Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:58

Secrets of Charlotte Street (cykl) - Scarlett Peckham (Viperina)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW HISTORYCZNYCH
Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Secrets of Charlotte Street (cykl) - Scarlett Peckham (Viperina)

Post przez Viperina » 16 listopada 2019, o 10:16

Tom pierwszy: The Duke I Tempted
Obrazek

Od czego by tu zacząć? Ano pewnie od tego, że gdybym wiedziała, że książka jest z motywem BDSM, to bym jej nie kupiła i nie przeczytała. W zasadzie zaraz po prologu, w którym pojawiła się zapowiedź wątku BDSM, odłożyłam książkę. Na szczęście przeczytałam entuzjastyczne recenzje francuskich czytelniczek i postanowiłam dać książce szansę. Na szczęście :)

Na szczęście dlatego, że to jest bardzo dobrze napisana historia. Lubię autorki, które umieją w pisanie :) Narracyjnie jest bez zarzutu, wszystko ma swój sens, wydarzenia są połączone w logiczną całość, emocje bohaterów z nich wynikają i są spójne z ich osobowościami. Przy okazji, wszystko opisywane jest w sposób nieurągający inteligencji czytelniczki, czyli z reakcji postaci wysnuwamy ich emocje.

Bohaterowie: ciekawi, oryginalni nawet, zwłaszcza on ze swoimi skłonnościami do BDSM i ich genezą. W zasadzie gdyby nie te skłonności, to byłby jednym z klasycznych typów bohaterów romansów: książę, nieco sztywny, bardzo skupiony na samokontroli, z pozoru pozbawiony wszelkich uczuć i emocji, ale z drzemiącym pod powierzchnią wulkanem. W przeszłości tajemnica dotycząca osobistej tragedii oraz klasyczny ojciec-okrutnik. Ona: utalentowana ogrodniczka, sierota, samodzielna, nad wyraz wyemancypowana jak na swoją epokę (połowa osiemnastego stulecia). W pierwszej części powieści mamy klasyczne ścieranie się bohaterów, prowadzące do zawiązania miłości z oczywistą niewiedzą bohaterów co do stanu ich własnych uczuć. Potem jest małżeństwo teoretycznie z rozsądku, umowa itd. Trochę się dziwimy bohaterom, że mimo tak jaskrawych symptomów wzajemnego zadurzenia, upierają się przy związku z rozsądku.

Co jest fajne? To, że jak w dobrej sztuce, jeśli na ścianie wisi strzelba, to znaczy, że w którymś momencie wystrzeli. I tu jest też tak, że jeśli autorka opisuje jakieś zdarzenie, to w którymś momencie ono wybrzmi i będzie miało swoje konsekwencje, których się, oczywiście, domyślamy od początku.

Dobrze zarysowane postacie drugoplanowe, z ciekawym otwarciem na drugi tom, chociaż tam także zapowiada się motyw, za którym nie przepadam (męska prostytucja w przeszłości bohatera).

I na koniec: BDSM, występuje, ale w sposób akceptowalny, tzn. jest tego niewiele. Tym niemniej odejmuję za to jeden punkt (tylko jeden, bo wątek nie zdominował powieści). Ale dodaję też jeden punkt za romantyczny finał, więc ogólnie wychodzi na niezły wynik :)

8/10.

Alias, przeczytaj, może Ci się spodobać :)
Ostatnio edytowano 7 stycznia 2021, o 13:10 przez Viperina, łącznie edytowano 1 raz
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 18 listopada 2019, o 19:04

O, wysoko oceniłaś :)
No skoro już mam, to Ci zaufam i zajrzę. Jeszcze nie wiem kiedy, ale książka wraca na listę.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 7 stycznia 2021, o 13:33

I tom drugi serii: The Earl I Ruined

Obrazek

Długo go odkładałam i w sumie szkoda, bo właśnie skończyłam i bardzo mi się podobał.

Nieco inna historia, bo z motywem długoletniej skrywanej miłości. Główny bohater, Julian hrabia Apthorp od ośmiu lat jest beznadziejnie zakochany w Constance, młodszej siostrze księcia Westmeada, bohatera poprzedniej części. Beznadziejnie, bo panna jest kapryśna, frywolna, zapalczywa, a on w bardzo młodym wieku (miał zaledwie 17 lat) stał się głową rodziny i wskutek nieroztropnych decyzji inwestycyjnych stracił cały majątek. Żyje zatem na skraju nędzy, licząc, że po przegłosowaniu przez Izbę Lordów projektu budowy kanałów uda mu się wyjść na prostą. Ma w towarzystwie opinię sztywniaka i nudziarza, zresztą nieustannie strofuje Constance w związku z jej niestosownymi w jego mniemaniu zachowaniami. Constance z kolei szczerze go nie znosi, choć, jak się później okazuje, duża część jej niestosownych zachowań wynika właśnie z tego, że chce zwrócić na siebie jego uwagę.

Początkiem ich historii jest publikacja w londyńskim piśmie plotkarskim informacji o jego rzekomym upodobaniu do otrzymywania klapsów i używania dyscypliny podczas praktyk seksualnych. Plotka ta wzięła się z pamfletu, który dla ścisłego grona przyjaciółek napisała Constance, a który jakimś dziwnym sposobem przedostał się do prasy. Skutki mogą być katastrofalne, bo jeśli Julian nie otrzyma poparcia w Izbie Lordów, to projekt jego ustawy przepadnie, co całkowicie pogrąży ekonomicznie już i tak znajdującą się na skraju zapaści rodzinę. Constance czuje się z tym źle, wszak nie chciała do tego doprowadzić, proponuje więc Julianowi udawane narzeczeństwo, które ma położyć kres plotkom i wspomóc go w zbudowaniu parlamentarnej frakcji.

Dość szybko orientujemy się, że Constance szukała po omacku i nie trafiła w prawdziwą bombę, ale nie będę spojlerować.

Co jest fajne? Tradycyjnie - dobrze napisana książka. Autorka potrafi pisać, czyta się ją lekko, dobrze, nie ma niepotrzebnych zwrotów akcji, wszystko, co pojawia się w powieści, czemuś służy. Jest jeden drobny zonk dotyczący ciągłości czasowej, bo raz jest mowa o tym, że Julian kocha Constance od ośmiu lat, a raz, że spotkał ją po raz pierwszy pięć lat wcześniej. Nie wiem, jak to jest w oryginale, może coś się poplątało w tłumaczeniu na francuski.

Bardzo podobało mi się także to, że Julian nie przetrwonił majątku, tylko źle zainwestował. Był młody, niedoświadczony, nie poradził sobie z odpowiedzialnością, która go najzwyczajniej przerosła. W ogóle Julian jest fajną postacią. Jest miły, stateczny (no, dobra, tylko na zewnątrz), zakochany w Constance, przyzwoity (wielokrotnie podkreśla, że to, co robi i w czym uczestniczy, nikomu nie czyni krzywdy, więc i również nie powinno nikogo postronnego interesować). Constance też daje się lubić, nawet pomimo całej jej trzpiotowatości i kaprysów, które zresztą nie wzięły się znikąd. Każde zachowanie bohaterów ma uzasadnienie w powodujących je wydarzeniach i jest spójne z ich charakterem.

Kolejny plus za uniknięcie oczywistych rozwiązań i wprowadzenie dramatozy w odpowiednim momencie (nie lubię, kiedy w romansie udałoby się łatwo uniknąć dramatozy, gdyby bohaterowie odbyli szczerą rozmowę), a także rozwiązanie jej we właściwy sposób i bez niepotrzebnego przedłużania akcji.

No i last but not least, żadnych męczących opisów BDSM.

Jak dla mnie, 8/10. I czekam na trzeci tom w moich językach :)
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 8 stycznia 2021, o 14:47

Zapowiada się nieźle, ale chyba wcześniej na to nie trafiłam, w każdym razie nie kojarzę...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 10 stycznia 2021, o 19:06

Viperino, wrzuciłam recenzję drugiego tomu, mam nadzieję, że Ci to nie przeszkadza. Frin prosiła żebym napisała kilka słów.

Generalnie chyba nasze opinie się pokrywają ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3237
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 11 stycznia 2021, o 08:32

Bardzo podobała mi się Twoja recenzja i nie będzie między nami sporu co do przyjęcia powieści :)
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.


Powrót do Recenzje romansów historycznych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 79 gości