Strona 1 z 1

Za głosem serca - Diana Palmer (montgomerry)

PostNapisane: 25 sierpnia 2020, o 16:04
przez montgomerry
Obrazek

Książka po raz pierwszy wydana w 1982 roku. Keena Whitman przez ostatnie siedem lat studiowała, uczyła się i zbierała doświadczenie pnąc się skutecznie po szczeblach kariery zawodowej. Jest sławną projektantką, młodą, zdolną i ambitną. Jej wielki świat to obecnie Nowy Jork, choć nie zapomniała skąd pochodzi. Gdy więc dowiaduje się o śmierci ojca, wraca do Georgii i decyduje się na remont domu, a także w konsekwencji na wydanie eleganckiego przyjęcia dla okolicznych mieszkańców. Chce udowodnić wszystkim, a szczególnie jednej osobie, że osiągnęła w życiu wiele. Siedem lat temu została zraniona, przez Jamesa Harrisa, który teraz zaczyna ją zauważać. To jednak nie on, od tych siedmiu lat był przy niej stale obecny, odstraszał natrętów i roztaczał nad nią opiekę. Nicholas Coleman, wdowiec, w życiu Keeny zaczyna nagle więcej znaczyć niż tylko przyjaciel. Rzeczywistość udowadnia, że dawna miłość nie jest nic warta, a ta najważniejsza osoba jest od lat bardzo blisko.

Keena nie jest przykładem silnych postaci kobiecych, które Palmer prezentuje w późniejszych swoich książkach. Jednak przeczytanie tej powieści daje wyobrażenie o tym, w jaki sposób autorka znalazła swoją drogę opracowywania osobowości bohaterów występujących w jej romansach, którą z powodzeniem wdrażała w większości w swoich książek. Dobra i lekka lektura na lato (*książkę zakupiłam wakacyjnie w Lesku).



Diana Palmer, Za głosem serca, wydawnictwo Harlequin, wydanie 2020, tytuł oryginalny: A Waiting Game, tłumaczenie: Wanda Jaworska, seria: Gwiazdy Romansu, okładka miękka, stron 220.

*25.08.2020 - http://slowemmalowane.blogspot.com/2020 ... serca.html

PostNapisane: 26 września 2020, o 08:50
przez Vitanowa
To jest pozycja pod tytułem "stare ale jare" - osobiście lubię czasem wracać do takich klimatów Diany Palmer, swiat jednak trochę z innej perspektywy widziany i przez to ciekawy

PostNapisane: 27 września 2020, o 09:23
przez montgomerry
Ja z tych, co lubią i powracają do "starych, ale jarych". Zawsze mi poprawia Palmer humor.

PostNapisane: 3 października 2020, o 12:42
przez Vitanowa
chyba właśnie o ten specyficzny humor mi chodziło :)
Czasem do klasyków ciekawiej się wraca niż czyta nowości. :niepewny:

PostNapisane: 3 października 2020, o 19:55
przez Fringilla
Bo, tu będę bronić swej opinii mocno :hyhy: starsze Palmer są zdecydowanie lepsze z paru powodów ;)