Strona 1 z 1

The Veil of Night - Lydia Joyce (Viperina)

PostNapisane: 14 maja 2014, o 20:00
przez Viperina
Lydia Joyce: The Veil of Night (1. tom serii Night).

Jest ciekawie, ale dość nierówno, choć to może być kwestia tego, że to pierwsza książka tej autorki, którą przeczytałam (nie wiem, jak Wy, ale ja najczęściej potrzebuję trochę, żeby się przyzwyczaić do stylu narracji).

W krótkich słowach to kolejna wersja Pięknej i bestii (motyw oklepany, ale jednak chyba jeden z preferowanych przez autorki romansów i czytelniczki), w wersji gotyckiej: ponure, zapuszczone zamczysko, chłodny krajobraz Yorkshire, książę Raeburn, niesławny właściciel zamku, powszechnie znany jako unikający słońca i dnia libertyn. Oraz ona, lady Victoria, wyciągająca z goowna swojego brata, który był uprzejmy zaciągnąć długi u księcia uprzednio uwiódłszy i porzuciwszy jego narzeczoną (kolejny klasyczny model znanego z literatury brata-durnia bohaterki, jest w tym pewna prawidłowość: im mądrzejsza jest bohaterka, tym durniejsze ma rodzeństwo). No i dalej jest klasycznie: ona do niego pisze w sprawie prolongaty spłaty długu, on jej odpisuje, że zaprasza na osobiste negocjacje, ona jedzie.

Wejście gotyckie: burza, deszcz, ponure zamczysko z pajęczynami, kurzem, służbą nieliczną, acz charakterologicznie i fizjonomicznie zróżnicowaną, jak w horrorach. Negocjacje: on prolonguje spłatę długu do czasu aż braciszek odziedziczy tytuł i majątek, ale w zamian za to ona ma z nim spędzić tydzień. Seksualnie ofkors. Ona jest z serii sztywna dama, ukrywająca swoją urodę przed światem od kilkunastu lat (ma 32 lata) i odpychająca wszelkich potencjalnych kandydatów na męża, zdeklarowana stara panna w czarno-wronich strojach, z absurdalnym kokiem, wbita w sztywny gorset. A to wszystko skutkiem posiadania tajemnicy, którą notabene dość szybko mu zdradza (czytelniczki domyśliły się same, ale facetowi trzeba wszystko wyjaśnić). On zaś również posiada tajemnicę, która jest równie oczywista dla naprawdę średnio rozgarniętych czytelniczek, nawet jeśli nie oglądały doktora House'a (jeśli facet nie wychodzi na słońce, siedzi w zaciemnionych pomieszczeniach, ma karetę bez żadnych okien, a przed wyjściem z domu w najbardziej pochmurny dzień opatula się płaszczami, szalami i kapeluszami, a przy okazji nie sypia w trumnie i nie wysysa zwierząt domowych oraz spokojnie spożywa czosnek, to na Boga, co może mu być???).

No ale już, powiedzmy, że suspens pt. tajemnica do wyjaśnienia nie każdemu się udaje. Zresztą tak naprawdę nie o to w tej książce chodzi. Przyznam, że na początku byłam nieco sceptyczna, bo nie lubię, kiedy do pierwszego zbliżenia dochodzi od razu na początku, wolę, jak buduje się napięcie. To minus. Ale chyba jedyny dla tej książki, bo później budowanie się relacji między bohaterami zostało opisane ładnie i ciekawie, żadnych oczywistości, żadnego śmichu-chichu, mimo typowo romansowego ścierania się i przekomarzania się bohaterów wszystko jest na poważnie, a dodatkową dramatozę tworzy to, że oboje zdają sobie sprawę z tego, że to coś, co się tworzy między nimi, będzie trwało tylko tydzień. I potem ona wyjedzie.

Dodatkowy plus za scenę oświadczyn, którą naprawdę czyta się z wypiekami (wiadomo, że nie spojleruję, wszak to romans i musi się skończyć dobrze).

Sceny erotyczne sugestywne, nieprzesadzone ilościowo ani jakościowo, ważne, ale niestanowiące sedna opowieści.

Co ciekawe, przeczytałam opis kolejnych czterech tomów serii i wychodzi mi, że nie mają żadnego związku z Victorią i Byronem, element łączący stanowi tytuł cyklu "Night". Jest tom o dziewczynie z bliznami na twarzy, jest wariacja na temat Pigmaliona. Na pewno przeczytam. I generalnie zachęcam, zwłaszcza entuzjastki motywu Pięknej i bestii.

