The Bucket List to Mend a Broken Heart - Anna Bell (Janka)
Napisane: 5 lutego 2017, o 03:52
Anna Bell "Eigentlich bist du gar nicht mein Typ"
Książka nie była dotąd wydana w języku polskim.
Wydanie oryginalne:
Tytuł: "The Bucket List to Mend a Broken Heart"
Wydawnictwo: Bonnier Zaffre Uk
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 419
Wydanie niemieckie:
Tytuł: "Eigentlich bist du gar nicht mein Typ"
Tłumaczenie: Silvia Kinkel
Wydawnictwo: Droemer/Knaur
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 400
Wersja audio, której niedawno słuchałam:
To był bardzo fajny audiobook, a jego słuchanie sprawiło mi bardzo dużo frajdy.
Główną bohaterką jest Abi, która od roku spotykała się z Josephem. Była przekonana, że to jej miłość życia. Nie podobało jej się, że Joseph trzymał ją z daleka od swojej rodziny i od wielu swoich spraw. Była pewna, że w pierwszą rocznicę związku to się nareszcie zmieni i miała rację, tylko że zmieniło się na gorsze, bo Joseph z nią znienacka zerwał. Abi bardzo mocno to przeżyła. Przez miesiąc nie wychodziła z domu, bo cały czas płakała. Gdy jej szef z pracy zagroził, że musi się zacząć pokazywać w biurze, bo więcej nie będzie tolerował jej nieobecności i pozorów pracy w domu, Abi zmusiła się do powrotu do prawie normalnego życia. W międzyczasie Joseph podrzucił jej pod drzwi karton z resztą jej rzeczy z jego mieszkania i tam w książce między kartkami Abi przypadkowo znalazła listę wyzwań, które Joseph chciałby zaliczyć przed swoimi 40-stymi urodzinami. Abi postanawia wypełnić wszystkie 10 punktów z jego listy, zawsze przy tym robić sobie zdjęcia i wstawiać je na facebooku, żeby Joseph mógł się o tym dowiedzieć i przekonać się, że jednak do siebie wspaniale pasują.
Niektóre punkty były łatwe, np. herbatka w restauracji hotelu Ritz, jednodniowa wycieczka do Paryża i festiwal muzyczny, ale kilka stanowiło nie lada wyzwanie. Abi musiała nauczyć się surfować, na rowerze objechać dookoła dużą wyspę, przebiec połowę maratonu, a co najgorsze, zejść po linie z wysokiego budynku, co dla kogoś z lękiem wysokości jest jeszcze trudniejsze niż dla przeciętnej osoby.
O jej planach dowiadują się przyjaciele i znajomi, jednak Abi nikomu nie mówi o tym, że lista nie jest stworzona przez nią samą oraz że jej celem jest odzyskanie Josepha. Wszyscy myślą, że stanęła już na nogi po zerwaniu, a to co robi, to jej sposób na wypełnienie wolnego czasu.
Jeden ze znajomych, Ben, posiada sklep rowerowy, zaprasza Abi do niego, pomaga jej wybrać rower, a potem uczy ją na nim jeździć. Razem wybierają się na wycieczkę do Paryża i razem objeżdżają wyspę. W ogóle coraz więcej czasu spędzają razem. Ben jest jedyną osobą, która zna prawdę o celu wypełniania zadań przez Abi i o tym, że ona liczy na powrót Josepha.
Co było dalej, nie powiem, ale ładnie było.
Oprócz zawirowań miłosnych, jest jeszcze coś w rodzaju wątku lekko sensacyjnego, bo w pracy Abi dzieją się dziwne rzeczy. Ktoś najwyraźniej postanowił sabotować jej pracę. Na szczęście w sieci nic nie ginie i można znaleźć dowody na czyjąś winę.
Książka była z gatunku lekkich i przyjemnych. Bardzo dużo się działo, głównie przez wypełnianie przez Abi punktów z listy, ale były też zawirowania w pracy i małe problemy z przyjaciółmi. Nie było tam natomiast niczego tragicznego.
Bardzo dobrze mi się czytało tę książkę. I z wielką ciekawością oczekiwałam dalszego rozwoju akcji.
To jest świetny przykład chick litu napisanego w starym dobrym stylu. Cieszę się, że chick lit jednak całkiem nie wyginął.
Książka nie była dotąd wydana w języku polskim.
Wydanie oryginalne:
Tytuł: "The Bucket List to Mend a Broken Heart"
Wydawnictwo: Bonnier Zaffre Uk
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 419
Wydanie niemieckie:
Tytuł: "Eigentlich bist du gar nicht mein Typ"
Tłumaczenie: Silvia Kinkel
Wydawnictwo: Droemer/Knaur
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 400
Wersja audio, której niedawno słuchałam:
To był bardzo fajny audiobook, a jego słuchanie sprawiło mi bardzo dużo frajdy.
Główną bohaterką jest Abi, która od roku spotykała się z Josephem. Była przekonana, że to jej miłość życia. Nie podobało jej się, że Joseph trzymał ją z daleka od swojej rodziny i od wielu swoich spraw. Była pewna, że w pierwszą rocznicę związku to się nareszcie zmieni i miała rację, tylko że zmieniło się na gorsze, bo Joseph z nią znienacka zerwał. Abi bardzo mocno to przeżyła. Przez miesiąc nie wychodziła z domu, bo cały czas płakała. Gdy jej szef z pracy zagroził, że musi się zacząć pokazywać w biurze, bo więcej nie będzie tolerował jej nieobecności i pozorów pracy w domu, Abi zmusiła się do powrotu do prawie normalnego życia. W międzyczasie Joseph podrzucił jej pod drzwi karton z resztą jej rzeczy z jego mieszkania i tam w książce między kartkami Abi przypadkowo znalazła listę wyzwań, które Joseph chciałby zaliczyć przed swoimi 40-stymi urodzinami. Abi postanawia wypełnić wszystkie 10 punktów z jego listy, zawsze przy tym robić sobie zdjęcia i wstawiać je na facebooku, żeby Joseph mógł się o tym dowiedzieć i przekonać się, że jednak do siebie wspaniale pasują.
Niektóre punkty były łatwe, np. herbatka w restauracji hotelu Ritz, jednodniowa wycieczka do Paryża i festiwal muzyczny, ale kilka stanowiło nie lada wyzwanie. Abi musiała nauczyć się surfować, na rowerze objechać dookoła dużą wyspę, przebiec połowę maratonu, a co najgorsze, zejść po linie z wysokiego budynku, co dla kogoś z lękiem wysokości jest jeszcze trudniejsze niż dla przeciętnej osoby.
O jej planach dowiadują się przyjaciele i znajomi, jednak Abi nikomu nie mówi o tym, że lista nie jest stworzona przez nią samą oraz że jej celem jest odzyskanie Josepha. Wszyscy myślą, że stanęła już na nogi po zerwaniu, a to co robi, to jej sposób na wypełnienie wolnego czasu.
Jeden ze znajomych, Ben, posiada sklep rowerowy, zaprasza Abi do niego, pomaga jej wybrać rower, a potem uczy ją na nim jeździć. Razem wybierają się na wycieczkę do Paryża i razem objeżdżają wyspę. W ogóle coraz więcej czasu spędzają razem. Ben jest jedyną osobą, która zna prawdę o celu wypełniania zadań przez Abi i o tym, że ona liczy na powrót Josepha.
Co było dalej, nie powiem, ale ładnie było.
Oprócz zawirowań miłosnych, jest jeszcze coś w rodzaju wątku lekko sensacyjnego, bo w pracy Abi dzieją się dziwne rzeczy. Ktoś najwyraźniej postanowił sabotować jej pracę. Na szczęście w sieci nic nie ginie i można znaleźć dowody na czyjąś winę.
Książka była z gatunku lekkich i przyjemnych. Bardzo dużo się działo, głównie przez wypełnianie przez Abi punktów z listy, ale były też zawirowania w pracy i małe problemy z przyjaciółmi. Nie było tam natomiast niczego tragicznego.
Bardzo dobrze mi się czytało tę książkę. I z wielką ciekawością oczekiwałam dalszego rozwoju akcji.
To jest świetny przykład chick litu napisanego w starym dobrym stylu. Cieszę się, że chick lit jednak całkiem nie wyginął.