Teraz jest 16 listopada 2025, o 05:15

Seriale

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Filmoteka Halloweenowa!
Avatar użytkownika
 
Posty: 6543
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 11 lutego 2025, o 18:54

Fringilla napisał(a):Przy okazji: nadciąga drugi sezon 1670 (powinno być 1671)
https://www.youtube.com/watch?v=4aFQl67fa9M


:wesoły: :wesoły: :wesoły:

I ponoć ma być druga część The Old Guard z Charlize Therone. Pierwszą część polubiłam za urocz wątek gejowski.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29308
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 lutego 2025, o 00:26

Oglądając teraz większość scen oddzielnie mam wrażenie, że paradoksalnie zyskują w takiej formie (nieodcinkowej ale klipowej), chociaż jednak wymagana jest uprzednia znajomość serialu... Przykładowo: w ogóle nie pamiętałam puenty z paradą, a tutaj prawie spadłam z krzesła w ramach zamykającego ujęcia - ten radosny absurd zarezonował silniej ;)

Tak, słyszałam o drugiej części, też się cieszę, ale w ogóle rozciągam tę uroczość na cały film - miała być klasyczna akcja, a dostaliśmy całkiem fajne studium "bohaterowie są zmęczeni" ;)

Na marginesie przy okazji i z innej beczki: są takie seriale (w szczególności, ale czasem filmy), gdzie poziom pozytwnego "whimsicality" dla mnie osiąga jakiś taki poziom, że wywołuje sercościsk i po prostu nie mogę oglądać dalej. Tak miałam dawno temu z Goblinem, a ostatnio sobie przypomniałam, że nie obejrzałam do końca Bertie&Tuki, które to miało tak niesamowite momenty "je ne sais quoi" w pozytywnym sensie, że nie dałam rady dalej...
Rany, jak ja się cieszę, że Ghibli, a Miyazaki w szczegolnosci nie robią seriali...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10704
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 23 lutego 2025, o 09:41

Oglądam "Jesteś moim przeznaczeniem" i dobrze się bawię, bohaterka jest przekomiczna :hihi:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29308
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 lutego 2025, o 23:27

Obejrzałam Dzień Zero z De Niro - przyjemnie się ogląda, w sumie banalna opowieść (no, bo pomysł przynajmniej sprzed roku, a rzeczywistość jak zawsze wyprzedza fikcję) ale ma potencjał pójścia w ciekawym kierunku (bardziej jako przypowieśc o prawdzie, pamięci i naturze rzeczywistości niż sam thriller polityczny).
Jednak serio, jakby nie De Niro, to by się serial słabiej wybronił ;)
Więc: zaskakująco oglądalny, 6 odcinków na weekend ;)
https://www.filmweb.pl/serial/Dzie%C5%8 ... 5-10068841
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 29308
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 lutego 2025, o 23:41

To chyba efekt uzależnienia od romansów sportowych, ale... ten serial z Kate Hudson nawet fajny jest na razie... :shades:
Rozgrywająca
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10704
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 1 marca 2025, o 08:52

odrazu mi się przypomina SEP :hihi:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29308
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 marca 2025, o 11:43

A wiesz, że atmosfera nawet nawet... znaczy: na plus jak dla mnie jeszcze, bo bohaterka emocjonalnie bardziej ogarnięta (znaczy: walnięta wesoło, jak cała rodzina, ale nie na skraju załamania nerwowego non stop ;)
Taki fajny apgrejd jeszcze wszystkiego, co fajne u SEP.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 2112
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 3 marca 2025, o 14:04

Ja wczoraj z mamą zaczęłam Netflixowy Dekameron. Po pierwszym odcinku jest całkiem spoko :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 29308
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 marca 2025, o 14:40

A ja jakoś nie dałam rady, ale może miałam zły moment...
(bo zarazem udało mi się obejrzeć Rosaline)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 2112
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 3 marca 2025, o 14:46

Piszesz o Rosaline z Disney+? Też oglądałam i wspominam całkiem nieźle :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 29308
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 marca 2025, o 14:55

Całkiem było sympatyczne ^_^

Ja na ten tydzień planuję North of North: bo przynajmniej trochę śniegu ;)
Pierwsze 2 odcinki fajne.
https://www.youtube.com/watch?v=hx_ZDbDDxbY
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 29308
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 marca 2025, o 14:51

Wrócił Szepty mroku czyli Dark Winds z 3. sezonem :bigeyes:
https://www.filmweb.pl/serial/Szepty+mroku-2022-876698
Wciąż u nas niedostępny :]

zwiastun
https://www.youtube.com/watch?v=D4gNOfTyeOA
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21360
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 11 marca 2025, o 00:22

Jeśli macie ochotę na młodzieżowy mozgotrzep to polecam "Rykter" (po polsku: plotki). Norweskie dzieło z okolic Bergen. Trzy sezony z angielskimi napisami są na YT. Trafiłam na to dzieło przez Eurowizję, a konkretnie polskiego preselekcje, bo jedną z głównych ról gra tam Teo Tomczuk, uczestnik tychże preselekcji (swoją drogą, piosenkę miał fajną). Odcinki po około 10 minut, tematyka młodzieżowa, realizacja jak w paradokumencie, absurd goni absurd ale jakoś dziwnie wciąga.
Fabuła - chłopak nawywijał w poprzedniej szkole (wdał się w bójkę) i go zesłali do matki na zadupie do innej szkoły. Musi się wpasować w nowe środowisko. Teo gra bananowego dzieciaka, syna Norwega i Polki, z czego wynikają też wątki polskie.
Obecnie, choć to głupie jak 150 to czekam na czwarty sezon.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 29308
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 marca 2025, o 20:35

Zapisałam sobie ^_^

A u mnie parę niezłych rzeczy się obejrzało chorobowo:
bardzo dobre, acz ciężkie i poważne Dojrzewanie (dostępne na N platformie);
bardzo dobry dokument Demon w rodzinie: Sprawa Ruby Franke na platformie na D. Ale też ciężki temat.


I drugi sezon Marii Antoniny się pojawił! (w paru miejscach dostępny) :wesoły:

Dla fanów jeszcze-nie-krwawych-codzienności dworskich, i nie tak walniętych seriali jak moja ulubiona The Serpent Queen o Katarzynie Medycejskiej ;)
Zwiastun https://www.youtube.com/watch?v=FYfmjpZ_1EQ
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 29308
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 marca 2025, o 19:45

Platforma na N w tym miesiącu chyba wychodzi na prowadzenie u mnie:
Po Dojrzewaniu (a wcześniej Godzinie Zero oraz odkrywaniu, jak doskonałym serialem było Riverdale :hyhy: a przede mną jeszcze Toksyczne miasto).
teraz weekendowo obejrzałam Rezydencję.
Oglądało się bardzo dobrze, bo twórcy mieli a. dobry koncept i b. bardzo dobrze zrealizowany. I jeszcze ogarnęłam mimo choroby, więc ogólnie w sam raz na bezwysiłkowy weekend deszczowy :P

I to ekipa od Bridgertonów - trochę czuć od strony realizacyjnej, na plus :P

Błyskotliwa i ekscentryczna detektyw musi rozwiązać zagadkę morderstwa w Białym Domu, w którym wśród personelu i gości bankietu wprost roi się od podejrzanych.

132 pokoje, 157 podejrzanych, jeden trup, jeden ekscentryczny detektyw i tragiczny w skutkach prezydencki bankiet. Akcja "Rezydencji" toczy się w salach i zakamarkach Białego Domu, a jej bohaterami są członkowie zróżnicowanego personelu tej najsłynniejszej rezydencji świata.

Zwiastun1: https://www.youtube.com/watch?v=XTAjmO2ZwgI
Zwiastun 2: https://www.youtube.com/watch?v=28SgrSxHi08

Tytuł ma znaczenie, bo to faktycznie opowieść o Rezydencji, można się wiele dowiedzieć (o ptakach też), i pooglądać :P i dla mnie nawet nie była to zagadka kryminalistyczna a la Christie z lekkim przymrużeniem oka (i fajnie, bo nikt tu nikogo nie oszukuje na linii twórcy-widz) co fajna wycieczka :hyhy:
I bawiłam się lepiej nawet niż na ostatnich Poirotach i Na Nożach ;)
Wysokobudżetówka jak na serial, świetna obsada mimo braku mega znanych twarzy, ale ukłony w stronę ekipy od zdjęć, montażu i ogólnie ogarniania wnętrz i przestrzeni :bigeyes:

Aż mam ochotę spotkać detektywkę jeszcze raz w akcji w jakiejś innej lokacji ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10704
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 29 marca 2025, o 08:30

książek takich nie lubię ale z chęcią obejrzę :-D

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6543
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 30 marca 2025, o 14:20

"Rezydencja" za mną, bardzo mi się podobał ten serial. Nawet nie wiedziałam, że czekam na coś takiego. "Dojrzewanie" też mocne aczkolwiek warto połączyć seans z tym wywiadem: https://kobieta.onet.pl/rodzina/nastola ... st/ffg1xwd Daje szerszą perspektywę.
Czekam na kolejny sezon "Astrid i Rafael" a do tego czasu chyba sięgnę po koreańskie mandarynki czyli "Dobrą robotę". Albo "Słabego bohatera".

Avatar użytkownika
 
Posty: 29308
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 marca 2025, o 17:46

Liberty napisał(a):Nawet nie wiedziałam, że czekam na coś takiego.

No cos w tym jest. Mnie zaskoczyło, jak fajnie się oglądało (a to "aż" 8 odcinków :P

Cała obsada fajna, ale przyznam, że detektyw Cordelia dla mnie rządzi - i przyznam, że nie kojarzyłam aktorki, bo Orange Is... mnie ominęło trochę kulturowo :hyhy: tylko z animacji różnych. Wyprzedza Poirota wg Branagha i Blanca wg Craiga, a obu w sumie lubię, o spore dystanse, chociaż ten sam typ.

Czekam na kolejny sezon "Astrid i Rafael"

No mam na liście...

Na razie wróciłam do Dead Pixels, bo tegosezonowy wątek główny Mythic Quest trochę mnie przerasta.

A, i serio uśmiałam się do łez na pierwszym odcinku The Studio - niby nic wyjątkowego, ale a. Scorsese ze łzami w oczach, b. się dowiedziałam, jak się wymawia Buscemi... chyba... :hyhy: i c. Charlize Theron ze swym "wypad, chłopaki".

Zwiastun https://www.youtube.com/watch?v=EIQuE7JGXU8
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 29308
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 czerwca 2025, o 09:19

Na jednej z platform wylądowały Pamiętniki Mordbota - ekranizacja cyklu s-f ze sporą domieszką mrocznego humoru.

Jestem zaskoczona, jak fajnie się ogląda... krótkie odcinki, mozliwe, że lepiej się ogląda tak po 2-3...
Zwiastun
(trochę zmyla... tempo nie jest szalone, agresja wbrew pozorom ograniczona na rzecz humoru i interakcji, Alexander Skarsgård - a nie jestem mega fanką - jest bardzo dobry, reszta dorównuje z Nomą Dumezweni - grała Królową Selinę w Małej Syrence - i Davidem Dastmalchianem szczególnie).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10704
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 14 czerwca 2025, o 08:31

a ta Astrid, to tylko na gonet? nawet nie znam :niepewny:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6543
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 14 czerwca 2025, o 20:41

"Astrid i Raphaëlle" leci na 13 ulicy, nawet teraz trwają powtórki wszystkich 5 sezonów (6 sezon jeszcze u nas nie wyemitowany). Fajny serial kryminalny i o przyjaźni dwóch bardzo różnych kobiet. Mało jest takich produkcji. No i aktorka grająca Astrid bardzo przyłożyła się do roli kobiety w spektrum autyzmu. Autyzm stanowi ważną część serialu cały czas, to nie jest rekwizyt.

Obejrzałam "Dept. Q". Bardzo wciągający, mam nadzieję, że będzie kolejny sezon.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29308
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 czerwca 2025, o 23:14

Mnie 1. odcinek nie wciągnął, ale pewnie dam szansę kolejnemu.

Teraz Little Disasters.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 29308
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 czerwca 2025, o 23:06

Jak ktoś jest wielbicielką Prudence Featherington z Bridgertonów (graną przez Bessie Carter) to tu inny historyczny (nooo... mocno inspirowany dziejami prawdziwej rodziny) serial z aktorką, tym razem w roli głównej :D
Outrageous / Skandalistki
Zaczęłam oglądać dla fabuły, ale twarz jakaś taka znajoma mocno :P Fajna jest!

Jest humor, jest lekkość, jest sympatyczna naturalność, są zrozumiale przedstawione ówczesne problemy natury społecznej i ekonomicznej - bawiąc, uczy
Spoiler:

albo
Spoiler:


Opowieść oparta o dzieje ziemiańskiej (aj) familii Mitfordów - w szczególności grupki 6 sióstr - w latach 30. w Anglii.
Znaczy nie wiem, jak daleko zajdą z opowieścią w pierwszym sezonie, bo sama historia sięga wojny i powojennych czasów.

Dziewczyny to pokolenie angielskich Bright young things - bardzo ciekawe zjawisko "szalonych lat 20." - młodzież z arystokratycznych rodów, bohema klimatycznie, i ogólnie barwni, beztroscy i uprzywilejowani (no, na tle pozostałych 99% ludzkości w tamtych czasach).

Osią jest życie Nancy Mitford, najstarszej z sióstr (i dzieci ogółem - jest jeszcze brat i dziedzic familii) i popularnej pisarki specjalizującej się w delikatnej acz barwnej satyrze opisującej świat krewnych i znajomych - u nas wydano tylko 2 tytuły, i to dopiero po 2015 roku... a to książki z późnych lat 40.

Na razie bije na głowę drugi sezon Łowczyń (chociaż cenię i ten serial).

O, i jest James Purefoy jako Ojciec... co mi przypomniało o innym serialu z aktorem wspominanym pewnie przez panie w średni już wieku z rozrzewnieniem, a który dostał swój serial... oj, mogłabym się tu rozpisać... :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 2112
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 20 czerwca 2025, o 23:13

Z twojego opisu ociupinkę przywodzi na myśl Downton Abbey :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 29308
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 czerwca 2025, o 23:59

No bo to na styku dziejowym ;) widać ciągłość, acz rzecz się zaczyna na początku lat 30. z młodzieżą już wychowującą się w czasie i po 1. wojnie, czyli bez glamuru wspomnień cieplarnianej imperialno-wiktoriańskiej/edwardiańskiej Anglii.

No i to jest fajne, że ten serial może nie wprost, ale może zamierzenie, wchodzi w polemikę z takimi tworami jak Downton Abbey (i The Gilded Age tego samego twócy), a także nowej wersji Upstairs, Downstairs, gdzie też poruszono problem faszyzmu arystokracji w Anglii i na Wyspach ogólnie w latach 30.).

Zwiastuny nie oddają klimatu - nie ma postmodernistycznych nawiązań, serial jest bardzo poprawny pod względem formy, czuć raczej mocno literacki oryginał autorstwa Nancy Mitford autobiograficzna nowelizacja), a nie Bridgertonów, ale prezentuje osoby dramatu ;)
https://www.youtube.com/watch?v=JHQAYdLC0_w
https://www.youtube.com/watch?v=yap7ziBJuxA
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość