duzzza22 napisał(a):Chociaż chyba już mogę szykować szubienicę tylko nie wiem dla kogo pierwszego czy dla Daisy czy Alexa
Papaveryna napisał(a):Phi. Ja się nie daję naprostowywać.
Papaveryna napisał(a):Ted bez Meg to jak bez ręki
Janka napisał(a):Potwierdzam, Very się nie daje.
Ale to lepiej, bo jest się z kim podroczyć.
wiedzmaSol napisał(a):w Arenie głupich nie ma. Daisy się może wydaje początkowo pusta, ale ma dziewczyna jaja.
A Alex... Mimo że to śfinia to go lubię.
Janka napisał(a):A ja bym powiedziała, że Ted bez Meg to jak bez duszy. Cyborg przecież.
Księżycowa Kawa napisał(a):O, nie pamiętam Sinjun. To było jakieś zwierzątko?
Papaveryna napisał(a):U mnie przeważnie jest tak, że im mocniej coś jest chwalone tym bardziej mi się nie podoba
wiedzmaSol napisał(a):Sheby nie znoszę, mimo że wiem że chciała dobrze to i tak nie polubię jej za nic.
duzzza22 napisał(a):Daisy na pewno jest zawzięta i tak łatwo się nie poddaje, ale czasem zastanawiam się czemu nie zabrała fraków i nie uciekła. No, ale inaczej książki by nie było
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości