Teraz jest 21 listopada 2024, o 12:57

Sezon na panny młode - Connie Brockway (Kawka)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW HISTORYCZNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Sezon na panny młode - Connie Brockway (Kawka)

Post przez Kawka » 26 maja 2019, o 15:26

Connie Brockway „Sezon na panny młode”.

Letty Potts nigdy nie miała w życiu lekko. Jako nieślubne dziecko lorda i teatralnej szwaczki musiała od małego nauczyć się radzić sobie w bezlitosnym świecie londyńskiego półświatka. Kiedy matka umarła, młoda dziewczyna poznała szemranej reputacji człowieka – Nicka Sparkle'a i została jego wspólniczką w oskubywaniu bogatych naiwniaków. Kiedy jednak to zajęcie przestało się jej podobać, wykorzystała pierwszą okazję, by uwolnić się od niebezpiecznego towarzysza. Udając ekscentryczną lady Agathę, specjalistkę od organizacji wesel, wyjeżdża na wieś i dołącza do przygotowań do ślubu delikatnej i wrażliwej Angeli. Ta ekscytująca przygoda powoli zmienia się w życie, jakiego Letty zawsze pragnęła. A sytuacji nie polepsza obecność przystojnego i pociągającego sędziego – sir Elliota, który jako jedyny nie do końca ufa szalonej dziewczynie.

Przede wszystkim jest lekko, przyjemnie i zabawnie. W powieści dominuje delikatny humorystyczny klimat. Krótkie rozdziały sprawiają, że czyta się bardzo szybko. Obecność kilku postaci dodaje humoru i choć nie jest to typowa komedia, to jednak dzięki kilku zabawnym elementom, ogólne wrażenie po lekturze jest dobre.

Letty jest sympatyczna, miła i nieco szalona i choć początkowo nie do końca ją polubiłam (za oszustwa), to jednak stopniowo przekonałam się do niej. Elliot sprawia wrażenie trochę sztywnego i ponurego ale przy bliższym poznaniu też wiele zyskuje. Podobały mi się też postacie poboczne – cała plejada służby, wraz z Cabotem, Merry i panią Poole, oraz Eglantyną, Angelą i oczywiście pieskiem, kundelkiem Mikrusem (przemienionym na Pimpusia). Wszyscy bohaterowie są sympatyczni, na tyle, że trochę żal się z nimi rozstawać.

Akcja sama w sobie nie jest zbyt porywająca, zwłaszcza pierwsza połowa książki nieco się dłuży ale w drugiej wydarzenia nabierają tempa i robi się znacznie ciekawiej. Rozwija się też relacja między Letty i Elliotem, która początkowo nie jest szczególnie pasjonująca. Dochodzi też pomiędzy nimi do zbliżenia. Jedyna scena erotyczna jest ekscytująca i pikantna, bardzo sugestywna.

Jest to lekka i przyjemna książka, bez większego przesłania, czysto rozrywkowa. Całość zasługuje na 7/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 30 maja 2019, o 10:23

Czytałam ją nie tak dawno temu. Pamiętam jedynie wrażenia po niej. Było owszem przyjemnie, choć momentami mi się dłużyło.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 30 maja 2019, o 11:16

To jest jedna z tych książek, gdzie w zasadzie nic się nie dzieje. A początek faktycznie nieco nużący.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 31 maja 2019, o 07:15

czytałam kiedy miałam niemoc i poprawiła mi humor. To jedna z takich wesołych i prostych historii
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 1 czerwca 2019, o 09:13

Czytałam to, podobało mi się (pisałam nawet o tym), ale kompletnie nic nie pamiętam...
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 1 czerwca 2019, o 11:17

Wiem, że czytałam i również nie pamiętam...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.


Powrót do Recenzje romansów historycznych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości