Teraz jest 17 lipca 2025, o 20:33

Ekranizacje filmowe i serialowe

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...

 
Posty: 2034
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 11 listopada 2024, o 23:07

No właśnie, to jest w tym wszystkim najdziwniejsze. Kontynuując wątek ekranizacji komiksowych: nadal całkiem fajnie ogląda mi się bitwę o Nowy Jork z pierwszych Avengersów, czy nawet ostateczne starcie z Thanosem w Endgame, ale już początek pierwszego Kapitana Ameryki wywołuje u mnie dyskomfort. Podobnie jak początek Infinity War. Na pierwszych X-menach też się chyba kilka razy wzdrygałam, ale widziałam ten film już dosyć dawno temu, więc nie pamiętam dokładnie :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 29079
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 stycznia 2025, o 01:28

Z powyższego powodu bardzo długo ociągałam się z obejrzeniem 2. sezonu Arcane, chociaż tam akurat przemoc jest... dobrze animacyjnie pokazana i ma sens, paradoksalnie (bo w animacji w teorii można "bardziej").

Musiałam się wgłębić w podsumowania pierwszego sezonu, bo fabuła gęsta i bym się zgubiła, a w ramach tego i to dobre podsumowanie wpadło ;)
https://www.youtube.com/watch?v=cBBE4zk36Fw
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 2034
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 2 stycznia 2025, o 14:10

Dla mnie nadal najlepszym przykładem na to, że nawet najbardziej krwawą rzeź można przedstawić w taki sposób, żeby to w żaden sposób nie raziło wrażliwszego widza, jest druga część Strażników Galaktyki i scena na statku Yondu :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 10519
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 8 lutego 2025, o 10:55

komuś już się udało obejrzeć Rule Jay Crownover? Aktorzy kompletnie mi nie pasują i już początek miałam taki wtf przecież oni się znali od zawsze, a w filmie się dopiero poznają? :zalamka:

https://www.youtube.com/watch?v=jeGy1ggWfAw

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1735
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Rebecca Yarros, Ali Hazelwood

Post przez cedar » 11 maja 2025, o 18:24

Dziś obejrzałam netflixowe Purpurowe serca.
Obrazek
Jest na podstawie książki, którą gdzieś mam w domu, dlatego piszę w temacie o ekranizacjach. Aczkolwiek tejże książki jeszcze nie czytałam, więc nie porównuję powieści z filmem.
O czem to jest? O piosenkarce i żołnierzu (i już wiecie, dlaczego obejrzałam ;) ), którzy z powodów finansowo-ubezpieczeniowych decydują się na ślub. A nawet się nie lubią. Więc mamy taki motyw z małżeństwem nie z miłości i nie do końca enemies to lovers, bo oni w sumie zapiekłymi wrogami nie są.
Dawno nie obejrzałam filmu, który byłby tak... mało satysfakcjonujący. Bohaterkę jeszcze rozumiem - ubezpieczenie zdrowotne nie w kij dmuchał. Ale historia tego typa? Jprdl on robi rzecz po prostu DURNĄ, a tym durniejszą, że nie powiedział małżonce, po co jemu ten cały ślub. Ona nie wiedząc w co się pakuje jest wystawiona na naprawdę parszywe niebezpieczeństwo.
Ale tak naprawdę ta historia jest miałka i bez życia. Nieszczególnie interesowali mnie ci bohaterowie, ich problemy są potraktowane po łebkach, więc w trakcie seansu zostałam zupełnie obojętna. A to zle, bo powinnam się przejąć tą historią.
Chyba.
Np. powinnam się przejmować tym, że Luke zostaje wysłany do Iraku - ale tamte sceny są albo w namiocie albo kręcone na jakiejś jednej ulicy i żołnierze się tylko szwendają wokół czołgu. Nie mówię, żeby robić "Szeregowca Ryana II", ale COŚ można było.
Aktorzy ładni, ale to tyle. Brakuje mi tu kropki nad i, podbudowania relacji między Cassie a Lukiem, bo ja serio nie wiem, skąd w nich taka nagła namiętność i w ogóle na podstawie czego mam uwierzyć, że się parka jednak kocha.
Plus kilka momentów, kiedy przydałby się ktoś, kto komuś innemu porządnie przygada albo sprzeda strzał z liścia.
O aresztowaniu pewnej postaci na drugim planie nawet nie wspomnę.
Zamiast choćby smakowitego guilty pleasure dostałam poczucie, że zmarnowałam czas. Szkoda. Mógł być miły do oglądania romans, a jest smęt, o którym szybko zapomnę.
I może wtedy przeczytam książkę - może jest lepsza.
Albo jestem szaleńczo zakochany w twoim chłopaku, albo cholernie się go boję - stwierdza Ridoc pod nosem. - Jeszcze nie zdecydowałem.
- Rebecca Yarros Onyx storm

