Teraz jest 21 listopada 2024, o 14:04

Przeznaczenie - Nora Roberts (Lilia)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH

Czy ten tekst jest ciekawy?

Ankieta wygasła 17 grudnia 2010, o 13:29

Tak
1
100%
Nie
0
Brak głosów
 
Liczba głosów : 1

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Przeznaczenie - Nora Roberts (Lilia)

Post przez Lilia ❀ » 1 lipca 2010, o 00:14

Przeczytałam i bardzo mi się podobało (jak i pierwszy tom), zwłaszcza drugie opowiadanie.



"W zaklętym kręgu" poznajemy bliżej kuzynkę Morgany i Sebastiana, Anastazję Donovan. Podobnie jak starsi kuzyni, Ana posiada magiczny dar, u niej objawiający się empatią i umiejętnością uzdrawiania.

Jej historia zaczyna się, gdy do domu obok wprowadza się Boone Sawyer, wdowiec, wraz z córeczką Jessie. Mała i Ana od razu nawiązują kontakt, ojciec jest ostrożny. W przeszłości kilka razy się sparzył, gdyż kobiety wykorzystywały jego córkę, by zbliżyć się do niego i jego pieniędzy. Boone jest poczytnym autorem książek dla dzieci, piszącym o magii, niezwykłych istotach i krainach. Niestety to, co opisuje nie jest tym, w co wierzy. Nie pozostawia Anastazji złudzeń, że wierzy w istnienie czarownic, czarnoksiężników, czarów. Jest to cios dla już zakochanej w nim dziewczyny, która w przeszłości została dotkliwie zraniona za wyjawienie prawdy o sobie i swoich mocach.

Gdy Boone prosi Anę o rękę dziewczyna prosi go o trochę czasu, by móc przygotować się na wyjawienie prawdy. Niestety los chce inaczej: Jessie, córka Boone 'a ulega wypadkowi, jej stan jest poważny. Ana działając instynktownie ratuje jej życie za pomocą swoich umiejętności, przy czym sama o mało nie umiera. W taki sposób Boone dowiaduje się prawdy. Reaguje strachem - przecież czarownice nie istnieją!, złością - uważa, że manipulowała jego uczuciami, sprawiła, że się w niej zakochał, oraz żalem, że go okłamywała. Najbardziej boli go to, że mu nie zaufała.

Oczywiście miłość, jak przystało na najpotężniejszą magię, zwycięży wszystkie pretensje i żale, ale jak - musicie przeczytać.



Opowiadanie "Oczarowani" podobało mi się bardziej, a to z tego powodu, że przypominało baśń o zaklętym w wilka księciu, z którego czar może znieść pocałunek księżniczki. Taką też historyjkę wyobraża sobie bohaterka książki, Rowan, po zawarciu znajomości z wilkiem.

Rowan, zmęczona życiem w wielkim mieście, pracą wykładowcy literatury, nieudanym związkiem oraz wymaganiami stawianymi przez rodziców przenosi się na trzy miesiące do domku w lesie, by odpocząć, odnaleźć siebie i postanowić, jak ma wyglądać jej przyszłość. Na miejscu poznaje Liama Donovana, nieprzystępnego mężczyznę, który nie przypada jej do gustu. Postanawia trzymać się od niego z daleka. Towarzystwa dotrzymuje jej wilk, którego oswaja lub raczej wilk oswaja ją ze swoją obecnością. Niestety bądź stety Rowan dochodzi do wniosku, że potrzebuje czasem z kimś porozmawiać, a najbliższą osobą jest Liam. Udaje im się porozumieć, nawiązać więź, a także zakochać, co powoduje u Rowany euforię, u Liama panikę.

Liam przyjeżdża w okolicę gór Oregonu by podjąć życiową decyzję dotyczącą przyjęcia lub zrzeknięcia się swojego dziedzictwa. Uważa, że wybranie towarzyszki życia też powinno być jego osobistym wyborem, ale rodzice i przeznaczenie pokrzyżowali mu szyki podsyłając Rowanę. Upewnia się o tym, dowiadując się prawdy o jej pochodzeniu, o którym dziewczyna nie ma pojęcia, a które okaże się tak ważne w znalezieniu własnego "ja".

Reakcja Rowany na wieść o swoich pochodzeniu, motywy decyzji Liama, być albo nie być ich związku oraz co ma wspólnego Liam z resztą Donovanów to powód, by przeczytać to opowiadanie. Nie jest przewidywalne, jest w nim więcej magii, czarów, poznajemy też dalsze losy kuzynów z Monterey: Morgany, Sebastiana i Anastazji.



Gorąco polecam oba tomy o dziedzictwie Donovanów (Zaklęte uczucia i Przeznaczenie). Mnie najbardziej do gustu przypadło pierwsze i ostatnie opowiadanie. Wam może się spodobać inne, ale ta lektura na pewno nie będzie stratą czasu.

Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości