Strona 1 z 1

Kocha się tylko raz - Johanna Lindsey (Kawka)

PostNapisane: 23 stycznia 2018, o 13:20
przez Kawka
Skończyłam właśnie "Kocha się tylko raz" autorstwa Johanny Lindsey. Jest to ostatnio jedyna książka, która zmusiła mnie do lekkiego zarwania nocy, ale zacznijmy od początku.

Regina - rezolutna i piękna panna na wydaniu zostaje przez pomyłkę porwana przez Nicholasa - znanego hulakę i rozpustnika, a także zagorzałego kawalera. To wywołuje skandal w towarzystwie i zmusza młodych do pośpiesznego ślubu.

Początek tej powieści jest zachęcający. Akcja posuwa się do przodu dość sprawnie i nie ma dłużyzn. Klimat powieści jest dość lekki i przyjemny, ale nie brak w niej dramatycznych i chwytających za serce zwrotów akcji. Głównym czynnikiem, który pcha fabułę do przodu jest napięcie pomiędzy dwójką głównych bohaterów. Ich liczne kłótnie i godzenie się są pełne pasji. Emocje są prawdziwe i dobrze umotywowane. Autorka umiejętnie to rozpisała i sprawiła, że uwierzyłam we wszystko, choć chwilami niektóre wydarzenia można by uznać za naciągane.

Opisy i dialogi działają bez zarzutu – wszystko jest na swoim miejscu. Tempo akcji jest raczej stałe, co nie znaczy, że powieść się wlecze czy goni na łeb i szyję. Wszystko jest umiejętnie podane i opakowane w odpowiedni warsztat literacki autorki.

Sama historia nie jest szczególnie oryginalna, a mimo to czyta się ją z zainteresowaniem i jest napisana na tyle dobrze, że nie nudzi czytelnika. Wręcz przeciwnie, jak wcześniej wspominałam, mnie ta książka zainteresowała na tyle, że chciałam dokończyć na raz. Pierwsza połowa wprawdzie jest, w moim odczuciu, mniej ciekawa, ale druga rekompensuje ewentualne niedociągnięcia pierwszej.

Humor jest obecny i choć wyraźnie zaznaczony w powieści, nie dominuje. Jest lekki i niewymuszony.

Bohaterowie tej opowieści to liczna grupa, mimo to każdy jest jakiś. Na pierwszy plan wysuwają się oczywiście Regina i Nicholas, ale nie brak też charakterystycznych postaci drugoplanowych i tych zupełnie peryferyjnych. Warsztat Lindsey sprawia, że prawie każdy (włącznie z wredną babką Nicholasa), daje się lubić i łatwo zapamiętać liczną rzeszę postaci.

Sceny erotyczne są również obecne, ale nie dominują. Jest ich raptem kilka w całej powieści i są dość gorące, ale też nie ocierają się o wulgarność.

Podsumowując: jest to przyjemny, dobrze napisany romans historyczny, który mogę z czystym sumieniem polecić każdej romansoholiczce. Dla mnie 8/10.

PostNapisane: 1 lutego 2018, o 02:07
przez Lucy
Jak ja dawno nie czytałam nic tej autorki.
Tej nie miałam w łapkach ,będę musiała rozejrzeć się po bibliotekach.

PostNapisane: 1 lutego 2018, o 10:06
przez Viperina
Ja w ogóle nie czytałam nic tej autorki. Powinnam?

PostNapisane: 1 lutego 2018, o 12:05
przez Kawka
To zależy kto co lubi. Mnie autorka podeszła, choć też wcześniej jej nie kojarzyłam. Czasem warto się rozglądnąć za czymś nowym. :)

PostNapisane: 1 lutego 2018, o 15:11
przez Lucy
Viperina napisał(a):Ja w ogóle nie czytałam nic tej autorki. Powinnam?


Wydaje mi się,że tak :P

szczególnie te :
Srebrzystowłosy anioł
Długa płomienna zima
Dzikie serce

PostNapisane: 2 lutego 2018, o 10:56
przez Viperina
Ok, wpisuję na listę (długą) :)

PostNapisane: 2 lutego 2018, o 12:45
przez Kawka
Vip - "Dziki wiatr" jest jeszcze lepszy więc wpisuj śmiało na listę.

PostNapisane: 2 lutego 2018, o 14:30
przez Viperina
OK, nie jest to moja ulubiona sceneria, ale wciągam na listę :)

PostNapisane: 2 lutego 2018, o 15:23
przez Kawka
Vip - koniecznie napisz kilka słów po lekturze.

PostNapisane: 3 lutego 2018, o 19:10
przez Cissie
Od siebie mogę również dodać Kochaj mnie zawsze oraz Bunt serca. Ta druga opisuje historię Anthony'ego Malorego, którego osobiście bardzo polubiłam. Swego czasu czekałam również z utęsknieniem na część o Jamesie, ale jak już wyszła, to jakoś nie potrafiłam się za nią zabrać :czeka:

PostNapisane: 4 lutego 2018, o 20:02
przez Księżycowa Kawa
Viperina napisał(a):Ja w ogóle nie czytałam nic tej autorki. Powinnam?

Niektóre chyba tak, ale „Kocha się tylko raz” zdaje się, że nie zdzierżysz. W każdym razie nie zaszkodzi spróbować… Ciekawi mnie, co byś powiedziała na temat „Serce wojownika” :wink:

PostNapisane: 5 lutego 2018, o 09:47
przez Viperina
To poczekam na odpowiedni nastrój i przyjrzę się autorce.

PostNapisane: 6 lutego 2018, o 21:54
przez aniazlipca
Ah kocham cykl Rodziny Malorych :bigeyes: chociaż 1 część nie była aż tak zachęcająca :evillaugh: Żałuję, że nie wydają u nas dalszych tomów... :cry:

PostNapisane: 7 lutego 2018, o 01:23
przez Lucy
Ja się zakochałam w ''Srebrzystowłosy anioł'' :hihi: To były moje początki odnośnie historyków.

PostNapisane: 7 lutego 2018, o 21:35
przez aniazlipca
Lucy ja ogólnie lubię tą autorkę i jej historyki :wink: pasuje mi jej styl i historie :twisted:

PostNapisane: 7 lutego 2018, o 22:51
przez Lucy
Mam dużo do nadrobienia w tej materii :P Udało mi się dorwać w bibliotece taką ze świąteczną okładką.
Strasznie cienka ...

PostNapisane: 7 lutego 2018, o 23:29
przez Księżycowa Kawa
I ponoć słaba. Miałam to sprawdzić. Gdzieś u mnie wala się jej egzemplarz, choć w innym wydaniu, ale wspomnienie powyższej pozycji sprawia, że mnie odrzuca.