Strona 1 z 1

Bez żalu - Mia Sheridan (montomerry)

PostNapisane: 20 marca 2019, o 22:53
przez montgomerry

TO MOJA PIERWSZA KSIĄŻKA TEJ AUTORKI, JAKĄ PRZECZYTAŁAM. NIE MAM WIĘC ŻADNYCH PORÓW
NAŃ.

Obrazek

  Pewnego dnia jedenastoletnia Jessica Creswell, żyjąca w świecie marzeń i fantazji, w opuszczonym wagonie poznaje niewiele starszego Callena Hayesa. Szybko zawiązuje się pomiędzy nimi przyjaźń. Jessica czyta i tłumaczy Callenowi książki z języka francuskiego i pokazuje jak zrozumieć muzykę. Młodzieńcze spotkania trwają zaledwie dwa lata, bowiem pewnego dnia Callen przestaje przychodzić na umówione miejsce.

           Kilka lat później spotykają się w paryskiej kawiarni. Jessica jest kelnerką, a Callen tego dnia odebrał najważniejszą nagrodę rynku muzycznego. Ku jej rozczarowaniu nie poznaje jej, ale jak przystało na playboya, obdarza pocałunkiem. Dopiero kilka miesięcy potem w zamku nad doliną Loary przeznaczenie ponownie łączy Jessicę i Callena. Ona przyjechała tu do pracy, on - odnaleźć muzyczną inspirację.

       Jessica i Callen to dwie fascynujące postacie, zagubione, samotne dusze. Jessica analizując postępowanie ojca wobec matki, nie potrafi zaufać mężczyźnie. Do Callena ciągle wracają słowa wpajane mu w dzieciństwie, spod okowów których nie potrafi się wyzwolić. Jessica jest romantyczką, wierzy w księcia, miłość i wierność. Callen od lat szuka ukojenia trosk w ramionach różnych kobiet, które pozwoliły mu także otworzyć drzwi do kariery. Oboje uczą się jak poskładać zranione przez rodziców dziecięce serca. Callen desperacko pragnie spędzić czas z Jessicą, ale nie chce złamać jej serca.

Mia Sheridan wie, jak naprawdę napisać powieść piękną, bogatą w emocje i przejmującą, o której myśli się po jej zakończeniu. W fabułę znakomicie wpleciona została historia opowieść dotycząca osoby Joanny d'Arc. Powieść romantyczna, słodka, ze scenerią zamków, muzyki, postaci historycznych i francuskiej wsi. W dodatku w tekście padają mądre slowa. Czuje, że to pierwsze, ale nie ostatnie spotkanie z twórczością pani Sheridan.


Mia Sheridan, Bez żalu, wydawnictwo Edipresse Książki, wydanie 2019, tytuł oryginalny: More Than Words, tłumaczenie: Grażyna Woźniak, okładka miękka ze skrzydełkami, stron 352.

https://slowemmalowane.blogspot.com/2019/03/mia-sheridan-bez-zalu.html

PostNapisane: 20 marca 2019, o 23:34
przez klarek
Tego nie czytałam, ale inne a i owszem. Autorkę znam i cenię. Za niektóre książki nawet bardzo :)
Muszę tylko poczekać aż biblioteka sprowadzi :)

PostNapisane: 21 marca 2019, o 07:47
przez montgomerry
to teraz się ukazało, nie wiem czy to pierwsze wydanie - chyba tak.

PostNapisane: 22 marca 2019, o 12:46
przez •Sol•
Również bardzo lubię autorkę i tak samo jak Aralek czekam na bibliotekę ;)
Książki autorki takie są - pełne nadziei, romantyczne ale i z dramatozą i problemami ;) Także Montgomerry, jak podobała Ci się ta, sięgaj po resztę. Z naciskiem na Bez szans, Bez winy i Bez uczuć ;)

PostNapisane: 22 marca 2019, o 12:51
przez Ancymonek
tak se myślałam, czy brać się za tą najnowszą Sheridan czy nie, ale chyba się wezmę hmmm

PostNapisane: 22 marca 2019, o 12:55
przez •Sol•
Jak masz dylemat na poziomie brać się czy nie i masz książkę pod ręką to już Ci zazdroszczę :mrgreen:

PostNapisane: 22 marca 2019, o 13:19
przez Ancymonek
No właśnie nie mam pod ręką i się nawet ostatnio zastanawiałam czy kupić se ebooka czy nie hmmm

Ale autorkę lubię i dobrze wspominam jej książki, więc chyba jest to opcja na weekend :evillaugh:

PostNapisane: 22 marca 2019, o 13:40
przez •Sol•
rozumiem :P myślałam, że już masz i mnie lekko zaczęło ściskać :P
Sheridan to raczej pewniak ;) no może z drobnymi wyjątkami ;) jednym czy coś :P

PostNapisane: 22 marca 2019, o 19:19
przez Ancymonek
Czytałam chyba ze trzy książki autorki i jestem bardzo, bardzo na tak, więc jestem dobrej myśli że głupoty to na pewno nie będą :P