PostNapisane: 14 maja 2014, o 20:18
przez Alias
Ha, bohater nie wychodzący z domu, unikający słońca trafił mi się już dwa razy w oststnim czasie :lol: Również były to gotyki ;), chociaż jednego z tych tytułów do tej grupy bym nie zakfalifikowała.
Nie lubię zbliżeń zaraz na początku, to chyba jedyne co mnie delikatnie zniechęca po twojej recenzji (uwielbiam jak napięcie wzrasta, ale powoli ;)) , jednak gotyckich przyzwoitych tytułów (ale gdzie romans jednak dominuje) ze świecą szukać.
Tak więc, wcześniej czy później na pewno przeczytam :)

PostNapisane: 14 maja 2014, o 20:27
przez Viperina
Alias napisał(a):Ha, bohater nie wychodzący z domu, unikający słońca trafił mi się już dwa razy w oststnim czasie :lol:


Gdzie, gdzie, gdzie?

PostNapisane: 14 maja 2014, o 20:28
przez Desdemona
o kurcze mój ulubiony motyw....piękna i bestia.... :bigeyes:

PostNapisane: 14 maja 2014, o 20:40
przez Alias
Viperina napisał(a):
Alias napisał(a):Ha, bohater nie wychodzący z domu, unikający słońca trafił mi się już dwa razy w oststnim czasie :lol:


Gdzie, gdzie, gdzie?

Już piszę:
Erica Ridley Dark Surrender. Podobało mi się przyznam, ale to żaden gotyk ;) Tylko kolejna guwernantka ;)
Jennifer St. Giles Midnight Secrets Tutaj się niestety rozczarowałam, po pierwszym spotkaniu z tą autorką liczyłam, że pierwszy tytuł z innej serii też przypadnie mi do gustu... ale nie.
Jednak nie zarzucam autorki, ani tej serii. Będę próbować dalej.

PostNapisane: 14 maja 2014, o 21:07
przez Viperina
Alias napisał(a):Erica Ridley Dark Surrender. Podobało mi się przyznam, ale to żaden gotyk ;) Tylko kolejna guwernantka ;)


Jej mam Too Wicked to Kiss i to mi wygląda na coś ocierającego się o gotyk, ale jeszcze nie czytałam. Zapowiada się interesująco :)

Alias napisał(a):Jennifer St. Giles Midnight Secrets Tutaj się niestety rozczarowałam, po pierwszym spotkaniu z tą autorką liczyłam, że pierwszy tytuł z innej serii też przypadnie mi do gustu... ale nie.
Jednak nie zarzucam autorki, ani tej serii. Będę próbować dalej.


A tego szukałam, ale wszystko tej autorki jest niestety tylko po angielsku...

PostNapisane: 14 maja 2014, o 21:23
przez Alias
Viperina napisał(a):
Alias napisał(a):Erica Ridley Dark Surrender. Podobało mi się przyznam, ale to żaden gotyk ;) Tylko kolejna guwernantka ;)


Jej mam Too Wicked to Kiss i to mi wygląda na coś ocierającego się o gotyk, ale jeszcze nie czytałam. Zapowiada się interesująco :)


Zaliczone. Polecam, bo całkiem fajnie się czytało. Bohaterka ze specjalnymi zdolnościami ;) próbuje rozwiazać zagadkę morderstwa podczas towarzyskiego spotkania w posiadłości bohatera, który z racji swojej przeszłości jest pierwszym podejrzanym na liście ;)
Ale tutaj również, mroczny klimat w znikomych ilościach.
Druga część czeka na półce ;)

PostNapisane: 17 maja 2014, o 01:03
przez Księżycowa Kawa
Desdemona napisał(a):o kurcze mój ulubiony motyw....piękna i bestia.... :bigeyes:

Ostatnimi czasami mój również.

PostNapisane: 28 maja 2014, o 11:21
przez Alias
Vip, jeżeli korzystasz z Amazonu, to Dark Surrender Ridley jest za darmo do pobrania.

PostNapisane: 28 maja 2014, o 19:44
przez Viperina
Dzięki, korzystam, ale niestety nie czytam po angielsku (to, czego nie wydano u nas, czytam w tłumaczeniach na inne języki).

PostNapisane: 28 maja 2014, o 20:18
przez Scholastyka
zaciekawił mnie opis :brawka: