Strona 1 z 1

King - T.M. Frazier (Tristitia)

PostNapisane: 9 grudnia 2017, o 23:34
przez Tristitia
Obrazek

Badboy'e to mój konik. Lubię o nich czytać, lubię drani (w powieści, nie w realu ;)). King na pewno zalicza się do tego gatunku. Po niefajnym dzieciństwie przyszedł czas na niefajną młodość, spędzoną częściowo w pace - poniekąd przez osobę, która mu dzieciństwo zmarnowała i prawie zniszczyła najdroższą mu istotę. Po wyjściu z więzienia nic już nie jest tak samo, ale wszystko idzie ku lepszemu za sprawą młodziutkiej zabłąkanej dziewczyny.
Doe jest bardzo młoda, za młoda aż na mój gust. Ma za sobą jakieś traumatyczne przeżycia, do których jej umysł najwidoczniej nie chce wracać. Porzucona, najpierw przez tych, których nie pamięta, potem przez "przyjaciółkę"-prostytutkę, zostaje wystawiona na ciężkie przeżycia, kiedy wpada (dosłownie) w ręce Kinga.
To nie jest książka lekka, łatwa i przyjemna. Przekleństwa sypią się gęsto.
Spoiler:
Czas raz zwalnia, potem zaś znów galopuje. Ogólnie odczuwa się lekki chaos. Co gorsza, książka ma ciąg dalszy. Myślałam, że jest to jednotomowe wydanie. Nie spojrzałam sobie jednak via internet, więc nie połapałam się, że "ciąg dalszy nastąpi". Nie wiem, czy nabędę polską wersję, jako tako przejrzałam angielskie wydanie "Tyrant" (t. 2).
Wydawnictwo Kobiece ma do siebie to, że wydaje książki w bardzo dobrej, przyjemnej dla oka jakości. Duży plus za okładkę, niezmienioną zbytnio w stosunku do oryginału, za dobre tłumaczenie i pracę redakcyjną. Mimo wszystko "King" spodobał mi się średnio. Tym razem nawet badboy nie uratował sytuacji.

PostNapisane: 10 grudnia 2017, o 12:23
przez Duzzz
Swego czasu również Liberty napisała recenzję tej książki :) Podzielała Twoje zdanie.
viewtopic.php?p=957311#p957311

PostNapisane: 10 grudnia 2017, o 19:37
przez Lucy
Nawet to kiedyś chciałam kupić :mysli: wasze recenzje mnie skutecznie zastopowały.

PostNapisane: 10 grudnia 2017, o 22:08
przez Tristitia
duzzza22 napisał(a):Swego czasu również Liberty napisała recenzję tej książki :) Podzielała Twoje zdanie.
http://www.romansoholiczki.pl/viewtopic ... 11#p957311

A przeoczyłam, migrena dała o sobie znać ;) Recenzja Liberty jeszcze lepiej podsumowała to "arcydzieło" :hyhy:

PostNapisane: 31 marca 2018, o 16:57
przez aleqsia
Skończyłam te książkę i z powodu ciekawosci mam zamiar przeczytać drugi tom. Zastanawiam się czemu panna straciła pamięć, kto i dlaczego ja wrzucił do kontenera na smieci do tego zakrwawiona.
Spoiler:

Zastanawiam się też skąd u obecnych autorek takie neandertalskie zapędy meskich bohaterow :mur: on mowi zeby to zrobila ona sie pyta dlaczego a on bo ja tak mowie. Żadnego proszę, żadnego wyjaśniania.
Pzezwiska Zwierzaczku też nie mogłam zdzierzyc. To nawet pieszczotliwego wydźwięku nie mialo :facepalm:
Bohaterka trochę nadrabiala swoją zadziornoscia, ale tylko do momentu kiedy King sie do niej nie zblizal bo pozniej mozg uciekal jej w gacie.
Wydaje mi się że słowo "cipka" pojawialo sie czesciej niz imona wszystkich bohaterow razem wziete.

Sorka kejti, mam nadzieję, że nie zepsułam Ci czytania :glaszcze: czekam na Twoje wrażenia

PostNapisane: 31 marca 2018, o 18:28
przez kejti
za dużo spojlerów aleqsia ;)

PostNapisane: 31 marca 2018, o 19:51
przez tully
jak mlodziutka?

PostNapisane: 31 marca 2018, o 23:29
przez kejti
nie martw się aleqsia, tylko zerknęłam i jak tylko się skapnęłam to napisałam, myślę że to mi nic nie zepsuje ;)

PostNapisane: 4 kwietnia 2018, o 19:47
przez ewa.p
Do przeczytania tej książki zachęcił mnie opis z okładki.Byłam przekonana,że to książka,która mnie poruszy.Niestety zawiodłam się.Nie polubiłam bohaterów i nie rozumiałam ich postępowania.Brutalność,przestępczość,zło-to chyba główne cechy fabuły.Nie pomaga też wulgarny język,którym posługują się bohaterowie.Nie spodobała mi się ta książka,początkowo wydawało mi się,że weszłam w juz istniejącą historię(której początku nie znałam),a jej zakończenie też jest nielogiczne.Poza tym pozostawia cała fabułę w zawieszeniu.
Poza tym są tu motywy,których nie znoszę.Nazywanie Doe Zwierzaczkiem też mnie irytowało,a już samo postępowanie Kinga wkurzało mnie na maksa.Nie lubię niezdecydowanych bohaterów,a king postepował jakby sam nie wiedział czego chce.z kolei postepowanie Doe przypominało mi syndrom sztokholmski,a tego też nie lubię.
Wiem że są jeszcze dwie części tej serii,ale raczej nie będę kontynuować czytania.Szkoda mi czasu na książki,których czytanie nie sprawia mi przyjemności...

PostNapisane: 4 kwietnia 2018, o 19:57
przez klarek
Ja próbowałam sie przez to przebić. Niestety, poległam. W sumie z każdego powodu wymienionego przez ewę :]
Jak dla mnie, szkoda czasu na coś takiego :)

PostNapisane: 4 kwietnia 2018, o 21:27
przez Lucy
Jak ja się na to napaliłam ,kiedy zobaczyłam w zapowiedziach. :ohlala: i wyszło jak zawsze.

PostNapisane: 5 kwietnia 2018, o 17:58
przez aleqsia
tully napisał(a):jak mlodziutka?


18lat

PostNapisane: 5 kwietnia 2018, o 20:57
przez ewa.p
klarek napisał(a):Ja próbowałam sie przez to przebić. Niestety, poległam. W sumie z każdego powodu wymienionego przez ewę :]
Jak dla mnie, szkoda czasu na coś takiego :)

ja przecytałam tylko z uporu,nie lubie zostawiac niedoczytanych książek

PostNapisane: 17 czerwca 2018, o 22:38
przez kejti
A ja przeczytałam i ogromnie mi się podobało :P kojarzy mi się z książką Kaci Hadesa - Tillie Cole. Biorę się za drugą część :)

PostNapisane: 18 czerwca 2018, o 16:18
przez aleqsia
Czyli najlepiej samemu przekonać się czy książka podejdzie :P dobrze, że miło spędziłaś czas

2 i 3 są już dostępne, a 4 za pasem :smile: poczekam na całość Beara i też pewnie przeczytam

PostNapisane: 18 czerwca 2018, o 18:33
przez kejti
trzecia nie jest o Bear'ze?

PostNapisane: 18 czerwca 2018, o 19:29
przez klarek
kejti, jestem pełna podziwu, że przeczytałaś i że ci się podobało ;)

PostNapisane: 18 czerwca 2018, o 19:36
przez aleqsia
3 i 4 są o Bearze, więc lepiej mieć obie pod ręką

PostNapisane: 18 czerwca 2018, o 20:06
przez kejti
klarek napisał(a):kejti, jestem pełna podziwu, że przeczytałaś i że ci się podobało ;)

tak to już bywa, jest inne i dla mnie ciekawe. Swoją drogą kto tej serii nie zdzierży do za Katów Hadesa Tillie Cole też się lepiej nie łapać, chociaż przyznam że mam znajomą która Katów uwielbia a Kinga pojechała po całości :hihi:

aleqsia dziękuje, w takim razie się wstrzymam z trzecią częścią bo nie lubię niedokończonych historii ;)

PostNapisane: 18 czerwca 2018, o 20:11
przez klarek
Tillie Cole czytałam w polecankach :hyhy:
i wcale to nie było złe :wryyy:

PostNapisane: 18 czerwca 2018, o 20:12
przez kejti
wiem ale czytałaś Poranione dusze a Kaci Hadesa to już trochę inna bajka ale cholibka wie, może będzie z Tobą tak jak z moją koleżanką? :mysli:

PostNapisane: 20 czerwca 2018, o 23:05
przez kejti
Przeczytałam Tyran, wszystko super, tylko jak dla mnie ta część miała zbyt wiele przemocy..
Było trochę niedociągnięć, autorka je ominęła aczkolwiek można na to przymknąć oko. Ogólnie rzecz biorąc spora huśtawka, raz się wkurzałam, raz wzruszałam, raz kręciłam głową z niedowierzaniem... łezki też nie zabrakło, jak to bywa u mnie gdy mowa o zmarłych. Bardzo podobała mi się końcówka, tak właśnie miało być! :yes:

Jestem ciekawa historii Bear'a ale poczekam na jeszcze jedną część bo na jego osobę także są poświęcone dwa tomy :yes:

EDIT:
UWAGA!! TOTALNY SPOJLER ODNOŚNIE KOLEJNYCH CZĘŚCI!!
Spoiler:

EDIT:
Spoiler: