Teraz jest 21 listopada 2024, o 14:15

Pod przykrywką - Lyssa Kay Adams (Karina32)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH
Online
Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Pod przykrywką - Lyssa Kay Adams (Karina32)

Post przez Karina32 » 13 października 2021, o 13:43

Obrazek

"Pod przykrywką" to drugi tom serii Bromance Book Club autorstwa Lyssy Kay Adams.
Tym razem historia skupia się na Liv, siostrze Thei znanej z pierwszego tomu oraz Brandenie Mack, czyli pomysłodawcy Klubu Książki, który do tej pory ratował i pomagał tworzyć związki przyjaciół, jednak sam nie jest w stanie zatrzymać na dłużej żadnej kobiety.

Może zacznę od tego, co mi się podobało. Przede wszystkim to nadal ten męski klub książki, gdzie faceci czerpią inspirację z romansów. Tym razem zaczynają wychodzić z ukrycia i kupują książki w stacjonarnej księgarni. Co nie jest łatwe, bo panuje przeświadczenie, że romanse to kobieca literatura i "prawdziwy facet" raczej nie powinien się do takich książek zbliżać.
Podobał mi się również humor w książce. Nie raz wybuchałam śmiechem.
Dla miłośników zwierzaków, mamy tu też szalonego koguta, który nienawidzi mężczyzn :evillaugh:
Jedną z największych zalet tej książki jest też Branden. Tak naprawdę to tutaj on jest tą stroną, która szuka wielkiej i jedynej miłości. Jednak zaczyna trochę w siebie wątpić, kiedy kolejna kobieta odrzuca jego, wydawać by się mogło, idealne zaloty. Jest oczywiście przystojny, bogaty i pewny siebie, ale przy tym niezwykle słodki, hojny i lojalny. No i wie dokładnie, jak zaopiekować się kobietą :)

To co mi się nie podobało, to główna bohaterka, Liv :zalamka: Już w pierwszej części wkurzała mnie swoim wtrącaniem się w małżeństwo Thei i Gavina, a tutaj niestety też nie bardzo zasłużyła na moją sympatię. Niby jest charakterna i silna, czyli tak jak lubię w bohaterkach, ale tutaj coś mi zgrzytało. Rozumiem, że została skrzywdzona przez ojca, ale nie można przekładać zachowania jednej osoby, na cały świat. Poza tym jej stosunek do dziewczyn, które były skrzywdzone przez ich szefa również, według mnie, pozostawia wiele do życzenia. W sumie to dziwię się bohaterowi, że tak długo o nią zabiegał. Myślę, że zasłużył na kogoś fajniejszego. :bezradny:
Było też trochę za dużo niesmacznych żartów o trawiennych problemach jednego z członków Klubu. Raz może byłoby i śmiesznie, ale co za dużo to niezdrowo.

W książce, oprócz lekkiej historii, poruszony jest również bardzo ważny temat, jakim jest molestowanie seksualne w pracy. Pokazuje ona, że nie ważne kto jest szefem i kto się tego dopuścił. Takie zachowania muszą zostać napiętnowane i ukarane.

Podsumowując, niestety ta część podobała mi się mniej niż pierwsza, jednak nadal chętnie sięgnę po kolejne części.

Moja ocena to 6/10.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości