Teraz jest 8 października 2024, o 00:25

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 maja 2016, o 12:11

SEP końcówki pisze mocne ;)

BT to się należało za tę mowę publiczną :zalamka:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 18 maja 2016, o 12:12

Debil do kwadratu.
Ale jestem dumna z jego późniejszej akcji

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 maja 2016, o 12:15

Pięknie się zrehabilitował.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 maja 2016, o 12:15

nie no później tak, ale napsocił solidnie. Chyba jako jeden z najmocniej psocących
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 18 maja 2016, o 12:18

A jak Gracie go broniła ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 maja 2016, o 12:21

wiedzmaSol napisał(a):nie no później tak, ale napsocił solidnie. Chyba jako jeden z najmocniej psocących

Zaraz po Alexie i Dalliem. Bym mu dała trzecie miejsce na równi z Heathem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 maja 2016, o 12:25

bo Gracie za miękka była i zakochana :P

Janko, czy ja wiem, Heath chyba jednak mniej publicznie ;)
Alex i Dallie poszli po całości, bo chodziło jednak nie tylko o partnerkę
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 18 maja 2016, o 12:33

Słodkie było jak na tej loterii BT chodził z małym Elvisem a on sobie panował do buzi jego chustkę i kołnierz.
Jeny... Znów nie mogłam scierpiec tych ubrań... I jeszcze na dodatek Gracie ubierała sie jeszcze gorzej. To juz przekracza moje możliwości.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 maja 2016, o 12:34

musiała żeby potem wypięknieć ;)
ale widać moda nie jest mocną stroną książek :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 18 maja 2016, o 12:37

Wgl lata 90. I początek XXI wieku to jest moim zdaniem masakra modowa... Niech znów książka o kilka lat przeskoczy... Może będzie w miarę znosnie

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 maja 2016, o 12:40

niestety lata 90 to był koszmar. Strach jakiekolwiek zdjęcia oglądać - dzwony, koszule rozbebeszone, trwałe...
A SEP w tych czasach chyba najlepsze swoje książki osadziła ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 maja 2016, o 12:42

Też niecierpię tej paskudnej mody. To już wolę szalone lata 80-te.
wiedzmaSol napisał(a):Janko, czy ja wiem, Heath chyba jednak mniej publicznie ;)

Mniej publicznie, ale efekt krzywdzący był ten sam. I oni obaj jednakowo zdruzgotani swoją własną działalnością.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 maja 2016, o 12:43

pod wpływem tej mody i moja mama miała trwałą, przypadło to na lata mojego wczesnego dzieciństwa. Mimo to niestety doskonale tę fryzurę pamiętam...

Mam jednak wrażenie że BT zrobił to z większym rozmachem ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 maja 2016, o 12:54

Bobby Tom dostał wpierdol i trafił za kratki, a Heathowi uciekły balony. No rzeczywiście skala nie jest porównywalna.
Ale ich cierpienie było jednakowe.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 maja 2016, o 12:56

psychiczne może tak. Obaj się bali że prawdziwą jedyną miłość utracili
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 maja 2016, o 13:04

A dalej znowu było inaczej. Heath się bardziej załamał, stracił nadzieję i zapał do walki, a Bobby Tom dalej walczył jak lew.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 maja 2016, o 13:05

bo wiesz, Heath jednak miał trudniej w życiu. BT miał mamusię fajną a Heath...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 maja 2016, o 13:09

To prawda. Mieli zupełnie inną sytuację.
I dokładnie za to lubię SEP, że u niej się to zawsze trzyma kupy. Że oni robią zwykle to, co na ich miejscu ktoś inny też mógłby zrobić.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 maja 2016, o 13:13

jest realnie ale jednocześnie tak że nam szczęki opadają z wrażenia ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 maja 2016, o 13:21

Jest jakaś logika i konsekwencja w tym, jak SEP prowadzi bohaterów. Wszyscy przechodzą wielką zmianę, a zawsze jest ona uzasadniona.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 maja 2016, o 13:23

nieuzasadniona zmiana - tego byśmy raczej nie zdzierżyły ;) i nie byłoby za co tak wielbić SEP ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3059
Dołączył(a): 7 kwietnia 2016, o 13:30
Lokalizacja: Genf
Ulubiona autorka/autor: Kristin Hannah,Paulina Simons,Elżbieta Cherezińska

Post przez tully » 19 maja 2016, o 09:30

Tylko nie bijcie...

Obrazek

@lc:

Gdybym miala ochote zapomniec na jakim swiecie zyje na pewno bym siegnela po ksiazki pani Phillips. Zakochalabym sie w kolejnym wcieleniu Mary Sue i sledzila z zapartym tchem jak zmienia swiat wokol siebie na lepsze jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki. Jesli szukacie czegos takiego mozna tutaj dac zdecydowanie najwyzsza ocene. Ksiazka jest na swoj sposob urocza, szybko sie czyta, malo seksu tylko... zycie jest troszeczke inne. Suka zazwyczaj pozostanie suka, Mary Sue nie istnieje a raj na ziemi probowano juz stworzyc wiele razy z marnym skutkiem. Ja wole dostac obuchem emocjonalnym mocno w glowe, wole postac z krwi i kosci ktora czasem zachowa sie egoistycznie bo jest czlowiekiem nie robotem. Wole historie z zycia wzieta niz cos sztucznego jak malzenstwo z przymusu, 26 letnia dziewica przy rozpustnej matce czy arystokratyczna krew w cyrkowym swiecie.
Je préfère aller doucement...
"the standout in this drama is, without a doubt, Emi Takei. Eyes are her asset, and her stare is from another world in this drama. You could feel her love towards Shuji, and that passion is so strong that you could feel it coming out from your screen." Taisetsu na Koto wa Subete Kimi ga Oshiete Kureta J-2011
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Shancai initiates the kiss: https://tenor.com/view/dont-say-anythin ... f-12266619
Tsukushi initiates the kiss: https://c.tenor.com/YC0oyiizgj8AAAAd/ha ... anadan.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 19 maja 2016, o 09:43

Janka napisał(a):Jest jakaś logika i konsekwencja w tym, jak SEP prowadzi bohaterów. Wszyscy przechodzą wielką zmianę, a zawsze jest ona uzasadniona.

No i bardzo dobrze, tak powinna działać miłość ;) Ale miłość, a nie partner, bo jak partner próbuje cos zmienic w drugim to już jest nieciekawie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 maja 2016, o 10:35

na szczęście u SEP bohaterowie zmieniają się sami z siebie i żadnej ingerencji partnera nie ma. Bo tak też byśmy nie lubiły.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 10210
Dołączył(a): 25 listopada 2014, o 21:14
Lokalizacja: biblioteka
Ulubiona autorka/autor: hm...

Post przez KatiaBlue » 19 maja 2016, o 10:51

No to fajnie.
Na razie mam parę książek do czytania, ale juz zapytam: jakie wrażenia z trójki?

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość