Strona 1 z 1

Tylko dla Ciebie - Vi Keeland (Karina32)

PostNapisane: 12 listopada 2018, o 17:49
przez Karina32
Obrazek

Część druga historii Jacka i Sydney zaczyna się tam, gdzie skończyła się poprzednia - Sydney i Sienna dostają propozycję wyjazdu na tournee po Europie jako support znanej rockowej kapeli. Żeby nie było tak łatwo, to kapelę tę tworzą ich znajomi, z których jeden (Justin) był kiedyś zakochany w Sydney. Perspektywa kilku miesięcy w trasie z jednej strony wydaje się Sydney spełnieniem marzeń, ale z drugiej obawia się, jak ułoży się jej relacja z Justinem oraz Jackiem, który zostaje w Stanach.
Pomimo dzielących ich tysięcy kilometrów Jack i Sydney starają się jak mogą utrzymywać stały kontakt, a gdy tylko jest to możliwe, spędzają ze sobą każdą wspólną chwilę. Jack jest mega opiekuńczy, ale i zaborczy względem Syd. A jego zachowanie pod koniec jest po prostu :bigeyes: Podobało mi się to, że, jeśli coś im się nie podobało, rozwiązywali od razu problem, a nie zostawiali go i zakopywali i czekali aż urośnie do rangi mega problemu.
Bohaterowie są do polubienia, wszyscy (z jednym małym wyjątkiem). Sienna jest maga pozytywną i bezpośrednią wariatką :) I wydaje mi się, że trochę przyćmiewa swoją osobowością Sydney, która też jest sympatyczna, jednak nie tak wyrazista jak przyjaciółka.
Wątek erotyczny jest (bo jakżeby inaczej), ale wydaje mi się, że nie jest on tutaj najważniejszy. Fakt, jest gorąco i to bardzo :heat: , ale nie tak żeby to przesłaniało resztę historii.
Jest też trochę dramatu i smutków, ale nie są jakoś bardzo przytłaczające.

No i epilog, który na pewno spodobałby się Ancymonkowi (czyli pięć lat później) :evillaugh: I jeden mały bonus - jeden rozdział jest opowiedziany z punku widzenia Jacka. Bardzo mi się on podobał :hihi:

Dla mnie 7/10 :-D (no i czyta się mega szybko; potrzebowałam jakichś 4-5 godzin żeby skończyć :))

PostNapisane: 16 listopada 2018, o 14:26
przez Lucy
Ja bym nawet dała 8/10 :hyhy:
Plusem jest to, są różne poboczne wątki i oni cały czas nie są razem. Kiedy się już spotykają, to wiadomo :heat:

PostNapisane: 16 listopada 2018, o 14:33
przez Karina32
Lucy - to fakt. Fajnie, że nie są cały czas razem, bo w sumie w większości takich książek faceci mają problemy żeby puścić gdzieś dziewczynę samą :hihi:

PostNapisane: 16 listopada 2018, o 16:40
przez Lucy
Ten nawet kręcił nosem, kiedy w jej pokoju był ten muzyk. :P

PostNapisane: 17 listopada 2018, o 00:35
przez aleqsia
Wtf :hihi: Nie zarejestrowałem różnic w waszych avkach i myślałem ze to jedna osoba pisze i sobie odpowiada

Podobało mi się to, że oboje mieli dojrzałe podejście do życia i do siebie nawzajem. Szczególnie postać Jacka się wyróżniała bo nie było awantur, porywczosci, szczery był co do swojej przeszłości i źródła zarobków. Książka była miła odskocznia od tych obecnie wydawanych.
Zastanawiam się czy wszystkie książki autorki są takie hmmm

PostNapisane: 17 listopada 2018, o 13:20
przez Lucy
aleqsia napisał(a):Wtf :hihi: Nie zarejestrowałem różnic w waszych avkach i myślałem ze to jedna osoba pisze i sobie odpowiada


:evillaugh: :evillaugh: :evillaugh:

PostNapisane: 18 listopada 2018, o 15:53
przez aleqsia
No czasem tak bywa :]