Avatar użytkownika
 
Posty: 29079
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 maja 2025, o 21:10

Swego czasu odstraszono mnie od tego filmu... a zarazem jakąś miałam wewnętrzną ochotę sprawdzić, czy faktyczni jest tak, jak jest...

To miał być romans "w duchu konserwatywnym"...? :niepewny:
(bohater z zasadami, a z plotek wyniosłam, że podobne wrażenia jak Twoje...)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 1735
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Rebecca Yarros, Ali Hazelwood

Post przez cedar » 11 maja 2025, o 22:39

Koleś kiedyś ćpał i miał dług u dilera, który chciał w ten sposób spłacić. Nie wiem, czy to się zalicza do jakichkolwiek "zasad" pfff...
Serio, miałki film. Szkoda czasu.
Albo jestem szaleńczo zakochany w twoim chłopaku, albo cholernie się go boję - stwierdza Ridoc pod nosem. - Jeszcze nie zdecydowałem.
- Rebecca Yarros Onyx storm

Avatar użytkownika
 
Posty: 29079
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 maja 2025, o 23:38

O, ostro, to mnie zaskoczyłaś :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31451
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 19 maja 2025, o 22:57

Myślałam, aby książkę przeczytać, raz czy dwa nawet byłam blisko, ale nie wyszło...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11241
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 2 lipca 2025, o 20:35

Osttanio oglądałam kolejny sezon Bridgertonow ;) i szczerze zawiedziona jestem historia Penelope i Colina przedstawiona w serialu....
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

 
Posty: 2034
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 2 lipca 2025, o 20:54

Ja po tym trzecim sezonie autentycznie się boję o poziom kolejnych historii :niepewny:.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1735
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Rebecca Yarros, Ali Hazelwood

Post przez cedar » 2 lipca 2025, o 20:57

A ja na luzie czekam na nr 4, wszystkie mi się tak samo podobały. No może Kate i Anthony najbardziej, nawet jeśli Kate momentami była bezpodstawnie złośliwa wobec lady Danbury. ;)
Albo jestem szaleńczo zakochany w twoim chłopaku, albo cholernie się go boję - stwierdza Ridoc pod nosem. - Jeszcze nie zdecydowałem.
- Rebecca Yarros Onyx storm

Avatar użytkownika
 
Posty: 29079
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 lipca 2025, o 21:13

Ja ogladałam ze zmrużonymi oczami i się nie wypowiadam, bo coś mnie może ominęło :hyhy:
(no Colin mnie wkurzył)
Ale dam szansę kolejnemu sezonowi, co zrobić...

PS tak, sezon z Kate na razie najlepszy, chociaż mam wrażenie, że Królowa Charlotte była najlepiej napisaną i zrobioną opowieścią (tylko że klimatycznie trochę odstaje, więc mimo że w uniwersum, to jednak inna kategoria).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 2034
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 2 lipca 2025, o 21:26

O, a w ogóle nie wiem czy wiecie, ale piąty i szósty sezon Bridgertonów są już oficjalnie zamówione. Tak więc raczej możemy na tym etapie roboczo zakładać, że twórcy dociągną tę historię do końca :).

Ja boję się o tę czwartą serię też z tego względu, że w trzeciej Benedict zasadniczo nie był postacią, a jego "wątek" w niej polegał na przewalaniu się w pościeli w różnych konfiguracjach. Gdzie wcześniej też nie dostał jakiejś wielkiej fabuły, ale jednak coś tam miał :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 40721
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 3 lipca 2025, o 09:20

Próbowałam to oglądać, ale poległam.
Obrazek
Zrobiłam badania na cierpliwość. Wynik był negatywny.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11241
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 3 lipca 2025, o 22:06

Znaczy generalnie serial spoko :) książki wiadomo lepsze :D
Tak sezon z Kate najlepszy :D
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 368
Dołączył(a): 24 marca 2023, o 00:02
Ulubiona autorka/autor: Emily Henry, Jane Austen, Susan Elizabeth Philips

Post przez pannazlosnica » 3 lipca 2025, o 22:45

sunshine napisał(a):Osttanio oglądałam kolejny sezon Bridgertonow ;) i szczerze zawiedziona jestem historia Penelope i Colina przedstawiona w serialu....

Ja od pierwszego sezonu nie byłam fanką tej pary w serialu (bo książka mi się podobała i Pen też była bardziej wyrazista), zero chemii między nimi, nudziło mnie ten wątek. Choć nie tak jak ten bezsensowny wątek Mondrichów. No luuudzie.

 
Posty: 2034
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 3 lipca 2025, o 23:06

O, odnośnie wątku Mondrichów, to ja w sumie jestem zdziwiona, że on został aż tak rozbudowany. Bo pan Mondrich, o ile dobrze pamiętam, był przede wszystkim przyjacielem Simona, co nie? I w późniejszych sezonach stał się sympatycznym, ale w sumie niepotrzebnym wypełniaczem czasu ekranowego :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 368
Dołączył(a): 24 marca 2023, o 00:02
Ulubiona autorka/autor: Emily Henry, Jane Austen, Susan Elizabeth Philips

Post przez pannazlosnica » 4 lipca 2025, o 21:21

Tak,.on był przyjacielem Simona. Ich wątek można wyciąć i to nie miałoby żadnego wpływu na tę fabułę

Avatar użytkownika
 
Posty: 1735
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Rebecca Yarros, Ali Hazelwood

Post przez cedar » 5 lipca 2025, o 07:18

Nie miałoby, ale... ja lubię ich wątek. I mam nadzieję, że z niego nie zrezygnują w serialu, bo dodaje sezonom ciekawego smaczku.
Albo jestem szaleńczo zakochany w twoim chłopaku, albo cholernie się go boję - stwierdza Ridoc pod nosem. - Jeszcze nie zdecydowałem.
- Rebecca Yarros Onyx storm

Avatar użytkownika
 
Posty: 368
Dołączył(a): 24 marca 2023, o 00:02
Ulubiona autorka/autor: Emily Henry, Jane Austen, Susan Elizabeth Philips

Post przez pannazlosnica » 5 lipca 2025, o 13:38

Mnie on nudzi i frustruje. Wolałabym w drugim czy tam trzecim planie np. jakiś wątek z krawcową

 
Posty: 2034
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 5 lipca 2025, o 15:14

O tak, to mogłoby być ciekawe :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 1735
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Rebecca Yarros, Ali Hazelwood

Post przez cedar » 5 lipca 2025, o 22:30

Krawcowa i śpiewaczka to w ogóle mogłyby być ciekawe wątki lub wręcz jakiś spinoff. Szkoda, że śpiewaczka właśnie zniknęła - byłam ciekawa jak się jej wiedzie.
Albo jestem szaleńczo zakochany w twoim chłopaku, albo cholernie się go boję - stwierdza Ridoc pod nosem. - Jeszcze nie zdecydowałem.
- Rebecca Yarros Onyx storm

Poprzednia strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość