Strona 1 z 1

Sezon na panny młode - Connie Brockway (Kawka)

PostNapisane: 26 maja 2019, o 15:26
przez Kawka
Connie Brockway „Sezon na panny młode”.

Letty Potts nigdy nie miała w życiu lekko. Jako nieślubne dziecko lorda i teatralnej szwaczki musiała od małego nauczyć się radzić sobie w bezlitosnym świecie londyńskiego półświatka. Kiedy matka umarła, młoda dziewczyna poznała szemranej reputacji człowieka – Nicka Sparkle'a i została jego wspólniczką w oskubywaniu bogatych naiwniaków. Kiedy jednak to zajęcie przestało się jej podobać, wykorzystała pierwszą okazję, by uwolnić się od niebezpiecznego towarzysza. Udając ekscentryczną lady Agathę, specjalistkę od organizacji wesel, wyjeżdża na wieś i dołącza do przygotowań do ślubu delikatnej i wrażliwej Angeli. Ta ekscytująca przygoda powoli zmienia się w życie, jakiego Letty zawsze pragnęła. A sytuacji nie polepsza obecność przystojnego i pociągającego sędziego – sir Elliota, który jako jedyny nie do końca ufa szalonej dziewczynie.

Przede wszystkim jest lekko, przyjemnie i zabawnie. W powieści dominuje delikatny humorystyczny klimat. Krótkie rozdziały sprawiają, że czyta się bardzo szybko. Obecność kilku postaci dodaje humoru i choć nie jest to typowa komedia, to jednak dzięki kilku zabawnym elementom, ogólne wrażenie po lekturze jest dobre.

Letty jest sympatyczna, miła i nieco szalona i choć początkowo nie do końca ją polubiłam (za oszustwa), to jednak stopniowo przekonałam się do niej. Elliot sprawia wrażenie trochę sztywnego i ponurego ale przy bliższym poznaniu też wiele zyskuje. Podobały mi się też postacie poboczne – cała plejada służby, wraz z Cabotem, Merry i panią Poole, oraz Eglantyną, Angelą i oczywiście pieskiem, kundelkiem Mikrusem (przemienionym na Pimpusia). Wszyscy bohaterowie są sympatyczni, na tyle, że trochę żal się z nimi rozstawać.

Akcja sama w sobie nie jest zbyt porywająca, zwłaszcza pierwsza połowa książki nieco się dłuży ale w drugiej wydarzenia nabierają tempa i robi się znacznie ciekawiej. Rozwija się też relacja między Letty i Elliotem, która początkowo nie jest szczególnie pasjonująca. Dochodzi też pomiędzy nimi do zbliżenia. Jedyna scena erotyczna jest ekscytująca i pikantna, bardzo sugestywna.

Jest to lekka i przyjemna książka, bez większego przesłania, czysto rozrywkowa. Całość zasługuje na 7/10.

PostNapisane: 30 maja 2019, o 10:23
przez Szczypta_Kasi
Czytałam ją nie tak dawno temu. Pamiętam jedynie wrażenia po niej. Było owszem przyjemnie, choć momentami mi się dłużyło.

PostNapisane: 30 maja 2019, o 11:16
przez Kawka
To jest jedna z tych książek, gdzie w zasadzie nic się nie dzieje. A początek faktycznie nieco nużący.

PostNapisane: 31 maja 2019, o 07:15
przez szuwarek
czytałam kiedy miałam niemoc i poprawiła mi humor. To jedna z takich wesołych i prostych historii

PostNapisane: 1 czerwca 2019, o 09:13
przez Viperina
Czytałam to, podobało mi się (pisałam nawet o tym), ale kompletnie nic nie pamiętam...

PostNapisane: 1 czerwca 2019, o 11:17
przez Księżycowa Kawa
Wiem, że czytałam i również nie pamiętam...