Teraz jest 30 września 2024, o 01:25

Mary Jo Putney

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 16 stycznia 2011, o 23:02

kurcze, dobre i to, byle zdążyli przez końcem świata :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 17 stycznia 2011, o 15:28

Wiedźma Ple Ple napisał(a):Obrazek
Obrazek
chodziło o to i Przepowiednię :wink:

Obie bardzo lubię :D
Jakby tak Amber się zainteresował (W końcu Putney to 'ich' autorka, podobnie jak Balogh.), byłabym bardzo szczęśliwa :adore:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 17 stycznia 2011, o 15:34

Zaproponowałabym, żeby ich zapytać, ale sama rozumiesz :hyhy:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 17 stycznia 2011, o 15:44

Rozumiem :rotfl: Pewnie stwierdzą, że to ich autorka (Wyżej wspomniałam.), więc istnieje szansa ;)
Na gust, nie jest to niemożliwe, bo... Ileż to razy zrobili wznowienia u nas, bo w USA też było, do tego zmienili tytuł i była nowość :hahaha: Liczę na to, że chociaż raz ta pokręcona polityka będzie korzystna dla czytelnika.
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 5 marca 2011, o 18:50

Chciałam sobie wrzucić "Z dala od wrzosowisk" na czytnik, ale mnie odrzuciło :? Przejrzałam fragmenty i zwątpiłam. Jakbym nie zobaczyła na własne oczy, nie uwierzyłabym, że Putney mogła coś takiego nasmarować. Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie "Whitney..." pani McNaught przy tym wymięka. Do tego jakby skrzyżowanie z Coulter, przy czym i ona zostaje w tyle. Paranoja...
Czuję się oszukana :too_sad:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 5 marca 2011, o 18:51

czekaj, czekaj, nie przeczytałaś i mi tu miauczysz? :missdoubt:
czy to recenzja jest :twisted:
nie spodziewałabym się po tobie :hyhy:
fragmenty co se je przejrzałaś możesz sobie wsadzić :byebye:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28602
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 marca 2011, o 18:56

tu się zgodzę :hyhy:
czytać a nie miauczeć :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 5 marca 2011, o 18:56

Wiedźma Ple Ple napisał(a):czekaj, czekaj, nie przeczytałaś i mi tu miauczysz? :missdoubt:
czy to recenzja jest :twisted:
nie spodziewałabym się po tobie :hyhy:
fragmenty co se je przejrzałaś możesz sobie wsadzić :byebye:

Że niby co? Wcale ta książka nie jest dziwna? :roll:
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 5 marca 2011, o 18:56

no patrzcie ludzie ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 5 marca 2011, o 18:58

:smutny:
Niech mi ktoś napisze o co chodzi, bo coraz mniej rozumiem.
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 5 marca 2011, o 18:59

żebyś przeczytała całość po kolei łącznie z wierszykiem na zakończenie a nie chrzaniła :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 5 marca 2011, o 19:04

Jakbym była tu nowa, to bym się bała o własną głowę i stwierdziłabym to, co często mawia moja znajoma: "Czuję się szykanowana" (Nawet jeśli nie pasuje to do sytuacji.).
Pinks, zaczynam się Ciebie bać.
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 5 marca 2011, o 19:05

jakbyś była nowa to bym cię miziała po główce ...
a tak to traktuję jak moich maturzystów a to cholernie dobrze ci powiem działa :hahaha:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28602
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 marca 2011, o 19:09

okrutnym jest się wobec tylko ludzi, których możliwości się ceni :hahaha:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 5 marca 2011, o 19:13

Zabawne :missdoubt: A maturę już mam :P
Frin, niekoniecznie. Choć Ty tutaj o forum, a ja ogólnie.
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 5 marca 2011, o 19:14

Agaton napisał(a):
Wiedźma Ple Ple napisał(a):czekaj, czekaj, nie przeczytałaś i mi tu miauczysz? :missdoubt:
czy to recenzja jest :twisted:
nie spodziewałabym się po tobie :hyhy:
fragmenty co se je przejrzałaś możesz sobie wsadzić :byebye:

Że niby co? Wcale ta książka nie jest dziwna? :roll:

no pewnie, że jest ale nie powiesz że inne to woda z cukrem a już do Coulter czy kogo tam porównywać to obraza ...
głębokiej analizy problemów bohaterów :wink: wot

ps Frin tez ogólnie ... i ja ogólnie ... czytaj nie pitol ... może ci się nie podobać ale coś na pewno docenisz ..

Avatar użytkownika
 
Posty: 28602
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 marca 2011, o 19:25

Agaton, misiaku ty ^_^
chodzi wszak o to, że a) stać cię na więcej niż wystraszenie się fragmentów, tym bardziej, że b) to przyzwoity kawałek opowieści jest, a zarazem nie Coulter :hyhy: plus c) się przyda do przyszłych porównań koneserce :D
dla ludzi, których zdanie się ceni, nie ma zmiłuj w tej materii z mej strony ;) sory ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 5 marca 2011, o 19:35

Bo ja tak tofam Putney, że boję się, iż przestanę ją darzyć tak ciepłym uczuciem. Dlatego te fragmenty były niczym kubeł lodowatej wody. Niespodzianki i cudaczkowa zostawiam dla innych autorek.
Btw. ja pisałam o okrucieństwie jako takim, Frin. Nie chodzi tu o mnie i moje marudzenie. Ty napisałaś, że jest się okrutnym dla ludzi, których opinie się ceni, a mnie do głowy przyszły tymczasowe obozy na Haiti dla ofiar trzęsienia ziemi :roll: Jakim cudem, nie pytajcie. Zatem, ja o kozie, Wy o wozie. Dwie zupełnie inne rzeczy.

Dobra. Znalazłam ładną wersję tej książki, bo tamta była tragiczna. A w ogóle, te fragmenty naprawdę stworzyły specyficzną mozaikę. To tak na marginesie...
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6645
Dołączył(a): 27 grudnia 2010, o 18:13

Post przez Wiedźma Ple Ple » 5 marca 2011, o 21:15

Niespodzianki i cudaczkowa zostawiam dla innych autorek.

czy ty naprawdę nie zauważyłaś, że Putney to się na wiele odważa? na więcej niż te cudaczne? :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28602
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 marca 2011, o 23:09

Agaton napisał(a):Ty napisałaś, że jest się okrutnym dla ludzi, których opinie się ceni, a mnie do głowy przyszły tymczasowe obozy na Haiti dla ofiar trzęsienia ziemi :roll: Jakim cudem, nie pytajcie.

Nie pytam :shock: ^_^

btw, bo mi się juz miesza wszystko: a dyskutowane obecnie W objęciach diabła czytałaś? to na marginesie dyskusji o dramatozie putneyowskiej :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 5 marca 2011, o 23:14

Fringilla napisał(a):btw, bo mi się juz miesza wszystko: a dyskutowane obecnie W objęciach diabła czytałaś? to na marginesie dyskusji o dramatozie putneyowskiej :P

Nie, nawet nie mam ochoty.
Wiedźma Ple Ple napisał(a):
Niespodzianki i cudaczkowa zostawiam dla innych autorek.

czy ty naprawdę nie zauważyłaś, że Putney to się na wiele odważa? na więcej niż te cudaczne? :hyhy:

Wiesz co? Nie wiem. Może jestem głupia albo zwyczajnie nie potrafię docenić błyskotliwości tej książki, ale na razie jestem w połowie i zaczynam się zastanawiać czy osoby krytykujące romanse nie mają jednak racji. Doczytam, jednak stwierdzam, z ręką na sercu, nie wiem czy to ja wykończę ten tytuł czy odwrotnie. Aha. Po co w takim razie czytam? Żebym mogła napisać co o niej sądzę.
Ile razy w życiu człowiek musi się powstrzymywać.

Występek i cnota są takimi samymi produktami jak cukier i kwas siarkowy - Hipolit Taine

**************************************************************************

Life is tough, but it's tougher when you're stupid - John Wayne

"You're so freaking romantic. I don't know how I keep my pants on." - Abigail Roux, "Fish & Chips"

Avatar użytkownika
 
Posty: 28602
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 marca 2011, o 23:34

i własnie dltaego pytałam czy W objęciach znane ci jest ;)
ps.jestem pierwsza jeśli chodzi o wrzask "nie, nawet nie dotykaj" :hyhy:
chociaż bazując na twym odbiorze tej putney to by było naprawdę ciekawe zestawienie ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 5 marca 2011, o 23:35

Agaton, trochę pokrętna motywacja czytelnicza :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 6 marca 2011, o 00:08

Skończyłam Lorda bez przeszłości i mam wątpliwości czy Putney to pisała. :confused: To ciągłe odnajdowanie rodziny było po prostu absurdalne :roll:

Btw w mojej książce brakowało 20 str i wygląda na to, że po prostu ich am nie było, bo nie wyglądało to na wyrwane/zniszczone :suprised:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28602
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 6 marca 2011, o 00:30

których? znaczy: w którym rozdziale?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości