Teraz jest 23 listopada 2024, o 07:50

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 18 grudnia 2016, o 21:50

Janko z jednej strony się zgadzam i to w dużej mierze, bo sama jak najbardziej jestem za czytaniem po kolei, ale z drugiej, żeby być uczciwym w każdej następnej książce serii SEP coś wspomina o bohaterach poprzedniej książki, ale mało mówi - wiemy tylko, że bohaterowie mieli swoje perypetie i skończyło się to HEA...
ale co tam... nie ma to wszystko znaczenia ;) grunt, że książki SEP zostaną przeczytane ;) a co! ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 grudnia 2016, o 22:07

Miałam takiego pecha w życiu, że prawie żadnej serii nie przeczytałam po kolei. Głównie dlatego, że nie wiedziałam, że należą do serii, gdy zaczynałam coś czytać. Strasznie dużo atrakcji sobie w ten sposób popsułam. Dlatego jestem zdecydowaną orędowniczką czytania wszystkiego po kolei, jeśli tylko ma się taką szansę.

Ale rozumiem, że na świecie są także osoby, które będą bardziej szczęśliwe, jeśli dołożą sobie problemów, czegoś sobie odmówią lub coś sobie popsują. Dlatego wcale nie zamierzam się upierać, że każdy musi koniecznie czytać SEP po kolei. Jeśli ktoś uważa, że coś zyska na tym, że straci, to niech sobie traci.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 18 grudnia 2016, o 22:21

ja dzięki Wam na forum zanim zabieram się za czytanie sprawdzam czy coś jest serią czy nie i tym sposobem wszystko jak Bozia dała po kolei czytam...
ale sama musisz przyznać, że to, że nie przeczytałaś czegoś SEP po kolei nie zmieniło Twojego podejścia...lubisz ją bardzo :) a pomyśl, że zamiast Natchnienia z CHS pierwszą przeczytałabyś To musiałeś być Ty i nie przypadłoby Ci do gustu ;) bo jak dobrze pamiętam masz swoje 'ale' do książki (choć mogę mylić z kim innym :) )
naprawdę wydaje ni się, że nie ma znaczenia jaka kolejność - najważniejszy jest efekt końcowy :) albo się lubi autorkę, albo nie :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 18 grudnia 2016, o 23:40

ja przeczytałam Nie będę damą nie wiedząc że to seria, tak samo z Odrobina marzeń ;) to drugie mi nie popsuło nic ale żałowałam że nie mogłam czytać po kolei a powtórki nie chciałam robić :P także tutaj chyba przeczytam pierw pierwszą część a potem trzecią, skoro drugą mam za sobą ;)
W sumie ja jak czytam SEP to zawsze w pewnym momencie mam kryzys że już mam dosyć ale wiem że warto czytać bo się rozkręci albo będzie potem ŁAŁ więc czytam dalej :P

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 grudnia 2016, o 01:03

rewela napisał(a):ja dzięki Wam na forum zanim zabieram się za czytanie sprawdzam czy coś jest serią czy nie i tym sposobem wszystko jak Bozia dała po kolei czytam...

Teraz to żaden problem, żeby dowiedzieć się, co z czym jest serią, ale gdy zaczynałam czytać książki, to niestety internet w tej dziedzinie dopiero raczkował. Sama składałam do kupy z trudem znalezione szczątki informacji jak puzzle.
rewela napisał(a):ale sama musisz przyznać, że to, że nie przeczytałaś czegoś SEP po kolei nie zmieniło Twojego podejścia...lubisz ją bardzo :)

Ale ja nie z tego powodu uważam, że lepiej czytać coś po kolei, tylko dlatego, że ufam pisarzom, że jeśli coś w jakiejś kolejności nam podają, to mają w tym cel. Nigdy nie zaglądam na koniec książki i czytam zawsze tak, jak chcą pisarze. Wierzę, że konstruują powieści i cykle w sposób przemyślany, specjalnie dla dobra czytelnika. Jeśli mogę coś przeczytać po kolei, to tak robię i cieszę się, że nie tracę szansy na uzyskanie efektu, który pisarz dla mnie zaplanował i wbudował w swoje dzieło.
Ale jeśli ktoś uważa, że wie lepiej od autora, w jakiej kolejności powinno się czytać jego książki, to może ma rację a może nie ma. Po raz pierwszy da się coś przeczytać tylko raz i jeśli ktoś się zdecyduje na kolejność, która okaże się błędna, to nie cofnie czasu i tego błędu nie naprawi.
Ja nie mam takich zdolności, żeby przed pierwszym czytaniem wiedzieć, w jaki sposób "poprawić" kolejność ustaloną przez pisarza, dlatego bardzo chętnie podporządkowuję się jego radom. Każdy cykl przeczytany przeze mnie w złej kolejności przyniósł mi jakieś negatywne skutki, dlatego byłoby z mojej strony złośliwością, gdybym radziła innym osobom, żeby też czytały w złej kolejności.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 28 grudnia 2016, o 10:46

zaczęłam czytać Wymyślne zachcianki i na początku mega się pogubiłam, prolog był jak ona z narzeczonym (bo Stefano wspomniał że chciał ją o rękę poprosić) wyszła z restauracji, potem nagle o jej matce Chloe, potem nagle o Dellie, potem znów jakoś tak dziwnie, dopiero jakoś się na końcu połapałam z tym że ona wspomina i opowiada - nie lubię tego, powie mi ktoś na którym rozdziale będzie czas teraźniejszy?
Ogólnie dobrze się czyta chociaż Francesca jako dziecko i nastolatka (21 lat to u niej 13) to coś strasznego :ohlala: :disgust: rozpieszczony bachor

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 28 grudnia 2016, o 21:48

Kochana rozdział 20sty, ale wszystko jest ważne, zwłaszcza o rozpieszczonej Francesce :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 28 grudnia 2016, o 21:51

o rajuuuu :ohlala: wierzę, na szczęście czyta się o dziwo dobrze :)

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 30 grudnia 2016, o 13:28

Ehh przeczytałam 35% Nikt mi się nie oprze i jak na razie Ted'a nie lubię, i to bardzo nie lubię :ermm: taki super piękny, najlepszy, NAJINTELIGENTNIEJSZY a ślepy i mściwy skurczybyk.... bo jak ktoś by go nie chciał za męża??
Bohaterce współczułam ale sama sobie winna że traktowała pieniądze od rodziców za coś oczywistego....
No nie mogę uwierzyć że to historia o synku Franceski i Dalliego ale w sumie już jako dziecko mnie trochę denerwował :P trochę się gubię bo jednak nie pamiętam zbyt wiele z drugiej części a tam chyba bohaterowie się przeplatają. Jedyne co na razie mi się podoba to wymiana zdań Meg i Ted'iego :bezradny:

P.S Historia Franceski i Dalliego była fajna :)

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 grudnia 2016, o 15:00

Ted mnie także trochę wkurzał. Przynajmniej przy pierwszym czytaniu :P I nudziła mnie akcja po tym ślubie, kiedy Meg się bujała po miasteczku i każdy jej dowalał. Dopiero, gdy Ted ją przyłapał na spaniu w kościółku zrobiło się dla mnie ciekawiej.
Ale przy drugim już mi się wszystko podobało :-D Zwłaszcza te ich wzajemne docinki :-D
Jestem więc ślepa na tę książkę :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 30 grudnia 2016, o 16:03

Kejti mówisz, że mściwy? :D pewnie, że tak, ale mnie to absolutnie nie przeszkadza! :P Meg była cierniem w jego oku...od początku go wkurzała, bo z nią nic nie było łatwe - ba! ona nawet go nie lubiła! pojawiła się, nagadała Lucy i...cóż kogoś trzeba była "ukarać", bo przecież samego siebie nie ukarze, za to, że to jego kobieta uciekła sprzed ołtarza :)
tak więc rewelka nie miała z tym problemu, niech się mści, dzięki temu lepiej poznał Meg, Meg przy której mógł być sobą, tak jak przy Torii a nie panem idealnym:)
wychodzi na to, żem podobnie jak Very, ślepa na tę książkę, bo ja lubić bardzo! :evillaugh:

a historia France i Dalliego jest cool, ale dopiero przy drugim czytaniu mnie olśniło, że mi się podoba:D

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 30 grudnia 2016, o 16:12

no zobaczymy jak będzie dalej, na razie nie jestem jakoś szczególnie zadowolona :P

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 30 grudnia 2016, o 16:15

a w którym dokładnie momencie jesteś? :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 30 grudnia 2016, o 16:27

jak Meg rozmawiała w toalecie z Torie po partyjce golfa, jestem przed tą całą imprezą z okazji 4 lipca

