Strona 1 z 3

Hero - Samantha Young (duzzza22)(Księżycowa Kawa)(rewela)

PostNapisane: 19 lutego 2015, o 17:03
przez Duzzz
Obrazek

"Hero" Samantha Young

On, główny bohater, Caine Carraway, 33-latek, milioner, jego życiem jest praca, praca i praca. Osierocony przez rodziców, matka zmarła po przedawkowaniu, ojciec w niedługim czasie po śmierci matki zastrzelił się. Henry Lexington to najlepszy przyjaciel Caine'a, ale również i wspólnik w niektórych biznesowych sprawach. Caine ma również uroczą sąsiadkę. Aaa i Caine to typ bohatera, który się nie wiąże na stałe, jest z kobietą, ale od początku jest szczery, nie robi niepotrzebnych nadziei na więcej by danej kobiety nie zranić. Ma też interesującą 'mroczną' przeszłość. :hyhy: Związaną z tym jak mu się udało z niczego zostać milionerem ;)

Ona, główna bohaterka, Alexa (Lexie) Holland, 28-latka, pracująca jako asystentka fotografa, gdy poznaje Caine'a, później jego ;) Gdy zaczyna się akcja książki, bohaterka kilka miesięcy wstecz traci matkę, z ojcem od 7 lat nie utrzymuje kontaktu, jedynym członkiem rodzinny, z którym od czasu do czasu się kontaktuje jest jej dziadek Edward Holland. Lexie ukrywa przed większością osób swoje pochodzenia, a raczej kim był jej ojciec. Nie chce zamieszania w rodzinie Hollandów ani tym bardziej kontaktów z nią. Ma przyjaciółkę Rachel. Później również zaprzyjaźnia się z Effie :wink:

Sąsiadka Caine'a, pani Flanagan, dla przyjaciół Effie, to przecudna i przeurocza postać. 77-latka ma niesamowity charakter i do tego piecze nieziemskie ciasta i ciasteczka ;) Effie, jest dla Caine'a jak babcia, a on dla niej jak wnuczek. Stara się połączyć naszą parę głównych bohaterów. Nie raz nie dwa mówi Lexie, aby się nie poddawała, aby dała kolejną szansę bohaterowi.

Henry Lexington, najlepszy przyjaciel Caine'a, ale również sympatyczny, zabawny flirciarz. To on namiesza, tak, że Lexie i Caine w końcu rzucą się sobie w ramiona :lol: Sam jednak też przepadnie, czego bardzo żałuję, bo wolałabym dla niego oddzielną część,
Spoiler:

Aż ciśnie się na język powiedzonko 'przyszła kryska na Matyska' :lol:

Historia z motywem 'romans z szefem', ale z ciągłym odpychaniem bohaterki przez bohatera. To on jest tu tym, który nie daje się zdobyć, a nawet jak się daje to na chwilę i dalej dla dobra bohaterki się z nią rozstaje... Durny i śfiniowaty jest ten nasz Caine, ale bohaterka nie jest taka znowu strachliwa, naiwna i głupia. Wręcz przeciwnie ma dziewczyna charakterem i potrafi charakternie odgryźć się. Ma cięty język i poczucie humoru, które w wielu sytuacjach ją ratuje. Pomimo tego, że czuje się samotna, że ciągle ktoś rzuca jej kłody pod nogi to jednak z każdej sytuacji jakoś wychodzi, nie poddaje się i walczy.

Akcja toczy się dość szybko, książkę czyta się z przyjemnością i mogę powiedzieć, że Young mnie o dziwo zaskoczyła. I to miło. Pojawia się bowiem wątek kryminalny ;) Ale nie zdradzę jaki i czego dotyczy, musicie same sięgnąć. Ja osobiście dobrze się bawiłam i miło spędziłam czas. Książkę wchłonęłam właściwie w ciągu jednego dnia, z drobnymi przerwami. Są jakieś niedociągnięcia jak choćby może troszkę inaczej mógłby być zakończony ten wątek kryminalny, ale i tak to nie zamazuje ogólnego wrażenia jakie po sobie pozostawia książka.
Na GR "Hero" oceniam na 5/5 i oby więcej takich książek wyszło spod pióra SY ;)

PostNapisane: 19 lutego 2015, o 17:10
przez Papaveryna
Brzmi fajnie :)
A jak z seksami?

PostNapisane: 19 lutego 2015, o 17:18
przez Duzzz
Seksów na pierwszych stronach i od pierwszych stron brak ;) Dlatego, że oni na początku się nienawidzą. Przynajmniej on jej, ona ma do niego pewien senstyment, potem jest jedna scena... potem znowu nic... potem się dogadują i znowu jest... ale żeby się wylewało nie wiem jak to to nie ;) I jeszcze przymusowy celibat mają przez 6 tygodni na koniec :lol:

PostNapisane: 19 lutego 2015, o 17:20
przez Papaveryna
Będę mogła to czytać bez uszczerbku na psychice jak wyjdzie u nas? Bo chyba ma wyjść ;)
A to, że się nienawidzą działa na mnie zachęcająco bardzo :hyhy:

PostNapisane: 19 lutego 2015, o 17:41
przez Duzzz
Pewnie, że tak :) I bohaterka może Ci przypaść do gustu, poczuciem humoru ;)
Jest pewien powód dla którego on nie może wręcz znieść jej widoku ;) Jak to mówią od nienawiści do miłości jeden krok i tak jest też tu, gdy mijają pierwsze rozgoryczenia, mija wściekłość, do głosu dochodzi racjonalne spojrzenie, powoli Caine dostrzega, że jednak się mylił i nie powienien potraktować tak bohaterki, bo to nie ona jest winna i odpowiedzialna za to co się stało.

PostNapisane: 19 lutego 2015, o 18:39
przez szuwarek
czyli tak trochę palmerowato?

PostNapisane: 19 lutego 2015, o 19:30
przez Duzzz
Raczej nie sądzę. Bohater jest śfiniowaty, ale to ma swoje podstawy :hyhy: I tu nie ma czegoś takiego jak obawa przed tym, że ona jest o ileś lat młodsza, nie ma dziewic, dziewiców. Nie ma naiwnych bohaterek. Że się nie lubią, nienawidzą(właściwie on jej nie lubi), no cóż ma swoje powody. Niekoniecznie przypisałabym to do Palmerki. Jeśli miałabym to z jakąś autorkę kojarzyć to prędzej z KA(chociaż też niekoniecznie). Jeśli moje zdanie ma jakieś znaczenie w tej materii, a zarówno KA jak i Palmerkę uznaję za moje ulubione autorki(KA mam jeszcze trochę to wyczytania, Palmer znam wszystko co jest wydane u nas), a nie wiem czy jestem w stanie tak do końca obiektywnie to ocenić.

Przyznam, że jak się pojawił zwrot akcji, wątek kryminalny, to sobie pomyślałam, o wpływach/autorytetach Young. Czy czasem nie zaczęła czytać Ashley i to w pewien sposób nie odbiło się na jej twórczości :hyhy:

PostNapisane: 19 lutego 2015, o 20:56
przez Papaveryna
duzzza22 napisał(a):Pewnie, że tak :) I bohaterka może Ci przypaść do gustu, poczuciem humoru ;)

Czyli że idzie się przy tym uśmiechnąć? :)

PostNapisane: 19 lutego 2015, o 21:07
przez Duzzz
Tak :) Mam nadzieję, że tego tłumaczenie nie popsuje. :)

PostNapisane: 19 lutego 2015, o 21:20
przez Księżycowa Kawa
duzzza22 napisał(a):Przyznam, że jak się pojawił zwrot akcji, wątek kryminalny, to sobie pomyślałam, o wpływach/autorytetach Young. Czy czasem nie zaczęła czytać Ashley i to w pewien sposób nie odbiło się na jej twórczości :hyhy:

Coraz bardziej mnie wciąga :evillaugh:

PostNapisane: 19 lutego 2015, o 21:22
przez Duzzz
Ashley? Czy chęć przeczytania "Hero"? :hyhy:

PostNapisane: 19 lutego 2015, o 21:23
przez Księżycowa Kawa
W tej chwili "Hero" - coś mi się wydaje, że to coś dla mnie :smile:

PostNapisane: 19 lutego 2015, o 21:28
przez Duzzz
To co stoi na przeszkodzie? Czytaj i dziel się wrażeniami :mrgreen:

PostNapisane: 19 lutego 2015, o 21:29
przez Księżycowa Kawa
Kończę inną, ale z drugiej strony skoro moją wcześniejszą listę szlag trafił, to czemu nie...

PostNapisane: 19 lutego 2015, o 21:33
przez Duzzz
Czytaj, czytaj :cheer:

PostNapisane: 25 lutego 2015, o 20:57
przez Księżycowa Kawa
Już :wink:

Przeczytałam „Hero”, a zatem pozwolę sobie na komentarz:
Osobiście nie sądzę, aby początkowe zachowanie Caine’a ograniczało się wyłącznie do pragnienia zemsty, czy też o to w tym wszystkim chodzi. Wydaje mi się to być zbyt dużym uproszczeniem sytuacji, w jakiej oboje nagle się znaleźli. Alexa tamtego dnia wciąż jeszcze się nie pozbierała po śmierci matki, gdy nieoczekiwanie spotkała Caine’a Carrawaya i zareagowała zbyt emocjonalnie. Z kolei Caine zamiast niezobowiązującej rozmowy z ładną dziewczyną został zaskoczony rewelacjami z przeszłości, do której nie chciał wracać. Jako że Alexa złapała Caine’a nieprzygotowanego na taki obrót sytuacji, trochę za bardzo go poniosło. I tak raz pchnięta kostka domina, pociągnęła za sobą następne, no i pewnych rzeczy nie można było cofnąć.

Ostatecznie przecież Caine nie był taki zły, mimo że próbował jakoś się zrewanżować za tak nagle wywlekanie przeszłości, która nie została wystarczająco głęboko pogrzebana. Poza tym wydaje mi się, że na jego zachowanie wpływało wiele sprzecznych emocji i nie bardzo wiedział, jak sobie z tym poradzić szczególnie że Alexa mocno mu zalazła za skórę. Tym bardziej że wcześniej spotykał panie (jak miło, że nie ma słowa, że leciały na jego kasę), dzięki którym łatwo mu przychodziło nie angażowanie się i jako że nie stanowiły dla niego żadnego wyzwania, szybko nimi się nudził. Chyba między innymi dlatego wyrobił o sobie błędne zdanie. W przypadku Alexy nie wiedział, jak reagować, gdyż stale go zbijała z tropu, że dawała się zaszufladkować, budząc w nim emocje. No i Caine nie miał o sobie jakiegoś wysokiego mniemania, czyli nie wierzył, że sprawdzi się jako poważny partner w związku. Biorąc pod uwagę, jak chwilami przekonywał, że to tylko seks, brzmiało, jakby chciał upewnić siebie. I faktycznie, nie miał najłatwiejszego charakteru.

Niewątpliwie przy tym nie da się zaprzeczyć, że oboje zostali oszukani przez rodziców, że zostali przez nich zawiedzeni, gdy najbardziej ich potrzebowali, pozbawiwszy poczucia bezpieczeństwa. I to wszystko wpływa na ich późniejsze relacje. Jednocześnie to jest ich wspólny punkt, który ich łączy, a także sprawia, że w końcu odnajdują siebie nawzajem.

Warto przy tym zauważyć, że Alexa w tych okolicznościach stanowi równorzędną partnerkę, czyli potrafi odpowiednio się postawić, gdy zachodzi taka potrzeba. Co więcej, umie należycie się odciąć, a także postawić Caine’a do pionu, gdy na zbyt wiele sobie pozwala. Taka równowaga sił pomiędzy nimi sprawia, że ich relacja jest wyjątkowo fascynująca.

Ogólnie rzecz ujmując, to wszystko jest przedstawione w przemyślany sposób, a wszelkie komplikacje jak najbardziej mają sens, przez co tworzy to bardzo interesującą całość.

Dodatkowo przy tym na początku ich znajomości Alexa w interesujący sposób próbowała czegoś się dowiedzieć na temat Caine‘a, czyli zerkała tu i owdzie, to pomyszkowała, gdzie się dało, to znowu coś tam podsłuchała, czy też to i owo podejrzała. Po prostu poszukiwała jego bardziej ludzkiej twarzy, ponieważ od samego początku ją interesował, czyli chciała go lepiej poznać. W ten sposób, skoro inaczej nie bardzo się dało. Na przykład stan jego lodówki uznała za przyprawiający o depresję. I tak na marginesie, fajnie wyszło, gdy kazał jej robić zakupy w sobotę, a potem wyszło na jaw, że sam potrafi, a nawet zaofiarował się do robienia zakupów dla sąsiadki w niedzielę.

A propos, zdobywania majątku w sposób nietypowy, również już na coś takiego trafiłam, lecz tam chodziło akurat o coś innego, ale właśnie zwracało uwagę.

Jak dla mnie Samantha Young rewelacyjnie sobie poradziła z „Hero”.

PostNapisane: 26 lutego 2015, o 17:14
przez Duzzz
Prawda niemożna powiedzieć, żeby w grę wchodziła tylko zemsta. Bo tak nie jest. Zawiść i troszkę mściwości sądzę, że już tak, ale to właśnie dlatego, że on nie może sobie poradzić z emocjami, które w danej chwili nim wstrząsają. ;)
Zły nie jest, chociaż próbuje takiego grać.
Jednak śfinkę to w sobie ma, przy okazji np. odpychania bohaterki to wychodzi. No i jak potraktował eks, która tak oczerniła Alexę? Mściwy, śfiniowaty jak najbardziej ;)

A sąsiadka to bardzo fajna postać i bardzo dobrze, ze jest, bo wprowadza kilka świetnych scen, jak np. wspomniana przez Ciebie z zakupami. ;) A ta jak jeszcze zgodnie mówią o cieście, które jest w lodówce Effie? :hyhy: Czuły punkcik zarówno bohaterki jak i bohatera, pyszne słodkości :evillaugh:

PostNapisane: 26 lutego 2015, o 19:57
przez aur_ro
To i ja sobie przeczytam. Lubię motyw od nielubienia do lubienia.

PostNapisane: 27 lutego 2015, o 00:19
przez Księżycowa Kawa
Warto, bo tutaj jest naprawdę sensownie.


No i przypadek ciasta był pierwszą słabością, jaką Alexa w nim odkryła i jaki wtedy Caine był zażenowany :evillaugh:

Ale on tę byłą nie potraktował ze złośliwości, lecz to był ewidentny przykład męskiej bezmyślności i braku wyczucia taktu. To znaczy mam na myśli to rozstanie, a reszta jakoś tak sama potoczyła, z rozpędu. Po prostu przez większość czasu on wydawał mi się raczej bardziej zagubiony niż wredny. Choć chwilami, no cóż… W każdym razie ideałem nie był :hyhy:

Tak w ogóle to bym streściła w ten sposób, że Caine był bardzo uparty, a Alexa miała porąbaną rodzinę :lol:

PostNapisane: 27 lutego 2015, o 14:12
przez aur_ro
A to wyglada na zamkniętą powieść, czy na jakąś serię z tą samą parą?

PostNapisane: 27 lutego 2015, o 15:05
przez Lilia ❀
To pojedyncza powieść.

PostNapisane: 27 lutego 2015, o 18:53
przez Księżycowa Kawa
aur_ro napisał(a):A to wyglada na zamkniętą powieść, czy na jakąś serię z tą samą parą?

Wszystko pomiędzy nimi się wyjaśnia i jest interesujący epilog.

PostNapisane: 27 lutego 2015, o 20:19
przez aur_ro
No, to czytam!

PostNapisane: 27 lutego 2015, o 20:38
przez Księżycowa Kawa
I podziel się później wrażeniami.

PostNapisane: 1 marca 2015, o 13:25
przez sunshine
Lubię motyw od nienawiści do miłości więc to mi sie powinno spodobać ;)
jak wyjdzie u nas to na pewno sięgnę ;)