłam ostatani odcinek lie to me. podobał mi się. zwłaszcza ta scena z colą. świetna była. szkoda, że nie było podglądu nastepnego odcinka, bo jestem ciekawa co wymyslą. za to zakończenie mi się średnio podobało. choć gdyby teraz się pojawił Sang Hi... sasasasa
ObrazekObrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 2 czerwca 2011, o 21:13

ja też czekałam na zapowiedz,a tam d... :hahaha:
Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 2 czerwca 2011, o 21:25

ale ta ciotka jest nieźle porabana, nie?? zresztą podobnie jak ta So Ran. mogłyby się zaprzyjaźnić :P no i mam nadzieję, że młody się nia zaopiekuje :)
ObrazekObrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 2 czerwca 2011, o 22:43

Asienka1440 napisał(a):Powiem tylko tyle - 7 odcinek i ryczę.

8 to dopiero wyciskacz łez, nawet ja się prawie popłakałam na nim, a mnie nie łatwo poruszyć, tym bardziej czymś takim... ;)

Anullaa napisał(a):A ja tak jakoś przez przypadek zaczęłam kor. dramę Personal Taste z Lee Min Ho. O fajna jest ach... do 5 odcinka śmiałam się jak wariatka, później trochę dramatozy było, ale znowu jest śmiesznie. Jeszcze tylko 6 odcinków :( mi zostało. Delektuję się każdym.

Mi się też bardzo ta drama podobała, miała swoje dramatyczne przestoje, jak każda koreanka, ale i tak była świetna, zwłaszcza te ich podchody. :rotfl: Ostatnio odcinek, jedna z ostatnich scen to coś wspaniałego. :adore: Chyba lepszej tego typu sceny to jeszcze nie widziałam.

Za to ja wzięłam się za "Tiger and Dragon". Dziwna trochę ta drama, miałam nadzieję na coś poważniejszego a tu szalona komedia. W zasadzie fajna jest (ten humor japońskich dram o Yakuzie :lovju: ), tylko że strasznie schematyczna i ma pewien motyw, który mnie strasznie nudzi, a niestety pojawia się w każdym odcinku. Z drugiej strony pozwala poznać klasyczne japońskie historie, jednak nie podoba mi się sposób ich przedstawienia. Ale jeśli ktoś ma ochotę się pośmiać to polecam. ;)
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 998
Dołączył(a): 16 lutego 2011, o 15:26
Ulubiona autorka/autor: za mało miejsca na wszystkie

Post przez Anullaa » 2 czerwca 2011, o 23:07

gmosia napisał(a):anulla idzie jak burza :rotfl: aż mi się przypominają moje początki :hahaha:


Mówiłam jestem teraz w drama-ciągu :wink: nie do zatrzymania :rotfl: A swoją drogą cudnie się patrzy jak tam się żyje, jakie "dziwne" potrawy wcinają, jak kłaniają się przy powitaniach, przegnaniach, przeprosinach itp. i co najważniejsze dla mnie, bo bardzo prawdziwe, że ściągają obowiązkowo buty przy wejściu do domu i zapychają w laczkach. Fajne to, bo ja tak też robię. A w tych wszystkich amerykańskich pseudoserialach to nie widziałam, żeby ktoś wyskakiwał ze szpilek czy lakierkowych bucików i zawsze mnie to wkurza, bo to takie sztuczne. Może się i czepiam szczegółów...ale ja już tak mam :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 czerwca 2011, o 23:13

sztuczne jak sztuczne - dla mnie niespotykane w realu jest wkładanie cudzych kapci, a zdejmowanie butów to rzadkość :hyhy:

oj tak, tez mi się przypominają początki dramoholizmu :P a doba ma za mało godzin...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 3 czerwca 2011, o 00:25

mi się zawsze śmiać chce, bo zawsze jest dodatkowa para laczków i wyglądają na nowe, czyściutkie, niewychodzone :hyhy:
u mnie wciąż doba ma za mało godzin, a szkoda że jej część trzeba przeznaczyć na pracę ^_^

oglądam sobie baby-faced beauty... miałam w planie też najnowsze odcinki greatest love, ale zabrałam sie za moją usyfioną [już nie dzieki b...] kuchnię :confused: jutro po pracy to nadrobię, mam nadzieję :rotfl:
Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 czerwca 2011, o 02:37

baby-faced beauty mnie nawet bawi :P
ps.rany, tak skopać szczeniaka w 10 odcinku... :too_sad:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 2312
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Terry Pratchett, Janet Evanovich

Post przez Asieńka » 3 czerwca 2011, o 15:24

Tsuki, o ósmym to nawet nie wspominam... Jak na razie obejrzałam 9 i jakoś mnie... rozczarował. Póki co robię sobie chwilę przerwy przed następnym, żeby zmienić nastawienie na lepsze ;)
"Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia."
***
Pod stołem siedział Greebo i mył się językiem. Od czasu do czasu mu się odbijało.
Wampiry wstawały z martwych, z grobów i z krypt, ale nigdy nie zdołały tego dokonać z kota.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 3 czerwca 2011, o 20:20

No to zbieraj siły, bo będą potrzebne. Chciałam coś więcej napisać, ale lepiej na razie nie będę spoilerować... ;)
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 3 czerwca 2011, o 22:43

ja skończyłam sweet spy. i ogólnie drama mi sie podobała. momentami nawet bardzo <achhh ten dennis.. :adore: > ale chwilami troszkę przynudzali i były takie przeskoki, że nie wiedziałam o co chodzi. samo zakończenie... hmmm tu mam mieszane uczucia, bo z jednej strony chwilami trzymał w napięciu, z drugiej strony można było obrót niektórych spraw przewidzeć, ale ostatnia scena mnie rozczarowała. spodziewałam się czegos innego, bardziej okazalszego. ale i tak polecam, bo mozna sie pośmiać i wzruszyć. jedno co mnie rozbawiło, to fakt, że on mówił po angielsku, a ludzie mu odpowiadali po koreańsku jakby go rozumieli LOL... sceny zazdrości w wykonaniu obu panów - pierwsza klasa :D najbardziej irytujace momenty - smiech dwóch osobników. nie cierpię takich postaci, a jeszcze jak tak rechoczą ;/
ObrazekObrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 4 czerwca 2011, o 00:26

a ja nie wiem, za co sie zabrać... trochę obawiam się drunken to lovie you , bo widziałam zapowiedź odcinka ^_^ mam jakąś taką niechęć do romance town, nieuzasadnioną dodam :wink: greatest love mnie dziś zmęczyło [odc.9].
tak mi sie wydaje, że dramatoza im się włączy w moich ulubionych serialach, a ja chcę się pośmiać :mur:
Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 5 czerwca 2011, o 19:49

Tsuki, jestem! zaspojleruj mi tu coś o tym serialu bo pęknę :P
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 998
Dołączył(a): 16 lutego 2011, o 15:26
Ulubiona autorka/autor: za mało miejsca na wszystkie

Post przez Anullaa » 5 czerwca 2011, o 19:54

Levando nie pękaj :haha: a o jaką dramę chodzi jeśli można zapytać :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 5 czerwca 2011, o 19:56

hehehe ;) coś tam z czasem między psem a czymś? :P poczytałam na wikipedii i niestety nie dowiedziałam się wszystkiego ;) no i teraz pękam właśnie :) dodam, że zainteresowało mnie zdjęcie w podpisie Tsuki i tak trafiłam za tym aktorem na trop serialu
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 998
Dołączył(a): 16 lutego 2011, o 15:26
Ulubiona autorka/autor: za mało miejsca na wszystkie

Post przez Anullaa » 5 czerwca 2011, o 20:03

czy to o to chodzi przypadkiem? http://www.dramawiki.pl/index.php?title ... g_and_wolf , bo ja to mam już wpisane na swoją listę "koniecznie do zobaczenia"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6316
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Szczecin
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Tsuki » 5 czerwca 2011, o 20:14

Wybacz, ze musiałaś tyle czekać, ale trochę potrwało zanim udało mi się spłodzić ten opis. :P

Specjalnie dla Levandy spróbuję opisać fabułę "Time between dog and wolf". Myślę sobie, że nie będzie to łatwe zadanie, bo drama jest bardzo rozbudowana i może by pisać i pisać na ten temat. Liczę, że w razie czego, te z was, które również ją oglądały wspomogą mnie nieco. ;) Chociaż i tak uważam, ze najlepiej to obejrzeć, bo słowami nie da się wszystkiego co jest w tej dramie wspaniałe opisać.
Spoiler:

Mówiłam, że nie łatwo opisać tą dramę, jest bardzo rozbudowana, wiele wątków pominęłam skupiłam się tylko na głównych relacjach Soo Hyun i Mao, ponieważ one były "siłą napędowa" tej dramy. Ale i tak nie udało mi się ująć wszystkiego co zaszło między tymi dwoma mężczyznami, bo po pierwsze do jutra bym nie skończyła, po drugie są to już bardziej psychologiczne opisy i każdy może je rozmieć inaczej. Tak ja samych bohaterów, bo ja np. mimo wszystko nie potrafię znielubić Mao...
No cóż najlepiej obejrzeć ta dramę, bo wątpię czy inaczej w pełni się ją zrozumie. ;) Że już nie wspomnę, że opisując w 100% jej fabułę, to można by kilkunasto stronicowy referat napisać. :D
Aby poznać wartość jednego roku, zapytaj studentów, którzy oblali egzamin wstępny.
Aby poznać wartość jednego miesiąca, zapytaj matki, która urodziła wcześniaka.
Aby poznać wartość jednego tygodnia, zapytaj wydawcę tygodnika.
Aby poznać wartość jednej godziny, zapytaj zakochanych, którzy czekają na to, aby się zobaczyć.
Aby poznać wartość jednej minuty, zapytaj ludzi, którzy przegapili swoją stację jadąc pociągiem.
Aby poznać wartość jednej sekundy, zapytaj kogoś, komu udało się uniknąć wypadku.
Aby poznać wartość jednej milisekundy, zapytaj kogoś, kto podczas Igrzysk Olimpijskich zdobył srebrny medal.
Wskazówki zegara będą wciąż odmierzać czas, dlatego też ceń każdą chwilę.
I traktuj dzień dzisiejszy jak największy dar, który został Ci ofiarowany.

"Yuuki"

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 5 czerwca 2011, o 20:16

Tak, to właśnie ten serial :)
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Avatar użytkownika
 
Posty: 2312
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Terry Pratchett, Janet Evanovich

Post przez Asieńka » 5 czerwca 2011, o 20:23

To jaaa... obejrzę to jak w końcu uda mi się przebrnąć przez Ying Ye San Jia Ji ;) Zaznaczam, że nie czytałam opisu, wolę niespodziankę :hyhy:
"Znasz przypowieść o żabie w śmietanie? Jak dwie żaby wpadły do dzbanka ze śmietaną? Jedna, myśląc racjonalnie, szybko zrozumiała, że opór jest bezcelowy i że losu nie da się oszukać. A może jest jakieś życie pozagrobowe, więc po co się niepotrzebnie wysilać i na próżno pocieszać płonnymi nadziejami? Złożyła łapki i poszła na dno. A druga była na pewno durna, albo niewierząca. I zaczęła się szamotać. Wydawałoby się, po co się szarpać, jeśli wszystko przesądzone? Szamotała się i szamotała... Aż ubiła śmietanę na masło. I wylazła z dzbanka. Uczcijmy pamięć jej towarzyszki, przedwcześnie poległej w imię postępu filozofii i racjonalnego myślenia."
***
Pod stołem siedział Greebo i mył się językiem. Od czasu do czasu mu się odbijało.
Wampiry wstawały z martwych, z grobów i z krypt, ale nigdy nie zdołały tego dokonać z kota.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 5 czerwca 2011, o 20:25

ja tak naprawdę to lubię azjatyckie horrory, seriale są mi obce, z wyjątkiem czarodziejki z księżyca :) uwielbiałam ją!
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości