Strona 1 z 1

Stuck-Up Suit - Vi Keeland, Penelope Ward (Viperina)

PostNapisane: 17 marca 2018, o 09:31
przez Viperina
Obrazek

W sumie nie wiem, co powiedzieć. Bo z jednej strony czytało się lekko - one fajnie piszą, mają niewymuszony styl, lekkość pióra i najczęściej przemyślane historie, w których opisywane zdarzenia i szczegóły mają znaczenie. Nie ma żadnych królików z kapelusza ani idiotycznych zachowań. A tutaj jednak kilka rzeczy zazgrzytało.

Ale po kolei. Podobnie jak w Cocky Bastard (to nie jest seria, ale pewne związki z poprzednią powieścią są - pojawia się na moment Chase z kozą, a ponadto jest wspólny motyw tematyczny - środki lokomocji - w Cocky Bastard samochód, tutaj metro, w trzeciej powieści samolot), powieść wyraźnie podzielona jest na dwie, a nawet trzy części: przed dramatozą, dramatoza i po dramatozie. O ile pierwsza część jest zabawna i przewidywalna, wręcz ocierająca się o banał i zgrane romansowe kawałki, o tyle druga stanowi wyraźny bodziec do przemiany bohaterów, zaś trzecia jest... zwyczajnie niedorzeczna. Nie chcę zdradzać fabuły, bo będziecie czytać zapewne, zaspojleruję tylko delikatnie:

Spoiler:


Reasumując: przeczytajcie, bo czyta się fajnie i lekko, ale nie sądzę, żeby to było coś, co zapadnie w pamięć.

Jakieś 6/10. No może 6,5.

PostNapisane: 17 marca 2018, o 17:21
przez Liberty
Z tymi autorkami to jest ten problem z pamiętaniem. Czytałam tę książkę ale wszystko co z niej pamiętam, to to że fajne było i scenę z metra. I kompletnie nic więcej. Fenomen. Fajne ale zupełnie nie zapada w pamięć. Choć to też może być plus. Zawsze można przeczytać po raz drugi ;)