KatiaBlue napisał(a):Wcale nie była z niego taka sfinia. Trochę się chłopak pogubił
Papaveryna napisał(a):
Ja na Odrobinie ani trochę. Tam nie ma nic żeby płakać
wiedzmaSol napisał(a): Bolało mnie też to że Alex jej nie wierzył ale nie widział jednocześnie niczego złego w tym że z nią śpi...
rewela napisał(a): bo ja wyłam jak diabli
Papaveryna napisał(a):No wiesz, w takiej sytuacji uznał, że może przymknąć oko na ten drobny wybryk
Papaveryna napisał(a):KatiaBlue napisał(a):Wcale nie była z niego taka sfinia. Trochę się chłopak pogubił
Zgadzam się Ja tam nie uważam, żeby on jakąś śfinią był. Mnie tam się tacy podobają co na początku są bardzo na nie, a potem stopniowo widzą coraz więcej zalet bohaterki Zwłaszcza, że on dość szybko zaczął je zauważać
Papaveryna napisał(a):A ona nie była też jakaś strasznie infantylna moim zdaniem. Po prostu nie przyzwyczajona do ciężkiej pracy fizycznej i trudnych warunków Od początku była świetna, jaka była
KatiaBlue napisał(a):Nie mogła znać życia, ale nieźle sobie radziła...
Papaveryna napisał(a):Dziewczyny tak tu niektóre rzeczy wyolbrzymiają, gdy piszą, że ja "Odrobiny marzeń" i "Areny" się bałam jak ognia piekielnego Normalnie myślałam, że te biedne bohaterki będą tam obdzierane ze skóry i z ziemią równane, a tam nic strasznego nie ma
Papaveryna napisał(a):Ja na Odrobinie ani trochę. Tam nie ma nic żeby płakać
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość