Mnie się bardzo podobały te "inne" historie, ale one choć krótsze i w strzępach były zdecydowanie lepsze niż historia F... a szkoda, myślałam, że pojawi się w nim jakiś mocniejszy akcent, a tu takie duperelki, Cormia bardzo fajna postać, ciekawią mnie jeszcze postacie tej Layli i Amala.. no coś tam, za skomplikowane do pamiętania, fajnie by były gdyby się pojawiły jakieś ich historie ale to raczej nierealne.
A Mordh też jest dość interesującą postacią, ciekawi mnie jego historia, ale jak zostanie spartaczona no to cóż. Na razie był mniej wnerwiający od F.