Teraz jest 21 grudnia 2024, o 14:19

Fourth Wing (cykl) - Rebecca Yarros (karina32)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW PARANORMALNYCH I FANTASTYCZNYCH)
Avatar użytkownika
 
Posty: 4789
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 15 kwietnia 2024, o 07:22

Na razie nie czytam, bo jeszcze nie skończyłam, ale odpowiadając na Twoje pytanie - tak :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 1512
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 16 kwietnia 2024, o 13:17

Hype wydaje specjalniejszą wersję "Fourth wing" z dodatkowymi rozdziałami Xadena.
Bolą mnie pieniądze...
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

Avatar użytkownika
 
Posty: 4789
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 16 kwietnia 2024, o 13:29

Widziałam, ale chyba wolę sobie kupić francuskie wydanie, bo jest przepiękne :hihi:
A i cena jest taka jakaś dziwnie niska, biorąc pod uwagę, ile kosztowała dwójka.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 4789
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 18 kwietnia 2024, o 11:44

Skończyłam :-D Długo mi zeszło, ale miałam strasznie zajęte ostatnie tygodnie i na czytanie dla przyjemności nie było czasu.

W sumie to chyba w większości zgadzam się z opinią cedar. Ta część była trochę przegadana i były wolniejsze momenty, ale jak się już coś działo, to było grubo i często bez trzymanki.
Sama Violet jakoś mi nie przeszkadzała. Mam chyba jednak sporą tolerancję na bohaterki, jeśli nie są kompletnymi idiotkami albo mimozami. Tak samo co do ich relacji nie mam jakichś większych zastrzeżeń. Po części rozumiem ich oboje.

Co do samych wydarzeń w książce.

Przesłuchanie Violet
Spoiler:
.

Ostatnie 100 stron wczoraj pochłonęłam i siedziałam w nocy aż skończę (dzisiaj ledwo żyję przez to, ale to nic :hihi: ).

Spoiler:


Co do Xadena
Spoiler:


Smoki - kocham, uwielbiam Tairna i Andarnę i ich rozmowy :bigeyes:
Wielki plus jak dla mnie za wprowadzenie gryfów i lotników. Dobrze było obserwować jak z cichych wrogów zmieniają się w sojuszników.

Minus - niestety korekta i redakcja. Coś momentami nie wyszło i jest nadal sporo błędów, szczególnie składniowych albo z jakimiś niepotrzebnymi wyrazami. Wygląda tak, jakby korekta była już zmęczona tą książką i leciała po łebkach, nie czytając zbyt uważnie.

I cóż - czekam na 3 tom, pewnie że tak. Ale przed nim na pewno będę musiała sobie przypomnieć tomy 1 i 2, bo już teraz miałam czasem problem z przypomnieniem sobie i kim albo o czyim smoku jest mowa. Za dużo bohaterów tu chyba jest i moja głowa za nimi nie nadąża :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 1512
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 18 kwietnia 2024, o 15:07

Ja przyjelam zasade, ze jak jakas randomowa postac sie pojawia i zostaje nazwana, to wczesniej czy pozniej zginie. ;)
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

Avatar użytkownika
 
Posty: 4789
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 19 kwietnia 2024, o 07:21

Pewnie tak :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

 
Posty: 1865
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 23 października 2024, o 14:54

Ok, jako że jakoś nie jestem w stanie sklecić prawilnej, długiej recenzji Forth Wing, to może po prostu podyskutujemy tu sobie tak na luzie, co? I może najpierw odpowiecie mi na jedno, maleńkie pytanie, które brzmi tak: dlaczego nikt nie wytłumaczył autorce na samym początku pisania, że połączenie państwa znajdującego się jakoś od stuleci w stanie otwartej wojny z innym państwem i akademia wojskowa, w której uczniowie wyrzynają się na potęgę bez żadnej kontroli i konsekwencji nie ma najmniejszego sensu? A może jednak ma? Może to po prostu ja jestem za głupia i za mało znam się na wojskowości, żeby zauważyć w tym choćby szczątkową logikę? I dlaczego autorka nie potrafi się zdecydować, czy bohaterowie jej książki traktują gryfy oraz ich jeźdźców jako realne zagrożenie, czy może jednak jak latające, przerośnięte kurczaki, które można kompletnie unicestwić w jakieś pięć sekund? Bo autentycznie w książce bujamy się od jednego krańca skali, do drugiego :bezradny:.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1512
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 23 października 2024, o 16:42

Mcdusiu, podobne kwestie podniosłam przy spisywaniu wrażeń z FW! W drugim tomie jest prosty, ale trafny komentarz do tej kwestii. :mrgreen:
Tak, to jest bez sensu, że trzymajcie mnie.
Odnośnie tego czy to wrogowie czy przerośnięte kurczaki - dla mnie to ma sens. Pomyśl o II wojnie światowej - z jednej strony Niemcy to byli wrogowie i realne zagrożenie. Z drugiej - pogardliwie o nich mówiono "szkopy", jakby to były rozbrykane wyrostki, a nie żołnierze nastawieni na mordowanie reszty świata.
Dawaj dalej, co tam jeszcze myślisz. :)
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

 
Posty: 1865
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 23 października 2024, o 18:07

Tak naprawdę moimi największymi zgrzytami w tej książce były:

- po pierwsze właśnie to totalnie beztroskie podejście najwyższego dowództwa do kwestii przeżywalności kadetów w akademii,

- po drugie fakt, że niby absolutnie nikt nie ufa dzieciom buntowników, ale jednak wszystkie są wysyłane do najbardziej prestiżowego kwadrantu, gdzie praktycznie bez żadnych przeszkód mogą nie tylko nauczyć się walczyć, ale też potencjalnie zdobyć informacje, które mogłyby okazać się niezwykle przydatne, gdyby rebelia wybuchła kiedyś na nowo, a co więcej nie ma absolutnie żadnych przeszkód ku temu, żeby ci potomkowie rebeliantów piastowali w swoich formacjach najważniejsze stanowiska,

- po trzecie...Dein jest w tej pierwszej części tak do przegięcia sztywny, zasadniczy i bucowaty, jakby był dosłownie jakąś parodią,

- bawiły mnie też momenty, w których Violet z jednej strony mówiła jak to strasznie nienawidzi Xadena i chętnie by go ukatrupiła, a z drugiej, w praktycznie tym samym momencie, dosłownie leciała jej ślinka na jego widok.

Żeby nie było, ta pierwsza część naprawdę bardzo mi się podobała i chętnie przeczytam drugą. Po prostu...no cierpi ona moim zdaniem na wszelkie bolączki, na które cierpiało wiele książek w podobnym stylu, które wychodziły te 8-10 lat temu, na kanwie sukcesu Igrzysk śmierci. Na pewno kojarzycie te klimaty: opresyjna władza, jakiś ruch oporu, bohaterka jest niby zupełnie zwyczajną dziewczyną, ale nagle okazuje się, że to ona z całej swojej ekipy ma największe predyspozycje ku temu, żeby unicestwić tego głównego przeciwnika. Serio, w Czwartym skrzydle do tego kompletu brakowało tylko trójkąta miłosnego rodem ze Zmierzchu :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 1512
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 23 października 2024, o 18:15

Prawie pękłam ze śmiechu. Proszę, uczyń mi ten zaszczyt i przeczytaj moje wrażenia na poprzedniej stronie. Pod wieloma względami myślimy podobnie. :mrgreen:
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

 
Posty: 1865
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 23 października 2024, o 18:49

Czytałam. Ogólnie to jeśli ktoś wytyka tej serii jakieś wady, no to właśnie te, które wszystkie tutaj wymieniamy. A najlepsze jest to, że nawet pomimo ich występowania, od Forth Wing autentycznie nie idzie się oderwać :).

P.s.: Moim najbardziej ulubionym elementem Czwartego skrzydła były absolutnie wszystkie sceny, w których obok Violet pojawiała się Rhiannon i reszta tej nie-rebelianckiej ferajny. Kocham Ridoca :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 1512
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 23 października 2024, o 23:02

Tak, książkę mi się super czytało, choć czasem od glupotek opadała mi powierzchnia reklamowa.
W styczniu ma być "Onyx storm", ponoć Hype stanie na rzęsach, by polska premiera pokryła się z zachodnią. Czekammmmmm.

Ja lubiłam rebeliantów, ale ogólnie chyba pałam sympatią do rebeliantów wszędzie. #starwarsforever

Weźmiesz się za "Iron flame"?
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

 
Posty: 1865
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 23 października 2024, o 23:34

A nie no, rebeliantów też oczywiście bardzo lubiłam. Chociaż w sumie z tej ekipy bliżej poznaliśmy jedynie biednego Liama, bo reszta to tak bardziej robiła za tło. No ale i tak byli fajni :).

Tak. I to nawet w papierku, bo mam na półce obydwa tomy. I Onyx storm też chciałabym sobie kupić, ale to pewnie chwilę po premierze :).

Poprzednia strona

Powrót do Recenzje romansów paranormalnych i fantastycznych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość