Boston 5 (cykl) - Poppy J. Anderson (Janka)
Napisane: 2 marca 2018, o 00:54
Poppy J. Anderson - cykl Boston 5
1 - "Brandheiße Küsse"
2 - "Draufgängerische Küsse"
3 - "Chaotische Küsse"
4 - "Prickelnde Küsse"
5 - "Charmante Küsse"
Książki były wydane w latach 2014-2015, początkowo jako eBooki w selfpublishingu.
W 2017 ukazało się wydanie wspólne w jednym tomie, pt. "Heldenhafte Küsse".
Pięć tomów cyklu opowiada pięć historii miłosnych członków rodziny Fitzpatrick, związanej z ciekawymi zawodami. Tata był strażakiem, mama jest lekarką, jeden dziadek był strażakiem, drugi policjantem, a dzieci poszły w ich ślady. Heath jest strażakiem, Shane policjantem, jedyna córka, Kayleigh, jest lekarką, a z najmłodszych bliźniaków Ryan jest policjantem, a Kyle studentem medycyny.
Tom 1 - Heath przeżył wypadek w pracy, w którym zginął jego tata. Wyrzuty sumienia niszczą mu psychikę. Zerwał ze swoją dziewczyną, z którą planowali wspólną przyszłość w domu, który wspólnie kupili i wyremontowali i którą kochał od dzieciństwa. Heath odszedł od niej dlatego, że widział jak cierpi jego mama po śmierci taty i nie chciał by to samo spotkało kiedyś jego ukochaną, która w dzieciństwie straciła również swojego tatę, także strażaka. Jak się dowiedział, że ona umówiła się z policjantem Alekiem Andersonem, partnerem brata, to sprał policjanta na kwaśne jabłko, a swojemu bratu zrobił awanturę, że do tego dopuścił, bo nie chciał by ona chodziła z kimś o niebezpiecznym zawodzie.
Tom 2 - Shane sześć lat temu, jeszcze jako początkujący policjant, musiał się wkraść w łaski podejrzanego przestępcy. Pod innym nazwiskiem poderwał jego siostrę, Thorne, rozkochał ją w sobie, nawet został jej narzeczonym, a gdy jej brat, Aidan, trafił do aresztu, Shane całkowicie i bez pożegnania zniknął z ich życia. Teraz, po latach jego dawny szef chce go znów połączyć z Thorne, bo Aidan lada dzień wyjdzie z więzienia i chciałby namówić go do współpracy. Shane, wysłany do mieszkania Thorne, spotyka u niej pięciolatka, który wygląda tak samo jak Shane w dzieciństwie. Shane chce się zaprzyjaźnić z synem, pomału ociepla też stosunki z Thorne. Wszystko już było na najlepszej drodze do HEA, ale Thorne zwątpiła w jego dobre zamiary po rozmowie z jego podłym eks-szefem.
Tom 3 - Kayleigh podkochuje się potajemnie w partnerze swojego brata, Shane'a. Tym samym, któremu najstarszy brat, Heath, "wyklepał michę" w pierwszym tomie. Ale to nie on będzie jej walentynką, tylko Aidan, brat jej przyszłej bratowej. Połączyła ich kiedyś jednonocna przygoda, a teraz spotkali się znowu w innej sytuacji. Nawet zostali wmanewrowani we wspólne zamieszkanie, ale nie ma między nimi niczego seksualnego. Na razie nie ma, bo jestem dopiero w dwóch trzecich tego tomu. Jeszcze coś tu będzie.
Szykuje się ślub i wesele Thorne i Shane'a, na które Kayleigh wybiera się z tym policjantem, w którym się podkochuje.
Trzeci tom był dla mnie najlepszy, nawet uroniłam kilka łezek nad biednym bohaterem. Aidan odsiedział w ciupie siedem lat za paserstwo, bo po śmierci rodziców chciał utrzymać zadłużony dom dla swojej 18-letniej siostry i nie znalazł innego sposobu oprócz przestępstwa. Teraz czuje się za mało dobry dla lekarki pochodzącej z rodziny Fitzpatricków. Kayleigh brzydko potraktowała Aidana po ich drugim seksie i myślał, biedny, że ona go nie chce. A ona tylko była przerażona szybkim rozwojem uczuć.
Tom 4 - Lata lecą, para z tomu pierwszego ma już dwie córki, a para z tomu drugiego dorobiła się drugiego synka. Para z tomu trzeciego żyje bez ślubu, ale starają się o dziecko i mają z tym trochę problemów. Tom czwrty zaczyna się najzabawniej z wszystkich, bo pan policjant, 29-letni Ryan, leży goluteńki na łóżku, przykuty jest do niego własnymi kajdankami policyjnymi, a klucz do nich leży sobie gdzieś za oknem. To nauczka, żeby uważać, czy się kogoś nie wkurzyło swoim postępowaniem. Ryan umawiał się ze stewardessą, która nawet po czwartej randce nie zdecydowała się na seks. On ją obgadał w barze, a ona się o tym dowiedziała. Umówiła się z nim po raz piąty, naobiecywała przychylić mu nieba, rozebrała go, przypięła kajdankami i tak zostawiła. Ryan nie mógł dodzwonić się do brata policjanta, więc nie pozostało mu nic innego, jak zadzwonić do brata strażaka. Heath przyjechał do niego z całą ekipą strażaków, bo uznał, że to świetna okazja, żeby zagrać młodemu na nosie. Koledzy strażacy sfilmowali Ryana, a filmiki jeszcze długo krążyły w sieci. Ale nie to było najgorsze. Heath zadanie uwolnienia Ryana przydzielił do wykonania nowemu adeptowi w ich grupie, jedynej kobiecie wśród nich, czyli Jordan. A Ryan był tak bezczelny, że jeszcze ją nawet podrywał w trakcie uwalniania. Jordan zaczęła się z nim umawiać, ale wszystko było nie tak, jak Ryan był przyzwyczajony, bo tym razem to on był spławiany zaraz po seksie i traktowany instrumentalnie. To on się tym razem zakochał i chciał ją chronić przed całym złem tego świata.
Tom 5 - Ten tom jest inny niż poprzednie. Tematyka jest dużo poważniejsza. Jest dziecko, które ledwo przeżyło wypadek samochodowy, w którym zginęła cała jego rodzina. Na razie jest w szpitalu, ale czeka go smutne życie, bo w swoim wieku, 11-tu lat, nie znajdzie rodziny adopcyjnej i będzie się tułać po domach dziecka. Jest dziewczynka, 8-letnia, gwałcona przez swojego tatę i jej mama, przez niego bita i zastraszana.
Głównymi bohaterami są lekarz pediatra pracujący w szpitalu oraz Morgan, którą poznał w barze, w której się zakochuje, a która później okazuje się być pracownicą urzędu do spraw dzieci i młodzieży, od której zależeć będzie, czy on dostanie pozwolenie na zaopiekowanie się chłopcem z jego oddiału szpitalnego i późniejszą adopcję. Morgan kiedyś była dzieckiem bitym i maltretowanym, a teraz dobro dzieci stawia ponad wszystko. W książce są różne konflikty, bardziej poważne niż konflikty z poprzednich tomów. Na końcu dowidujemy się o nastepnych dzieciach, o które powiększyła się ich rodzina, a obaj bliźniacy zostali tatusiami dokładnie w tym samym czasie.
Epilog - Chłopczyk adoptowany przez Kyle w tomie piątym (obecnie student medycyny) oraz najstarsza córka Heatha z tomu pierwszego kochają się i chcą się pobrać.
W ostatnim tomie nie podobała mi się scena, w której dzieci zbierają pieniądze od swoich wujków za mówienie brzydkich wyrazów. Dzieci mają w tym celu słoik, pieniądze mają sfinansować ich przyszłą edukację, a jeden z wujków zapłacił od razu hurtem 20 dolarów na dalsze przeklinanie. Ten motyw mi się nie spodobał z dwóch powodów: (1) był zbyt dokładną kopią takiego motywu z książki Emmy Chase oraz (2) nie miał sensownego uzasadnienia w tym cyklu, bo nie brzydkie wyrazy były problemem tej rodziny, lecz ich wieczne rozmowy przy stole o seksie, czego nie lubiła ich mama lub o szczegółach chorób pacjentów w szpitalu, czego nie tolerowali najstarsi bracia.
Cykl jest świetnie napisany. Sam się czyta. Nie można się oderwać. Niby nic specjalnego w treści, bo wszystko już było, a jednak coś w sobie ma.
To są najklasyczniejsze romanse, ładne i proste, w których wątki miłosne są najważniejsze. Napisane w trzeciej osobie.
Jest bardzo dużo dialogów i są doskonałe. (Nie było tłumaczy, którzy mogliby coś popsuć.).
W każdym tomie przedstawiona jest historia miłości jednej pary, ich poznanie się, pierwsze rozmowy, przebieg dalszych spotkań, seks, rozwój uczuć itd., aż do wyznania sobie miłości i obietnic wspólnego życia po wieki. Oprócz historii miłosnej, poznajemy również ich życie rodzinne, są też małe wzmianki o ich pracy. (W tomie 4 było trochę więcej o pracy, bo była opisana akcja ratunkowa w palącym się domu, w której Jordan uratowała życie swojemu szefowi, Heathowi.) Nie ma natomiast nic poza tym, nie dowiadujemy się, co bohaterowie czytają, czy coś zbierają, czym się interesują, jakie mają hobby itd., itp.
Czyli jest mniej więcej tak jak w harlequinach, tylko że książki są dłuższe i dużo ciekawsze.
Moja ocena tomów w skali od zera do trzech:
1 - 1 pkt.
2 - 2 pkt.
3 - 3 pkt.
4 - 2 pkt.
5 - 1 pkt.
1 - "Brandheiße Küsse"
2 - "Draufgängerische Küsse"
3 - "Chaotische Küsse"
4 - "Prickelnde Küsse"
5 - "Charmante Küsse"
Książki były wydane w latach 2014-2015, początkowo jako eBooki w selfpublishingu.
W 2017 ukazało się wydanie wspólne w jednym tomie, pt. "Heldenhafte Küsse".
Pięć tomów cyklu opowiada pięć historii miłosnych członków rodziny Fitzpatrick, związanej z ciekawymi zawodami. Tata był strażakiem, mama jest lekarką, jeden dziadek był strażakiem, drugi policjantem, a dzieci poszły w ich ślady. Heath jest strażakiem, Shane policjantem, jedyna córka, Kayleigh, jest lekarką, a z najmłodszych bliźniaków Ryan jest policjantem, a Kyle studentem medycyny.
Tom 1 - Heath przeżył wypadek w pracy, w którym zginął jego tata. Wyrzuty sumienia niszczą mu psychikę. Zerwał ze swoją dziewczyną, z którą planowali wspólną przyszłość w domu, który wspólnie kupili i wyremontowali i którą kochał od dzieciństwa. Heath odszedł od niej dlatego, że widział jak cierpi jego mama po śmierci taty i nie chciał by to samo spotkało kiedyś jego ukochaną, która w dzieciństwie straciła również swojego tatę, także strażaka. Jak się dowiedział, że ona umówiła się z policjantem Alekiem Andersonem, partnerem brata, to sprał policjanta na kwaśne jabłko, a swojemu bratu zrobił awanturę, że do tego dopuścił, bo nie chciał by ona chodziła z kimś o niebezpiecznym zawodzie.
Tom 2 - Shane sześć lat temu, jeszcze jako początkujący policjant, musiał się wkraść w łaski podejrzanego przestępcy. Pod innym nazwiskiem poderwał jego siostrę, Thorne, rozkochał ją w sobie, nawet został jej narzeczonym, a gdy jej brat, Aidan, trafił do aresztu, Shane całkowicie i bez pożegnania zniknął z ich życia. Teraz, po latach jego dawny szef chce go znów połączyć z Thorne, bo Aidan lada dzień wyjdzie z więzienia i chciałby namówić go do współpracy. Shane, wysłany do mieszkania Thorne, spotyka u niej pięciolatka, który wygląda tak samo jak Shane w dzieciństwie. Shane chce się zaprzyjaźnić z synem, pomału ociepla też stosunki z Thorne. Wszystko już było na najlepszej drodze do HEA, ale Thorne zwątpiła w jego dobre zamiary po rozmowie z jego podłym eks-szefem.
Tom 3 - Kayleigh podkochuje się potajemnie w partnerze swojego brata, Shane'a. Tym samym, któremu najstarszy brat, Heath, "wyklepał michę" w pierwszym tomie. Ale to nie on będzie jej walentynką, tylko Aidan, brat jej przyszłej bratowej. Połączyła ich kiedyś jednonocna przygoda, a teraz spotkali się znowu w innej sytuacji. Nawet zostali wmanewrowani we wspólne zamieszkanie, ale nie ma między nimi niczego seksualnego. Na razie nie ma, bo jestem dopiero w dwóch trzecich tego tomu. Jeszcze coś tu będzie.
Szykuje się ślub i wesele Thorne i Shane'a, na które Kayleigh wybiera się z tym policjantem, w którym się podkochuje.
Trzeci tom był dla mnie najlepszy, nawet uroniłam kilka łezek nad biednym bohaterem. Aidan odsiedział w ciupie siedem lat za paserstwo, bo po śmierci rodziców chciał utrzymać zadłużony dom dla swojej 18-letniej siostry i nie znalazł innego sposobu oprócz przestępstwa. Teraz czuje się za mało dobry dla lekarki pochodzącej z rodziny Fitzpatricków. Kayleigh brzydko potraktowała Aidana po ich drugim seksie i myślał, biedny, że ona go nie chce. A ona tylko była przerażona szybkim rozwojem uczuć.
Tom 4 - Lata lecą, para z tomu pierwszego ma już dwie córki, a para z tomu drugiego dorobiła się drugiego synka. Para z tomu trzeciego żyje bez ślubu, ale starają się o dziecko i mają z tym trochę problemów. Tom czwrty zaczyna się najzabawniej z wszystkich, bo pan policjant, 29-letni Ryan, leży goluteńki na łóżku, przykuty jest do niego własnymi kajdankami policyjnymi, a klucz do nich leży sobie gdzieś za oknem. To nauczka, żeby uważać, czy się kogoś nie wkurzyło swoim postępowaniem. Ryan umawiał się ze stewardessą, która nawet po czwartej randce nie zdecydowała się na seks. On ją obgadał w barze, a ona się o tym dowiedziała. Umówiła się z nim po raz piąty, naobiecywała przychylić mu nieba, rozebrała go, przypięła kajdankami i tak zostawiła. Ryan nie mógł dodzwonić się do brata policjanta, więc nie pozostało mu nic innego, jak zadzwonić do brata strażaka. Heath przyjechał do niego z całą ekipą strażaków, bo uznał, że to świetna okazja, żeby zagrać młodemu na nosie. Koledzy strażacy sfilmowali Ryana, a filmiki jeszcze długo krążyły w sieci. Ale nie to było najgorsze. Heath zadanie uwolnienia Ryana przydzielił do wykonania nowemu adeptowi w ich grupie, jedynej kobiecie wśród nich, czyli Jordan. A Ryan był tak bezczelny, że jeszcze ją nawet podrywał w trakcie uwalniania. Jordan zaczęła się z nim umawiać, ale wszystko było nie tak, jak Ryan był przyzwyczajony, bo tym razem to on był spławiany zaraz po seksie i traktowany instrumentalnie. To on się tym razem zakochał i chciał ją chronić przed całym złem tego świata.
Tom 5 - Ten tom jest inny niż poprzednie. Tematyka jest dużo poważniejsza. Jest dziecko, które ledwo przeżyło wypadek samochodowy, w którym zginęła cała jego rodzina. Na razie jest w szpitalu, ale czeka go smutne życie, bo w swoim wieku, 11-tu lat, nie znajdzie rodziny adopcyjnej i będzie się tułać po domach dziecka. Jest dziewczynka, 8-letnia, gwałcona przez swojego tatę i jej mama, przez niego bita i zastraszana.
Głównymi bohaterami są lekarz pediatra pracujący w szpitalu oraz Morgan, którą poznał w barze, w której się zakochuje, a która później okazuje się być pracownicą urzędu do spraw dzieci i młodzieży, od której zależeć będzie, czy on dostanie pozwolenie na zaopiekowanie się chłopcem z jego oddiału szpitalnego i późniejszą adopcję. Morgan kiedyś była dzieckiem bitym i maltretowanym, a teraz dobro dzieci stawia ponad wszystko. W książce są różne konflikty, bardziej poważne niż konflikty z poprzednich tomów. Na końcu dowidujemy się o nastepnych dzieciach, o które powiększyła się ich rodzina, a obaj bliźniacy zostali tatusiami dokładnie w tym samym czasie.
Epilog - Chłopczyk adoptowany przez Kyle w tomie piątym (obecnie student medycyny) oraz najstarsza córka Heatha z tomu pierwszego kochają się i chcą się pobrać.
W ostatnim tomie nie podobała mi się scena, w której dzieci zbierają pieniądze od swoich wujków za mówienie brzydkich wyrazów. Dzieci mają w tym celu słoik, pieniądze mają sfinansować ich przyszłą edukację, a jeden z wujków zapłacił od razu hurtem 20 dolarów na dalsze przeklinanie. Ten motyw mi się nie spodobał z dwóch powodów: (1) był zbyt dokładną kopią takiego motywu z książki Emmy Chase oraz (2) nie miał sensownego uzasadnienia w tym cyklu, bo nie brzydkie wyrazy były problemem tej rodziny, lecz ich wieczne rozmowy przy stole o seksie, czego nie lubiła ich mama lub o szczegółach chorób pacjentów w szpitalu, czego nie tolerowali najstarsi bracia.
Cykl jest świetnie napisany. Sam się czyta. Nie można się oderwać. Niby nic specjalnego w treści, bo wszystko już było, a jednak coś w sobie ma.
To są najklasyczniejsze romanse, ładne i proste, w których wątki miłosne są najważniejsze. Napisane w trzeciej osobie.
Jest bardzo dużo dialogów i są doskonałe. (Nie było tłumaczy, którzy mogliby coś popsuć.).
W każdym tomie przedstawiona jest historia miłości jednej pary, ich poznanie się, pierwsze rozmowy, przebieg dalszych spotkań, seks, rozwój uczuć itd., aż do wyznania sobie miłości i obietnic wspólnego życia po wieki. Oprócz historii miłosnej, poznajemy również ich życie rodzinne, są też małe wzmianki o ich pracy. (W tomie 4 było trochę więcej o pracy, bo była opisana akcja ratunkowa w palącym się domu, w której Jordan uratowała życie swojemu szefowi, Heathowi.) Nie ma natomiast nic poza tym, nie dowiadujemy się, co bohaterowie czytają, czy coś zbierają, czym się interesują, jakie mają hobby itd., itp.
Czyli jest mniej więcej tak jak w harlequinach, tylko że książki są dłuższe i dużo ciekawsze.
Moja ocena tomów w skali od zera do trzech:
1 - 1 pkt.
2 - 2 pkt.
3 - 3 pkt.
4 - 2 pkt.
5 - 1 pkt.