Teraz jest 5 października 2024, o 01:26

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 stycznia 2015, o 23:10

Ja "Uwodziciela" kocham, na równi z "Areną", najbardziej z wszystkich SEP.
Daisy i Blue to moje ulubienice. Meg mnie tak bardzo nie interesuje. Blada taka.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 7 stycznia 2015, o 23:14

Janka, mówisz, że Meg ma oparcie w rodzinie..może! ale akurat na czas kiedy dzieje się historia książki familia się na nią wypięła..więc.. ale i tak Blue jest cudowna! :D jenyś :)

ale to nie zmienia faktu, że Meg jest specyficzna! szybko odnajduję się w sytuacjach, które nie oszukujmy się, nie łatwo łyknąć :) ( o losie..Blue też ) kuna! nie mogę wybrać :D obie są są cudowne :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 7 stycznia 2015, o 23:17

Rewelo, nie wybieraj. Przecież nie musisz. Lub sobie je równo.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2086
Dołączył(a): 28 listopada 2014, o 19:46
Ulubiona autorka/autor: Garwood, SEP, McNaught i wiele innych...

Post przez rewela » 7 stycznia 2015, o 23:25

sama przed sobą próbowałam dokonać wyboru, ale ok, się nie da! obie fajne :)
wesołego! :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 stycznia 2015, o 01:26

Janka napisał(a):Ja "Uwodziciela" kocham, na równi z "Areną", najbardziej z wszystkich SEP.
Daisy i Blue to moje ulubienice. Meg mnie tak bardzo nie interesuje. Blada taka.

Meg blada. Taaa, jasne.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 stycznia 2015, o 02:23

"Blada" w znaczeniu niewyraźna, bo niedopracowana.
Jej charakter i sposób postępowania lepiej pasowałyby do kogoś z inną rodziną lub jej brakiem. Jak Blue.
Meg się w niektórych momentach zachowywała jak osoba bardzo źle doświadczona przez życie, biedna, kopana, umęczona. W sumie jak ofiara. A przy tym była wyszczekana. Są gdzieś na świecie wyszczekane ofiary? Słyszałam, że nie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 stycznia 2015, o 12:34

Tak jak pisałam już kiedyś wydaje mi się, że z Meg SEP się sama wkopała. Chciała jej jakoś życiowo dokopać, a przecież jej rodzicami byli bohaterowie Laleczki to miała związane ręce żeby z nich zrobić jakieś straszne potwory :]
Natomiast mi to w ogóle nie przeszkadza. Kocham Meg i całą książkę. Przy pierwszym czytaniu mi co nieco nie grało, ale przy drugim było już idealnie. A Uwodziciel, jeśli już mowa o bohaterce, myślałam że za drugim razem mi zagra, ale nie. Było tak samo jak za pierwszym - dobrze żarło i zdechło... Do pewnego momentu bardzo mi się podobało, a potem chyba jak ci znajomi przyjechali albo jak ona myślała, że jest w ciąży zaczęło mnie wkurzać i do końca tylko męczyłam...Moim zdaniem na pewno nie jest to najlepsza część Starsów.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 stycznia 2015, o 13:53

O rany, a ja uwielbiam tę scenę, gdy przyjeżdżają jego znajomi,
Spoiler:

Dla mnie to jedna z ważniejszych scen w książce, może nawet najważniejsza, bo pokazuje bohaterów w całej ich krasie, z wadami i zaletami, oraz określa, na jakim etapie jest ich związek i jakie jest ich zdanie na ten temat.
Papaveryna napisał(a):Tak jak pisałam już kiedyś wydaje mi się, że z Meg SEP się sama wkopała. Chciała jej jakoś życiowo dokopać, a przecież jej rodzicami byli bohaterowie Laleczki to miała związane ręce żeby z nich zrobić jakieś straszne potwory :]

O właśnie!
SEP lubi się powtarzać i korzystać ze swoich starych foremek. Zamiast stworzyć Meg od zera, to skorzystała z foremki Blue i zabrakło jej "piasku".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 stycznia 2015, o 14:23

Nie wiem, do mnie Meg i tak bardziej mówi niż Blue nawet bez piasku :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 stycznia 2015, o 14:54

Ale Blue była taka biedna. (Jak Daisy.)
I taka niedokochana.
I cudna.

Meg też lubię. Właściwie nawet kocham. (Ale Blue oczywiście bardziej.)
Meg mi się zawsze kojarzy z Meg z "Herkulesa" Disneya.
Nie wiem, jak wyglądała z opisu w książce, ale gdy o niej czytam lub gdy o niej mówimy, mam zawsze w oczach Meg Disneyowską. Zawsze w liliowej długiej sukni i z tą fryzurą, co w bajce.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 8 stycznia 2015, o 22:04

powoli zmierzam ku końcowi poczytywania Kocham bohaterów...i fakt, troszkę zaskoczenia jest....
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 8 stycznia 2015, o 22:05

Ale generalnie fajnie jest?
Ja wczoraj ze 30 stron przeczytałam a potem zaczęłam robić pomoce do terapii dla młodej i robię nadal :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 8 stycznia 2015, o 22:39

generalnie jest inne..ale fajne...
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 8 stycznia 2015, o 22:43

Bardzo mnie zaciekawiacie podkreślaniem, że jest inne.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 8 stycznia 2015, o 22:44

z tego co do tej pory czytałam SEP..to w porównaniu do tej to inne jest całkiem dobrym określeniem...ale fajne tez...
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 stycznia 2015, o 12:18

oj jest zupełnie inne. Taka trochę mroczniejsza strona SEP ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 stycznia 2015, o 14:14

Zupełnie nie umiem sobie tego wyobrazić.
Można taki styl do czegoś porównać?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 stycznia 2015, o 14:40

Janko chyba nie. To znaczy mogłabym do Czyż ona nie jest słodka pewnymi motywami, ale nie powiem dokładnie czym bo Ci popsuję całą książkę ;)
ale to bardzo skromne porównanie, nie sugeruj się tym, może to tylko moje skojarzenie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 stycznia 2015, o 14:47

No dobrze. Wytrzymam i niedługo sama się dowiem, o co w tym wszystkim chodzi.
Ale zaciekawiać umiecie pięknie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 9 stycznia 2015, o 14:55

Janka napisał(a):Zupełnie nie umiem sobie tego wyobrazić.
Można taki styl do czegoś porównać?

Do Opowieści Sandemo :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 stycznia 2015, o 17:00

Very, coś w tym jest :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 stycznia 2015, o 20:46

Wstyd się przyznać, ale nadal nie przeczytałam nic Sandemo, a już dawno planowałam.
Za karę nie mam teraz odniesienia.
Sol, Ty mi kiedyś doradzałaś jakąś Sandemo. Zapisałam sobie tytuł, tylko już dawno zapodziałam kartkę. Nie przypomniałoby Ci się, co to mogło być?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 stycznia 2015, o 21:18

Janeczko, a Sandemo to jest taka na godzinkę do kawki ;)
Hmm.. to mogło być Małżeństwo na niby albo Klucz do szczęścia. Tak myślę, bo to współczesne, z humorem małym i wątkiem sensacyjnym.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15591
Dołączył(a): 10 lutego 2013, o 12:44
Lokalizacja: za górami...za lasami...morzami
Ulubiona autorka/autor: l.carlyle, a.quick, m. brook, j r. ward, SEP, Eco

Post przez Desdemona » 9 stycznia 2015, o 21:48

wiedzmaSol napisał(a):oj jest zupełnie inne. Taka trochę mroczniejsza strona SEP ;)


dokładnie...i intryga bardziej konkretna jest....no i fajny kiciuś tez jest...
Niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu, by dać Nam lekcję,
a niektórzy po tą lekcję właśnie przyjdą do Nas...

ObrazekJestem niewiastą, która fantazjuje o byciu przypadkowo zamkniętą na noc w bibliotece...


http://dlaschroniska.pl/ ...pomaganie zwierzakom jest fajne...

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 9 stycznia 2015, o 21:50

Kiciuś? Super!
wiedzmaSol napisał(a):Janeczko, a Sandemo to jest taka na godzinkę do kawki ;)
Hmm.. to mogło być Małżeństwo na niby albo Klucz do szczęścia. Tak myślę, bo to współczesne, z humorem małym i wątkiem sensacyjnym.

Nooo, to mogło być to "Małżeństwo", bo mi coś ten tytuł mówi.
Dziękuję. Poszukam. Przeczytam.
Porównam do nowej SEP.
(Ja wolno czytam, więc w moim wykonaniu książka do kawy oznacza: zasadzić, podlewać, zebrać ziarna, wypalić, zmielić, zaparzyć. A następnie wylać i zrobić herbatę. W momencie, gdy ją dopiję, to akurat skończę czytać książkę do kawy, która dla innych starczy na godzinkę.)
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości