Rodzina Bridgerton (cykl) - Julia Quinn (rewela)
Napisane: 6 września 2015, o 15:17
... ... ponieważ jestem w transie "quinnowym" to należało sprawdzić co to za cykl "Rodzina Bridgerton"... wkręciłam się bardzo
Zaczęło się od książki "Książę i ja".
Lubię takich pogubionych chłopców jak główny bohater Simon! Mam zawsze ochotę przytulić ich i powiedzieć, ze wszystko będzie dobrze, że w końcu na pewno będzie wspaniale i cudownie!!
Simon Basset, młody książę Hastings miał trudne dzieciństwo. Przez swoją wadę wymowy został odrzucony przez ojca, co miało diabelny wpływ na całe jego przyszłe życie! Brak ojcowskiej miłości sprawił, że chłopak pragnął robić wszystko, by postępować inaczej niż znienawidzony ojciec! Zawsze na przekór ojcu!! oj! A już zwłaszcza wtedy jak tatuś zdał sobie sprawę, że źle ocenił swego jedynaka! Tak! Bo tatuś poczatkowo uznał, że skoro syn ma problemy z mówieniem to jest imbecylem i nie jest godzien być przyszłym księciem, a tu okazało się, że Simon miał niesamowite zacięcie, by udowodnić, że jednak głupkiem nie jest! Zdeterminowany był i to naprawdę mu się chwali! Nauczył się kontrolować siebie i poradził sobie z jąkaniem, skończył studia z wyróżnieniem! Genialny...
Ale jak już wspomniałam wcześniej, odrzucenie przez ojca miało fatalny wpływ na jego życie! Simon postanowił, że nie będzie posiadać rodziny! Tak, żeby największa namiętność ojca, jego tytuł, nie mógł być odziedziczony przez nikogo, by on Simon, był ostatnim księciem! I facet naprawdę robił wszystko, by tak się stało!
Po powrocie do Londynu, z którego wyjechał, by nie utrzymywać z ojcem żadnych stosunków, a który w końcu zmarł, Simon stał się najlepszą partią w mieście! A ponieważ nie zależało mu na zakładaniu rodziny, ustalił z Daphne Bridgerton, że będą udawać, że między nimi wybuchł gorący romans Dzięki temu, jego zostawią mamuśki i nie będą mu podsyłać swych córeczek, a ona stanie się atrakcyjniejszym kąskiem dla kawalerów I może w końcu, co niektórzy zobaczą w niej coś więcej niż kumpelę, zobaczą kobietę godną pożądania!
... i tu nastąpił problem bo zarówno Daphne, jak i Simon zaczynają coś do siebie czuć
Daphne... to przesympatyczna dziewczyna A, że wychowała się w dużej rodzinie to musiała umieć walczyć o siebie Była przy tym niesamowicie pyskata i uparta! No, ale jak się ma trzech starszych braci... Polubiłam dziewczynę od samego początku.. Niestety, w pewnej chwili straciła w moich oczach, ale dobrze, że tylko na chwilę...
o tak! Daphne mnie zdenerwowała! Ale Simon mimo wszystko był dla niej łaskawy...
Ciekawa to była książka! Podobała mi się nawet bardzo! A teraz czas na następną, o Anthonym..
Zaczęło się od książki "Książę i ja".
Lubię takich pogubionych chłopców jak główny bohater Simon! Mam zawsze ochotę przytulić ich i powiedzieć, ze wszystko będzie dobrze, że w końcu na pewno będzie wspaniale i cudownie!!
Simon Basset, młody książę Hastings miał trudne dzieciństwo. Przez swoją wadę wymowy został odrzucony przez ojca, co miało diabelny wpływ na całe jego przyszłe życie! Brak ojcowskiej miłości sprawił, że chłopak pragnął robić wszystko, by postępować inaczej niż znienawidzony ojciec! Zawsze na przekór ojcu!! oj! A już zwłaszcza wtedy jak tatuś zdał sobie sprawę, że źle ocenił swego jedynaka! Tak! Bo tatuś poczatkowo uznał, że skoro syn ma problemy z mówieniem to jest imbecylem i nie jest godzien być przyszłym księciem, a tu okazało się, że Simon miał niesamowite zacięcie, by udowodnić, że jednak głupkiem nie jest! Zdeterminowany był i to naprawdę mu się chwali! Nauczył się kontrolować siebie i poradził sobie z jąkaniem, skończył studia z wyróżnieniem! Genialny...
Ale jak już wspomniałam wcześniej, odrzucenie przez ojca miało fatalny wpływ na jego życie! Simon postanowił, że nie będzie posiadać rodziny! Tak, żeby największa namiętność ojca, jego tytuł, nie mógł być odziedziczony przez nikogo, by on Simon, był ostatnim księciem! I facet naprawdę robił wszystko, by tak się stało!
Po powrocie do Londynu, z którego wyjechał, by nie utrzymywać z ojcem żadnych stosunków, a który w końcu zmarł, Simon stał się najlepszą partią w mieście! A ponieważ nie zależało mu na zakładaniu rodziny, ustalił z Daphne Bridgerton, że będą udawać, że między nimi wybuchł gorący romans Dzięki temu, jego zostawią mamuśki i nie będą mu podsyłać swych córeczek, a ona stanie się atrakcyjniejszym kąskiem dla kawalerów I może w końcu, co niektórzy zobaczą w niej coś więcej niż kumpelę, zobaczą kobietę godną pożądania!
... i tu nastąpił problem bo zarówno Daphne, jak i Simon zaczynają coś do siebie czuć
Daphne... to przesympatyczna dziewczyna A, że wychowała się w dużej rodzinie to musiała umieć walczyć o siebie Była przy tym niesamowicie pyskata i uparta! No, ale jak się ma trzech starszych braci... Polubiłam dziewczynę od samego początku.. Niestety, w pewnej chwili straciła w moich oczach, ale dobrze, że tylko na chwilę...
Spoiler:
o tak! Daphne mnie zdenerwowała! Ale Simon mimo wszystko był dla niej łaskawy...
Spoiler:
Ciekawa to była książka! Podobała mi się nawet bardzo! A teraz czas na następną, o Anthonym..