Strona 1 z 2

Pisane szkarłatem - Anne Bishop (duzzza22)

PostNapisane: 8 czerwca 2015, o 21:28
przez Duzzz
Obrazek

"Pisane szkarłatem" - Anne Bishop (urban fantasy/miejska fantasy)

To moje drugie spotkanie z Anne Bishop, pierwsze okazało się nie wypałem, ale teraz myślę, że może wtedy to nie był czas na nią. ;)

Ale po kolei... "Pisane szkarłatem" to pierwszy tom cyklu 'Inni', na który zaplanowano jest obecnie 5 tomów. W książce jest nagromadzenie bohaterów, ale jednak dwójka wysuwa się bardziej na pierwszy plan, jest to:

Meg Corbyn (Cs759) - 24-latka; o przefarbowanych na pomarańczowo włosach; o przeciętnej urodzie; śmierdząca(to wina farby do włosów :lol: ); posiadająca moc przepowiadania przyszłości, jest jedyną w swoim rodzaju cassandrą sangue, która przez przecięcie skóry tak, aby powstała blizna, potrafi przewidzieć przyszłość; większość swojego życia spędziła w zamkniętym ośrodku gdzie wykorzystywano jej zdolność dla pozyskania korzyści majątkowych, oprócz niej jest tam również kilka innych dziewcząt, które jak ona są odizolowane od świata zewnętrznego i muszą robić to co im każą, nawet wypróżniają się kiedy im pozwolą/powiedzą; przecięcie skóry sprawia im ból, ale jeśli podzielą się z kim przepowiednią jeśli ją wypowiedzą komuś na głos odczuwają później przyjemność, podobną do orgazmu;

No i potrzeba jeszcze bohatera, czyli naszego uroczego, słodkiego wilczka :mrgreen: Simon Wilcza Straż - przywódca Dziedzińca; zmiennokształtny, Wilk i Inny; potrafiący przemienić się w każdej chwili z postaci ludzkiej w postać wilczą, nie mówiąc już o postaci pośredniej :lol: wiecie tu mu spod koszulki na klacie troszkę futerka wystaje, a to uszy nieludzkie a wilcze, no i te oczy :bigeyes: no i nie zapominając o wilczych łapach, u których pazury mogą zabić jednym cięciem, ale jednak w niektórych momentach delikatne jak potrzeba; wspólnik ZDL (Zabójczo Dobrych Lektur);


Oprócz dwójki bohaterów są kucyki, które mają konkretne imiona i konkretne zawirowania pogodowe mogą wywołać, a mieszkają w Stajni Kucyków, są oprócz nich Żywioły, w tej części spotkamy również pory roku Zimę i Wiosnę ;) Są jeszcze oprócz tego inni zmiennokształtni niedźwiedzie, jastrzębie, sowy, kruki i nawet kojoty ;) To dalej nie wszystko mamy jeszcze wampiry, które zmieniają się w czarny dym a ich przywódca, Erebus Sanguinati wyjątkowo polubił Meg. No i jest Tess, która jest wyjątkowa i tajemnicza. Większość nie wie jakim Innym jest, ona również polubiła Meg ;) Zresztą Meg nie jeden raz sobie zasłużyła na sympatię terra indigena (Innych).

Meg spotykamy gdy już ucieka z zakładu, dowiadujemy się jednak co się działo w tym ośrodku z jej wspomnień; Meg ucieka do Innych, wie, że w mieście wśród ludzi nie będzie bezpieczna;
Trafia na Dziedziniec w Lakeside, a tam dostrzega ogłoszenie o pracę, o stanowisko łącznika z ludźmi. Rozmowę kwalifikacyjną przeprowadza Simon i tak to się wszystko zaczyna :mrgreen:
Meg dostaje oczywiście pracę i z każdym dniem, z każdym swoim uczynkiem zyskuje większą sympatię Innych, pomaga im również dzięki swoim wizjom.

Myślę jednak, że pierwszym takim bardziej przełomowym momentem jest to co robi z Samem. Wyciąga go z klatki i zamknięcia po śmierci matki, powoduje, że wilczek się otwiera, na początku wychodzi na spacer, a potem coraz więcej nowych rzeczy dochodzi. Ten wątek jest bardzo wzruszający, bo Meg na tyle kocha małego, bo tak można już powiedzieć, że jest gotowa go ochronić za wszelką cenę, narażając siebie.

Wilczki są bardzo fajnie przedstawieni :) Jako takie duże psy :evillaugh: I jak im się podoba psie legowisko, ach te wygodnickie wilczki :) Nie mówiąc o ich miłości do zabaw i psich przysmaków :hihi:


Pomimo ponad 500 stron książka ma wartką akcję. Wszystko jest spójne i logiczne. Co dla mnie jest wielką zaletą tej książki to narracja. Możemy poznać punkt widzenia większości bohaterów książki. Raz mamy punkt widzenia Simona, raz Meg, a jeszcze innym razem policjanta Monty'ego, Tess, Vlada czy Henry'ego.

Kolejnym plusem jest fabuła, pomimo, że (prawie zapomniałam o tym napomknąć) Inni jedzą ludzi (tak pożerają ludzkie mięso, ale to nie jest ich główny 'posiłek', jedzą ich od czasu do czasu i jak na razie tylko tych złych), to wszystko jest tak zgrabnie rozpisane i opisane od samego początku, że trudno od książki się oderwać. Jakbym mogła przeczytałabym już ją pierwszego dnia, jednak nie było mi to dane i na drugi dzień do późnych godzin czytałam. Czytałam, bo MUSIAŁAM skończyć, nie mogłam sobie pozwolić na kolejną przerwę. I tak dziś pisząc te swoje wypociny jestem już w trakcie drugiego tomu i mam za sobą jakieś 70 stron. Zaczęłam też ubolewać, że to jest mniejsze objętościowo i będę musiała się rozstać z bohaterami na dłużej, bo brak mi trójki. :smarkam:

Stwierdzam już chyba fakt oczywisty zakochałam się w Simonie i zapewne szybko się nie odkocham, rozczula mnie, rozśmiesza, przyprawia o łzy, ma tak czasami pokrętną logikę, ale w końcu to zmienny, nie rozumie ludzi, a co dopiero mówić o kobietach.

I się rozpisałam, przepraszam :red: Mam jednak nadzieję, że kogoś zachęcę do przeczytania.

PostNapisane: 8 czerwca 2015, o 22:55
przez LiaMort
heh.. mnie zachęcać już nie trzeba. ;) a Simon no cóż. :bigeyes:
a kim jest Tess po części się wyjaśnia w drugiej części. ;)

PostNapisane: 8 czerwca 2015, o 22:58
przez gonia
Przeczytałam recenzję i teraz siedzę z bananem na twarzy przypominając sobie ten czy inny fragment :lol:

PostNapisane: 8 czerwca 2015, o 23:00
przez LiaMort
mi się pierwsza z drugą miesza.. i nie wiem co w czym..xD :P

PostNapisane: 8 czerwca 2015, o 23:12
przez Duzzz
Goniu, ja też :D Ale nie chciałam zbyt dużo fabuły zdradzać to sobie nadrobiłam w opisie bohaterów :hihi:

Sporo jest zabawnych momentów, mnie zawsze śmieszy jak te wilczki się oburzają, że ona to czy tamto zrobiła :hihi:

Spoiler:


O Tess jest też i w pierwszej, przynajmniej jak zabija i tym jak ich określano. Henry wie kim ona jest na pewno :)

PostNapisane: 9 czerwca 2015, o 12:04
przez gonia
O tej wymianie na klocki zapomniałam :lol:

W Ulubionych scenach/fragmentach chciałam dać ten kawałek jak Simon wprowadza Meg w tajniki pracy łącznika z ludźmi, ale jeszcze to i jeszcze to, żeby było wiadomo o co chodzi i w sumie wyszło na cztery strony :lol: , stwierdziłam, że jest zbyt długie i nie wstawiłam. A może jednak dać mniejszy urywek :mysli: , bardzo lubię tę scenę :lol:

PostNapisane: 9 czerwca 2015, o 13:08
przez Duzzz
Szczególnie jak ona się zastanawia po co tyle drzwi :evillaugh:

Najlepsze to są jeszcze te myszy :evillaugh: Jak pomyślę to mi się gęba od razu cieszy i jak potem hmm sowy czy jastrzębie miały wyżerkę na dworze oczywiście, broń boże w pobliżu Meg :evillaugh:

PostNapisane: 9 czerwca 2015, o 13:33
przez gonia
oj z myszami to było dobre :evillaugh:


mnie się też podobają te ich powiedzonka typu
Spoiler:

PostNapisane: 9 czerwca 2015, o 13:37
przez Duzzz
Ich powiedzonka wymiatają :evillaugh: I jak się skarżą jak na ten ogon się nadepnie, pełni oburzenia :evillaugh:

PostNapisane: 9 czerwca 2015, o 22:48
przez LiaMort
:P cały ten ich sposób myślenia jest fajny. ;P

PostNapisane: 9 czerwca 2015, o 22:56
przez Duzzz
To prawda :evillaugh:

No, ale dalej nie mogę z tych myszy, potem jeszcze o nich gadanie było między Innymi, że ludzie nie lubią myszy itp. :evillaugh: Wielkie oburzenie :evillaugh:

I kucyki były słodkie :bigeyes: Jak Grom się oburzył jak nie chciała im dać tych kostek cukru tylko marchewkę :evillaugh:

PostNapisane: 9 czerwca 2015, o 23:09
przez LiaMort
kucyki. :bigeyes: i jeszcze Zimę lubię wielce. :P

PostNapisane: 9 czerwca 2015, o 23:11
przez Duzzz
Ja też :D Bardzo sympatyczna dziewczynka :) Z jednej strony zła, a z drugiej milusia :lol:

I wrony są boskie z tym ich 'błyszczące' :evillaugh:

PostNapisane: 9 czerwca 2015, o 23:21
przez LiaMort
wrony też są boskie. ;P hm.. i kogoś jeszcze lubię.. tego co konikami się opiekuje. jak on się zwał. :mysli:

PostNapisane: 9 czerwca 2015, o 23:33
przez Duzzz
Jester Kojocia Straż chyba :mysli: Był bardzo pomocny, ale szkoda mi tego kuca Huraganu :smarkam:

PostNapisane: 9 czerwca 2015, o 23:37
przez LiaMort
no właśnie.. dzięki Duzz.. to o niego mi chodziło.. ;P
nom.. poryczałam się przy tym. :(

PostNapisane: 10 czerwca 2015, o 00:19
przez Duzzz
Ja też :smarkam: A chwilę wcześniej
Spoiler:

PostNapisane: 24 sierpnia 2015, o 15:30
przez aniazlipca
Uwielbiam tą serię :-D bardzo szybko przeczytałam wszystkie 3 wydane u nas :-D chociaż już ostatnia część nyła zbyt rozwlekła dla mnie :wink: ale czekam na kolejne :-D

PostNapisane: 24 sierpnia 2015, o 15:50
przez Dorotka
Zabrałam tę książkę ze sobą nad morze, napaliłam się na nią jak szczerbaty na suchary, zaczęłam ją czytać niemal z wypiekami na twarzy czekając na wielkie BUM! ...i .... przeczytałam zaledwie z 70 stron, bo więcej nie mogłam. Mnie to nudziło. Hmm... może za wcześnie się poddałam? Może gdybym zmęczyła jeszcze kilkanaście stron, to coś by drgnęło w tej historii? Nie mam pojęcia, ale w efekcie odłożyłam na półkę i zabrałam się za coś innego. I pewnie tak by zostało, gdyby nie zajrzała do twojej recenzji, a tak zaczęłam mieć wątpliwości, że chyba za wcześnie z niej zrezygnowałam. :mysli:

PostNapisane: 24 sierpnia 2015, o 15:51
przez gonia
Co do trzeciej części, to ja odniosłam wrażenie, że bardziej ku sensacji się skłania i jest tam mniej Meg i Simona niż w pierwszej i drugiej :ermm:

PostNapisane: 24 sierpnia 2015, o 16:02
przez Duzzz
Za mną dopiero dwie, ale mam trójkę i jak wykroję więcej czasu to się w końcu do niej porządnie zabiorę, bo już ze dwa/trzy raz podchody pod nią robię, ale coś mi ciągle przerywa. :zalamka: Może w weekend :mysli:
Dorotka napisał(a):Zabrałam tę książkę ze sobą nad morze, napaliłam się na nią jak szczerbaty na suchary, zaczęłam ją czytać niemal z wypiekami na twarzy czekając na wielkie BUM! ...i .... przeczytałam zaledwie z 70 stron, bo więcej nie mogłam. Mnie to nudziło. Hmm... może za wcześnie się poddałam? Może gdybym zmęczyła jeszcze kilkanaście stron, to coś by drgnęło w tej historii? Nie mam pojęcia, ale w efekcie odłożyłam na półkę i zabrałam się za coś innego. I pewnie tak by zostało, gdyby nie zajrzała do twojej recenzji, a tak zaczęłam mieć wątpliwości, że chyba za wcześnie z niej zrezygnowałam. :mysli:

Uważam, że warto czytać dalej. :) Trzeba wejść w ten świat, a potem jak Cię złapie to już trzyma :D Chociaż wiadomo nie każdemu się może spodobać, ale qrcze no nie wierzę by wilczki jako psiaki łase na smakołyki Cię nie kupiły, no nie wierzę :P

aniazlipca napisał(a):Uwielbiam tą serię :-D bardzo szybko przeczytałam wszystkie 3 wydane u nas :-D chociaż już ostatnia część nyła zbyt rozwlekła dla mnie :wink: ale czekam na kolejne :-D

Też jestem fanką tego cyklu :D Jak widać :hihi:
A na kolejne do przyszłego roku trzeba poczekać :wryyy:

PostNapisane: 24 sierpnia 2015, o 19:33
przez Bombelek
Przeczytałam wszystkie trzy tomy i jestem zachwycona tą serią. Nie mogę się doczekać następnych części.
Najbardziej mnie ujęło takie nowe spojrzenie na zmiennokształtnych, wampiry, pory roku, świat... Teraz wszystkie paranormalne, nie przymierzając są na jedno kopyto... a tu taka nowość. Nieidealni bohaterowie, zmieniający się świat. Nie ma pewności czy to skończy się dobrze czy źle. Przede wszystkim nie jest cukierkowe, ale miłość wisi w powietrzu.
Mam tylko zastrzeżenia do drugiej części. Prawdę mówiąc, trochę mnie nudziła. Za dużo grozy wieszczek tam było. Za to trzecia nadrabia za obie :hyhy:

PostNapisane: 24 sierpnia 2015, o 20:01
przez Duzzz
Zgadzam się z Tobą jeśli chodzi o powiew świeżości :) Tu jest to bardzo zgrabnie napisane, wszystko trzyma się kupy i jest logiczne. Oprócz tego, że pojawia się mroczny klimat i czeka się co będzie dalej to jednak są i zabawne momenty. Qrcze nie wiem czemu nie odkryłam Bishop wcześniej :P A bohaterowie.. miodzio.. cudnie wykreowani i przemyślanie zarysowane są ich wzajemne relacje :)

Ja na razie nie widzę zastrzeżeń :D Kupuję wszystko :) No dobra jedno co mogę chcieć jeszcze to więcej Simona i Meg :mrgreen: W dwójce byli przeuroczy jak ona mu na jakimś filmie dla wilków rwała sierść :evillaugh: Albo jak on tylko na jakiś jej krzyk leci jakby się paliło :hihi: I jak wszystko chciałby dla niej zrobić :hihi: Kocham tego wilczka :inlove: To jest mój kandydat na męża w rankingu! evil1 o ile taki będzie :mrgreen:

Powoli gromadzę również do czytania Kamienie, bo jeszcze ich nie znam :wink:

PostNapisane: 24 sierpnia 2015, o 21:56
przez LiaMort
hm.. Kamienie.. :bigeyes: żem ciekawa twojej opinii.. ;)

PostNapisane: 24 sierpnia 2015, o 22:15
przez Duzzz
Dokończę Innych i będę czytać :-D Cykl 'Efemera' zostawiam sobie na koniec :P