Strona 1 z 1

Tajniki uwodzenia - Sabrina Jeffries (Lucyferowa)

PostNapisane: 23 sierpnia 2018, o 14:46
przez lucyferowa
Obrazek


Tajniki uwodzenia” to druga powieść Sabriny Jeffries z nowego cyklu „Niepoprawni uwodziciele”. Edwina Barlowa poznajemy po części w książce „Gdy wicehrabia się zakocha” z poprzedniej serii „Książęcy detektywi”, gdyż był zaręczony z pierwszą miłością Dominicka Mantona. W pierwszym tomie „Nie igraj z pożądaniem” w romans z malarzem Jeremym Keanem wdała się siostra Edwina, Yvette.
Barlow jest mężczyzną dość enigmatycznym, raczej wycofanym i nie pragnącym udzielać się towarzysko. Gdy jego najlepszy przyjaciel markiz Knighford prosi go o przysługę, zgadza się acz bardzo niechętnie.
Owa przysługa ma polegać na opiece nad kuzynką markiza Clarissą, podczas odbywającego się londyńskiego sezonu.
Edwin od lat zna Clarissę, jego młodsza siostra jest jej najlepszą przyjaciółką. Dziewczyna od zawsze go denerwowała, ale jednocześnie budziła w nim coś, czego czuć nie chciał. Nie wierzył bowiem w uczucia wyższe pomiędzy kobietą a mężczyzną a żony szukał wyłącznie w celu przedłużenia rodu.
Niechciany zalotnik Clarissy zagrażał jednak jej na każdym kroku, pojawiając się w najmniej oczekiwanych miejscach, chcąc skompromitować dziewczynę. Zaczął także szantażować Barlowa, wszystko po to żeby dostać się do kuzynki Knightforda.
Edwin i Clarissa zostali zmuszeni do niechcianego małżeństwa, ale czy na pewno? Między obojgiem bowiem zaczęło rodzić się pożądanie. Clarissa skrywała również przed światem bolesną przeszłość. Czy oboje odważą się zaufać sobie i porwać się sile namiętności?

PostNapisane: 23 sierpnia 2018, o 21:21
przez giovanna
Niechciane małżeństwo to coś dla mnie :hyhy:

PostNapisane: 23 sierpnia 2018, o 21:37
przez aleqsia
Chyba dla mnie też. Jestem w trakcie Sztuki grzeszenia ale nie wciągnęła mnie jak oczekiwałam więc dwójka z takim motywem może będzie ciekawsza :mysli:

PostNapisane: 23 sierpnia 2018, o 21:45
przez giovanna
Powiem Ci, że zaczęłam jedynkę i mnie znudziła, może kiedyś wrócę, ale nie wiem. Też mi się wydaje ciekawsza.

PostNapisane: 23 sierpnia 2018, o 22:08
przez lucyferowa
Dwójka jest o wiele ciekawsza ja jutro idę do Świata Książki po trójkę i juz jestem ciekawa markiza Knightforda :D

PostNapisane: 23 sierpnia 2018, o 22:11
przez aleqsia
A w którym momencie przerwałas? Bo ja czytam zo malowaniu obrazów lady Yvette, już była mowa o odwiedzinach w lupanarach i to wydaje się interesujące. Ale nie wiem ile trzeba czekać. W ogóle ten motyw z malowaniem przypomina Sekrety portret miłości MacLean i pamiętam ze słabe miał oceny.

Lucyferowa czytałas Sztukę grzeszenia?


Poza tym nie podoba mi się imię męskiego bohatera Edwin :evillaugh:

PostNapisane: 23 sierpnia 2018, o 23:49
przez giovanna
Wstyd się przyznać, ale na początku jakoś, mało przeczytałam i właśnie te lunapary mnie odstraszyły w opisie :hihi: , nie lubię takich motywów w romansach historycznych.

PostNapisane: 24 sierpnia 2018, o 09:23
przez lucyferowa
aleqsia napisał(a):Lucyferowa czytałas Sztukę grzeszenia?
Poza tym nie podoba mi się imię męskiego bohatera Edwin :evillaugh:


Czytałam, nawet mi się spodobała, chociaż Jeremy na początku mało męski się wydawał. Oj i tak imię Edwin też mi przeszkadzało, kojarzyło mi się z kujonem. :D

PostNapisane: 24 sierpnia 2018, o 09:26
przez joakar4
Bardzo mi się ta książka podobała. Jest o wiele lepsza od jedynki, która strasznie zamulała.

PostNapisane: 24 sierpnia 2018, o 10:24
przez lucyferowa
Ja natomiast jestem bardzo ciekawa Knightforda. :mrgreen:

PostNapisane: 25 sierpnia 2018, o 00:36
przez aleqsia
Szkoda mi troche porzucac Sztuke grzeszenia bo tam pewnie sporo bedzie o bohaterze dwojki tj. Edwinie

giovanna napisał(a):Wstyd się przyznać, ale na początku jakoś, mało przeczytałam i właśnie te lunapary mnie odstraszyły w opisie :hihi: , nie lubię takich motywów w romansach historycznych.

To ja się bardziej do czytania przełożyłam kiedy Yvetta zdradziła co chce w zamian za pozowanie :evillaugh: już mi się oczka zaswiecily że coś zacznie się dziać..

PostNapisane: 26 sierpnia 2018, o 19:14
przez giovanna
Przeczytałam, fajna, lepsza od pierwszej części, ale jakoś tak "beznamiętnie" ją czytałam, nie poczułam wielkiej sympatii ani do Edwina ani do Clarissy

PostNapisane: 26 sierpnia 2018, o 19:35
przez lucyferowa
Giovanno, ciekawa jestem co będziesz myśleć o Delii i Knightfordzie? :D Ale myślę że markiz ci się spodoba :D

PostNapisane: 26 sierpnia 2018, o 20:02
przez giovanna
Z opisu wygląda ciekawie :). Pewnie znów gdzieś za trzy miesiące się przekonam, bo ostatnio wydawnictwo opóźnia się z ebookami