Edit: Skończyłam, zupełnie inaczej widzę tą książkę niż wy :P ogólnie ostatnie 40% książki fajne, te ich docinanie, zwłaszcza głównej bohaterki o Francesce :hihi: i chociaż tutaj Franceski nie lubiłam (w ogóle inną osobą mi się wydawała niż w pierwszej części) to i tak pierwsza część była lepsza. Szkoda, że tak mało pamiętam z drugiej części (nie mam ciśnienia na powtórkę, może kiedyś) wiem że mi się podobała a tak to w sumie nie mam co pisać która najlepsza :P Jeszcze mi została 4 część ale to za jakiś czas bo mam teraz inne książeczki w planie :)

Dodam jeszcze, że SEP to złoto, nie wiem, nie ważne czy książka wkurza w pewnych momentach to i tak po przeczytaniu czuje się taką satysfakcje, ciężko mi to wytłumaczyć :red:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 stycznia 2017, o 23:44

Najnowsza książka SEP, czyli ta, która w Polsce wyszła już latem ubiegłego roku, jest w Niemczech zapowiedziana dopiero na 16.10.2017.
Trzymam kciuki, żeby to wielkie opóźnienie znaczyło, że jeszcze raz pani SEP przyjedzie do Niemiec.
Do trzech razy sztuka. Bardzo bym chciała jeszcze raz ją zobaczyć.

Obrazek
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 stycznia 2017, o 18:33

kejti napisał(a):Dodam jeszcze, że SEP to złoto, nie wiem, nie ważne czy książka wkurza w pewnych momentach to i tak po przeczytaniu czuje się taką satysfakcje, ciężko mi to wytłumaczyć
otóż to ;) i jak tu nie kochać SEP? ;)

Janko, Tobie to i tak już za dobrze jest z tym widywaniem Pani SEP :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 stycznia 2017, o 20:27

Jeszcze nie czuję przesytu. Co najmniej raz lub nawet dwa mogłabym panią SEP jeszcze spotkać.

O tym, że ona ewentualnie planuje przyjazd, na razie nie znalazłam żadnej informacji, ale jest silna poszlaka, że tak może być, bo przed jej poprzednimi przyjazdami zawsze zapuszczałam grzywkę, a w tej chwili też akurat zapuszczam, więc wychodzi na to, że jest najwyższa pora by pani SEP znowu tu przyjechała.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 stycznia 2017, o 15:32

prognoza na grzywkę, tego nie znałam :P

a kiedy była ostatnio? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 stycznia 2017, o 17:40

Była w maju 2011 i w maju 2015.
2011 to było z okazji wydania "Nikt mi się nie oprze", a 2015 "Kocham bohaterów". Pomiędzy nimi, w maju 2013, wydana była jeszcze "Panna młoda ucieka", ale wtedy nie przyjeżdżała.
Dziwne, że "Moja Pierwsza Gwiazda" będzie wydana w październiku, bo zawsze nowe były w maju.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 16 stycznia 2017, o 17:52

właśnie uzupełniam LC z listą na forum i widzę że w 2012 przeczytałam Natchnienie :shock: czyli czytałam to dwa razy a zabijcie mnie, nie czułam powtórki przy czytaniu :mysli: w tym czasie także czytałam Odrobina marzeń i tu już mi świtają sceny i pamiętam że mi się podobało...

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 stycznia 2017, o 04:19

Jeśli mnie pamięć nie myli, to również praktycznie wyparłam z pamięci czytanie „Natchnienia”.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 17 stycznia 2017, o 05:29

Mnie bardzo korci powtórka czegoś ze Starsów. Za 3 tygodnie będzie Super Bowl, więc bardzo by teraz pasowało. Tylko właśnie jest problem, bo za dobrze wszystkie pamiętam, więc albo padnie na Phoebe, której bardzo dawno nie powtarzałam (może nawet ani razu po pierwszym czytaniu) albo na Deana, którego po raz ostatni czytałam jakieś 6 lat temu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 17 stycznia 2017, o 10:19

Kawa mnie się nawet podobało ale bardziej przez samą postać Kevina :P

Janka miłego czytania jak już wybierzesz :cheer:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 stycznia 2017, o 12:03

a Natchnienie jest takie fajne ;)

właśnie widziałam że się szykuje Super Bowl.
Niby by wypadało, ale jedyna której raczej nie pamiętam to Odrobina marzeń a na ryk histeryczny jakoś nie mam melodii ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 17 stycznia 2017, o 12:31

to tak jak ja Sol, przeczytałabym drugi raz ale się boję :smarkam:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość