Diana Palmer

przez **pinksss** » 18 kwietnia 2008, o 20:11

i nie odnalazłaś się? Obrazek

przez **Gość** » 19 kwietnia 2008, o 23:23

O Palmer tyle już napisano, że ciężko cokolwiek dopowiedzieć, żeby się nie powtórzyć. Nie chcę się tu kategorycznie wypowiadać, bo mam prawie wszystkie jej książki, ale przeczytałam chyba 1/3 z nich, bo uznałam że reszta będzie toćka w toćkę kalką poprzedniej. Sama nie wiem, dlaczego w dalszym ciągu wydaję forsę na te jej gnioty. Główny bohater, samiec alfa, a jakże, tradycyjnie starszy o co najmniej pokolenie od swej wybranki. Główna bohaterka, nawet jeśli pracuje zawodowo, to robi to tak nieprzekonująco ( przynajmniej mnie ), jakby jej głównym celem zawodowym było złapanie odpowiednio ustawionego męża. Nie utożsamiam się z takim typem bohaterek, ba - irytuje mnie on tak niezmiernie, że wolę sobie darować wątpliwą przyjemność w czytaniu Palmer;) Ale nowe-stare powieści, które ukażą się w tym miesiącu w Arlekinie, pewnie i tak kupię Obrazek

przez **pinksss** » 20 kwietnia 2008, o 12:32

te stare-nowe to akurat te przyzwoitsze Obrazek

przez **Fringilla** » 20 kwietnia 2008, o 18:43

kurcze, mojego rankingu jej książek to nigdy nie zdołam chyba opracować Obrazek

przez **pinksss** » 20 kwietnia 2008, o 22:00

ja tam mam wspomniany <span style="font-style: italic">"Betrayed by love</span>" Obrazek

przez **Kelnereczka** » 4 maja 2008, o 20:55

Oj, Dziewczyny, ale obgadałyście biedną Diane Palmer, jakby to powiedziała moja siostrzenica "pojechałyście po niej". Czytając Wasze wypowiedzi, aż łzy mi pociekły ze śmiechu. Całkowicie się z Wami zgadzam, ale ja i tak lubie czytać jej powieści, bo jak to ktoś ładnie napisał są "przewidywalne". Lubie jej powieści bo czyta się je szybko, nie muszę przy nich myśleć, mogę rozmawiać z moim partnerem w terkcie czytania, bez obawy, iż coś mi umknie, moge się pośmiać z naiwnych, zagubionych kobietek i mężczyzn co udają macho Obrazek

przez **pinksss** » 4 maja 2008, o 22:08

a mnie się zdawało że właściwie to ją pochwaliłyśmy Obrazek

przez **Lilia ❀** » 4 maja 2008, o 22:32

widać coś wam z tymi pochwałami nie wyszło Obrazek

przez **Liberty** » 4 maja 2008, o 22:53

Bo wcale nie chciałyśmy jej chwalić. Tak po prostu wyszło. A może to kolejny dowód na śmiertelnie porażającą siłę oddziaływania książek Palmer? Człowiek od nich głupieje?

przez **Kelnereczka** » 5 maja 2008, o 00:36

przez **Fringilla** » 5 maja 2008, o 01:58

widzisz, pinks, jakie jestesmy zdolne Obrazek

wiekszości ten drobny niuansik umknął Obrazek

jak dla mnie:

czy Palmer jest dobrą pisarką? nie

czy jest dobrą opowiadaczką? tak

czy opłaca się czytac jej książki? jak najbardziej i z róznych powodów

czy jej książki są ciekawe? 3xTak i wieloaspektowo Obrazek

czy powyzszy zestaw pytań i odpowiedzi ma wydźwięk pochwalny dla Diany?

to jest dobre pytanie Obrazek

przez **pinksss** » 5 maja 2008, o 19:35

ma, bo mnie się dalej zdaje że ją pochwaliłyśmy za prorodzinne nastawienie Obrazek

przez **Kelnereczka** » 5 maja 2008, o 19:51

To może jakąś sondę zrobimy?

przez **Fringilla** » 5 maja 2008, o 20:29

czyli anonimowo będzie mozna się przyznac Obrazek

przez **pinksss** » 5 maja 2008, o 21:18

ale co będziemy sondować jeśli mogel spytać? bo ja już się czuję wysondowana Obrazek

przez **aneczka23** » 7 maja 2008, o 15:33

Pierwszą książką Diany Palmer którą przeczytałam była "Bezdomna" , która bardzo mi się podobała i ogólnie jej książki historyczne są nawet niezłe , natomiast kiedy zabrałam się za współczesne to po kilku w których oczywiście dziewicza panna nie ma pojęcia jak to się robi Obrazek

czyli nie oglądała filmów, nie czytała książek itp. a facet sobie myśli że , będzie miał z nią romans jeśli już kogoś miała bo przecież jest nieczysta i do niczego innego się nie nadaje ,oczywiście pomiata nią na każdym kroku , a ona tylko się czerwieni i pokornie tłumaczy . Przestałam ją czytac . Ale po jakimś roku znowu zaczęłam czytać Palmerkę , dalej się wnerwiam czytając ale i tak czytam . Jest to faktycznie jakiś fenomen , większość z nas ma jakies obiekcje do jej książek ale i tak prawie wszystkie czytamy Dianę Palmer . Trzeba przyznać ,że jest w tych książkach to coś Obrazek

przez **Fringilla** » 7 maja 2008, o 15:38

tylko czym "to cos" jest? Obrazek

przez **kristy** » 7 maja 2008, o 17:18

Mam do D. Palmer sentyment bo jednym z pierwszych harlequinów jakie przeczytałam to Oszukana. Bardzo podobały mi sie też jej książki wydane przez DaCapo.

przez **Fringilla** » 7 maja 2008, o 17:25

i jak ci się podobała Oszukana?

przez **kristy** » 7 maja 2008, o 18:00

Jak juz wcześniej wsponinałam mam sentyment do tej książeczki. Zakupiłam sobie tą pozycję aby móc do niej wracać. Ten pierwszy egzemplarz był wypożyczony z biblioteki.

A jak sie podobała no to tak typowo dla Palmerki facet macho i biedna, skrzywdzona, niedoceniana szara myszka. Ale wiecie co właśnie za to ją lubię.

przez **pinksss** » 7 maja 2008, o 21:39

a mnie ta <span style="font-style: italic">Oszukana</span> wpieniła tez ją oszukał, ze ma hangar pełen odrzutowców, fi fi Obrazek

przez **Fringilla** » 7 maja 2008, o 21:49

oj oj, a gdzie to było, ze na końcu facet przybywa do jej miasteczka [pracowała jako archeolozka/asystentka? na stanowisku na jego terenie chyba...] ubrany nie jak kowboj i mówi jej, ze on też [długa historia] zrobił sobie ristajl pare lat temu i kiedys wyglądał gorzej i nieatrakcyjnie aż tak i w ogóle w sumie to przeciętny, miły facet z niego Obrazek

sie uśmiałam do łez jak pamiętam Obrazek

przez **Jadzia** » 7 maja 2008, o 21:51

A nie miałaś potem przypadkiem jakiejś traumy? Obrazek

przez **pinksss** » 7 maja 2008, o 21:52

nie wiem, ale brzmi fantastycznie Obrazek

przez **Fringilla** » 7 maja 2008, o 21:53

ja czy pinks? Obrazek

hm, a powinnam?

Diana Palmer

Kto przegląda forum