Teraz jest 7 grudnia 2024, o 16:28

Anime i mangi

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Świąteczne klimaty...
 
Posty: 1859
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 24 listopada 2024, o 20:16

Przede wszystkim Moje szczęśliwe małżeństwo autorstwa Akumi Agitogi. Być może nawet któraś z was pamięta, jak chwaliłam się tutaj swego czasu, że oglądam anime na podstawie tej właśnie mangi (jest dostępne na Netflixie, gdyby któraś z was chciała rzucić okiem). Niestety od anime w końcu odpadłam. Znacie moją trudną i skomplikowaną relację z serialami. Ale...pierwszy tom mangi wszedł jak złoto. Przysięgam wam, że przeczytałam go od deski do deski w przeciągu doby. Aż mi było przykro, że ta przygoda tak prędko się skończyła i obiecałam sobie, że drugi tom będę sobie dawkować znacznie rozsądniej. Mam wrażenie, że manga o wiele większy nacisk kładzie właśnie na wątek obyczajowy i na powolutku rozwijającą się relację Miyo i Kiyoki. Oczywiście wiem, że z czasem na scenę wkroczą też kwestie związane z rodziną głównej bohaterki ze strony matki oraz z odkrywaniem przez nią swoich nadnaturalnych zdolności, czyli właśnie te aspekty, które sprawiły, że ostatecznie porzuciłam anime, ale wierzę, że papier będzie w stanie sprzedać mi to na tyle, że nie będę już zgrzytać zębami, gdy główni bohaterowie będą się chociaż na chwilę rozdzielać :).

Drugą serią, o której koniecznie muszę wam wspomnieć są Zapiski zielarki autorstwa Hyuuga Natsu, czyli moja pierwsza manga w życiu. Ale za to jaki to był debiut. Od samego początku wiedziałam, że w tym przypadku na jednym tomie się nie skończy. Ta historia jest tak słodka, urocza i kochana, że już serio bardziej się nie da. Choć trzeba przyznać, że sam jej początek jest dosyć dramatyczny :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 1509
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 24 listopada 2024, o 23:56

Ja się niedawno skapnęłam, że Netflixiątko wrzuciło w zasoby kupę filmów ze studia Ghibli, więc jak szalona wypchałam swoją listę po brzegi i nadrabiam te, których nie widziałam (a trochę ich jest!).

A za mangi jakoś nie mogę się wziąć. Nie dość, że z komiksami ogólnie jestem na bakier, to jeszcze trzeba to jakoś odwrotnie czytać. I kreska też nie moja jest. :/ Choć ta zielarka, o której piszesz, dość mnie kusiła, ale jednak... no nie czuję tego. :(
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

 
Posty: 1859
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 25 listopada 2024, o 00:55

Ja też dopiero zaczynam swoją przygodę z komiksami (najbardziej ciągnie mnie do tych superbohaterskich) i mangami (tutaj z kolej poszukuję przede wszystkim obyczajówek), więc mimo wszystko chyba nadal jestem w fazie miesiąca miodowego. Ale tak, czytanie tego typu form dla mnie też bywa ciut skomplikowane, więc doskonale rozumiem, że mogą to nie być twoje sposoby na opowiadanie historii :*.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10141
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 26 listopada 2024, o 15:12

mdusia123 napisał(a):Przede wszystkim Moje szczęśliwe małżeństwo autorstwa Akumi Agitogi.

Drugą serią, o której koniecznie muszę wam wspomnieć są Zapiski zielarki autorstwa Hyuuga Natsu.

Oglądałam małżeństwo, bardzo mi się podobało :D widzę, że zielarkę też można obejrzeć, zapisze sobie :)

Mangi nie lubie ale za to manhwa z rolą m/m już tak i wiem co czułaś jak tak szybko pochłonęłaś :hihi:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

 
Posty: 1859
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 26 listopada 2024, o 19:25

No właśnie ja nie do końca czaję, czym manga i manhwa się różnią, więc bardzo możliwe, że cały czas mylę nazewnictwo :).

A gdzie można obejrzeć Zapiski zielarki :)?

Avatar użytkownika
 
Posty: 6441
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 26 listopada 2024, o 20:37

Manga jest japońska, manhwa jest koreańska ;)

 
Posty: 1859
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 26 listopada 2024, o 21:45

O widzisz, no to już postaram się zapamiętać na przyszłość :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 10141
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 27 listopada 2024, o 17:51

i manhwa jest kolorowa ;)
tutaj
Spoiler:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

 
Posty: 1859
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 27 listopada 2024, o 18:33

No właśnie czasami trochę mi brakuje kolorów w mangach :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 10141
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 27 listopada 2024, o 22:34

dlatego wole ale niestety na necie tylko po angielsku, chociaż to dla mnie nie problem ;)

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

 
Posty: 1859
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 30 listopada 2024, o 19:46

Ok, nie chwaliłam się wam wcześniej, żeby nie zapeszyć, ale dzisiaj udało mi się obejrzeć do końca anime Komi Can't Communicate. Wszystkie 24 odcinki.
Spoiler:
Ostatnio edytowano 1 grudnia 2024, o 12:20 przez mdusia123, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 10141
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 1 grudnia 2024, o 08:52

mdusia, ja byłam w trakcie tego anime (co prawda od dawna) i znałam pod innym tytułem a teraz już wiem jak się zakończy :niepewny: tak na przyszłość proszę użyj spojlera :D

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

 
Posty: 1859
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 1 grudnia 2024, o 12:12

Ups...sorry :red:.

Wszystko przez to, że pisałam ten post na szybko, tuż po obejrzeniu ostatniego odcinka i byłam jeszcze w wielkich emocjach. Zupełnie nie pomyślałam o tym, że ktoś tutaj może być akurat w trakcie oglądania. Tym bardziej, że jest to jednak już starszy tytuł. Mimo wszystko mam nadzieję, że moje spoilerowanie nie odbierze ci całej radości z poznawania dalszych losów Komi i Tadano. No i że uznasz to zakończenie za nieco bardziej satysfakcjonujące niż ja. Jeśli mogę spytać, w którym momencie jesteś obecnie :)?

Avatar użytkownika
 
Posty: 10141
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 1 grudnia 2024, o 14:10

to to prawda? LINK

Na to wygląda, że wstrzymałam się raptem na drugim odcinku, mam fazy że wracam do takich, poczekam i zapewne zapomnę to i owo :hihi:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

 
Posty: 1859
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 1 grudnia 2024, o 14:46

Tak, to dokładnie to :).

Ja się ostatnio zastanawiałam nad powrotem do Yakuzy w fartuszku. A zwykle jeśli coś nie spodoba mi się od razu, porzucam to na amen. Ale teraz po prostu mam ochotę ponownie rzucić na to okiem i sprawdzić, czy ten klimat za drugim podejściem nie podpasuje mi bardziej. Może po prostu znów dopadła mnie fala wyrzutów sumienia, że więcej rzeczy rozgrzebuję niż kończę. W każdym razie jestem teraz na etapie bardzo intensywnego główkowania nad tym, na jaki klimat mam obecnie ochotę :bezradny:.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10141
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 1 grudnia 2024, o 18:22

powiem Ci, że kiedyś musiałam dokończyć anime ale teraz jak nie wciąga od pierwszych odcinków to odpuszczam i nie myślę nad tym, tak samo jak z książkami i niedokończonymi seriami, szkoda życia i czasu

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

 
Posty: 1859
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 1 grudnia 2024, o 18:48

Ja bardzo często obiecuję sobie, że kiedyś spróbuję wrócić do przerwanego serialu, czy książki, ale ostatecznie praktycznie nigdy tego nie robię :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 28686
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 grudnia 2024, o 19:42

Na drugim skraju spektrum są opowieści, z którymi człowiek nie chce się rozstać do tego stopnia, że ostatniego odcinka nie obejrzy przez rok lub dłużej :P :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 1859
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 1 grudnia 2024, o 20:10

A to tak nie miałam jeszcze nigdy :).

Poprzednia strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość