Strona 1 z 1

Nordic Royals (seria) - Karina Halle (Viperina)

PostNapisane: 6 listopada 2019, o 13:49
przez Viperina
Obrazek

Pamiętacie Rzymskie wakacje? To tu jest to samo, tylko a rebours i z happy endem. Ale po kolei. Otóż mam nieco mieszane wrażenia, chociaż fakt, iż dokończyłam tę książkę w fazie nasilonej niemocy czytelniczej, świadczy niewątpliwie na jej korzyść. Historia jest dość przewidywalna, powieść powstała na fali współczesnych romansów z wyższych, a nawet królewskich, sfer i nawiązuje do wspomnianych Rzymskich wakacji (jest nawet ucieczka na Vespie) i do nieśmiertelnego Kopciuszka.

On - Victor, następca tronu królestwa Szwecji, który rzeczonym następcą tronu został wskutek samobójstwa starszego brata. Ona - nowojorska studentka dziennikarstwa, która wskutek zabójstwa rodziców musi zaopiekować się piątką młodszego rodzeństwa, rzucić studia i pracować jako pokojówka w hotelu.

W warstwie fabularnej jest, jak wspomniałam, przewidywalnie i dość nudno nawet (dawno nie czytałam tak nudnych scen seksu, niestety w dużej ilości w książce), może do momentu wyjazdu do Szwecji, bo w Szwecji jest ciekawie, ale takie zderzenia światów są zawsze ciekawe i stosunkowo trudno je schrzanić.

W warstwie emocjonalnej jest poprawnie, co oznacza, że emocje bohaterów są prawdopodobne i dobrze udokumentowane zdarzeniami i ich osobowościami. W warstwie narracyjnej jest też OK, z wyjątkiem nudnych, jak wspomniałam, scen seksu, które z definicji miały być gorące i technicznie wyszukane, ale coś poszło nie tak. Uważam, że książka znacznie zyskałaby na jakości, gdyby ograniczyć liczbę i charakter zbliżeń (mniej techniki, więcej emocji).

Końcówka romantyczna, bohaterowie drugoplanowi sympatyczni. Książka do przeczytania i pewnie sięgnę po kolejne części cyklu, ale raczej nie od razu.

Całość na jakieś 6,5/10.

PostNapisane: 7 listopada 2019, o 09:38
przez Alias
Przeczytaj 3 część The Nordic King, według mnie jest najlepsza :)

Co do Halle, to bardzo ją lubię, ale to jest autorka która bardzo dużo pisze i czasami nie wychodzi to jej książkom na dobre. Wydaje 4, 5 w roku i niestety w przypadku niektórych tytułów widać, że nie do końca się przyłożyła.

PostNapisane: 7 listopada 2019, o 09:42
przez Viperina
Czytałam blurby i ta trójka faktycznie mogłaby mi się spodobać, przeczytam, ale po przerwie (teraz czekają w kolejce dwa obiecujące romanse historyczne nowych dla mnie autorek, a aktualnie czytam najnowszą Kleypas :))

PostNapisane: 11 listopada 2019, o 20:58
przez Księżycowa Kawa
Jakiś czas temu czytałam, dość długo mi się zeszło. Z tego cyklu mam jeszcze o samotnym tatusiu.

PostNapisane: 1 grudnia 2019, o 21:29
przez Viperina
Obrazek

Drugi tom serii jest niespodziewanie lepszy od pierwszego. Niespodziewanie, bo bohater jest bohaterem z kategorii, jakiej nie lubię, czyli playboy, bumelant, spędzający swój czas wyłącznie na rozrywkach, nieodpowiedzialny, niewykształcony, no generalnie nie ma w nim w zasadzie ani jednej cechy z kategorii bohaterów, jakich lubię. Więc w zasadzie nic nie zapowiadało, że mogłabym go polubić. A jednak. Chłopak skrył w sobie parę całkiem sympatycznych cech. Ona była mniej zaskakująca, ale z pewnością poprawna. Całość napisana lekko i sympatycznie, może trochę szkoda, że wszystkie dramatozy i traumatyczne wydarzenia zostały gładko rozprowadzone, co sugeruje, że autorka wprowadzała je tylko po to, żeby bohaterowie mogli dotrzeć do wyznaczonego przez nią celu, co z kolei całkowicie już odrealnia tę i tak bardzo nierealną opowieść. W zasadzie jedyną realną rzeczą była kłótnia bohaterów, która odbyła się tak, jak mogłaby odbyć się w życiu, i to zarówno w warstwie emocjonalnej, jak i werbalnej. Tym niemniej bawiłam się dobrze, więc stawiam 7/10. I chyba od razu przeczytam trójkę.

PostNapisane: 6 grudnia 2019, o 09:26
przez Viperina
No i skończyłam trzeci tom serii, faktycznie zdecydowanie najlepszy :)

Obrazek

Dlaczego jest najlepszy? Bo spełnia moje ulubione kryteria dobrego romansu:
1) Bohater: chłodny, wycofany, z traumatyczną przeszłością i tajemnicą, a przy okazji przyzwoicie prowadzący się (nie znoszę bawidamków i playboyów).
2) Bohaterowie ścierają się - iskry lecą.
3) Bohaterowie starają się, na szczęście bezskutecznie, zwalczyć wzajemne przyciąganie.
4) Elementy romantyczne, zwłaszcza w końcówce.
5) Bohaterka, która jest bardzo pozytywną postacią - ciepłą i samodzielną.
6) Wyższe sfery ;)

Rzadko zdarza się, żeby jakaś książka spełniała wszystkie te kryteria, a tutaj się udało. Nie będę czepiać się niektórych rozwiązań fabularnych i pewnej dozy nieprawdopodobieństwa, bo mieszczą się one w konwencji gatunku. W każdym razie bardzo miło spędziłam czas i gorąco zachęcam do lektury tej części - nawet bez przeczytania poprzednich, bo nie jest to niezbędne.

9/10.

PostNapisane: 6 grudnia 2019, o 10:59
przez Alias
Cieszę się, że Ci się spodobała.
Zdecydowanie najlepsza część. Też nie czepiam się jakiś tam nieprawdopodobieństw, wszak z założenia historia ma w sobie coś z bajki...
Warto wspomnieć jeszcze o dziewczynkach i ich śwince :-D

PostNapisane: 6 grudnia 2019, o 12:30
przez Viperina
Alias napisał(a):Cieszę się, że Ci się spodobała.
Zdecydowanie najlepsza część. Też nie czepiam się jakiś tam nieprawdopodobieństw, wszak z założenia historia ma w sobie coś z bajki...
Warto wspomnieć jeszcze o dziewczynkach i ich śwince :-D


A tak, oczywiście, dziewczynki były świetne, świnka Snarf Snarf wielce oryginalna, a całość utrzymana w ciepłym nastroju, z odpowiednią dozą iskier, poza tym kawałek akcji był w okolicach Bożego Narodzenia, co pokrywa się z aktualną porą roku, więc było bardzo sympatycznie. Zdecydowanie moja ulubiona część serii (czwórkę, o siostrze Aksela też przeczytam, jak wyjdzie w którymś z moich języków :).