Janka napisał(a):jest pełna niefajnych elementów, nieodpowiednich reakcji bohaterów, złych decyzji, dziwnych układów.
Janko, lapidarnie i celnie opisalas w czym jest problem - w czym widze problem - co mnie odrzuciło od tej książki.
Gł. boh. (uzdolniony golfista) potraktował gł.bohaterkę jak towar jednorazowego użytku (w zasadzie nia gardził, no ale skoro była pod ręka i była ladniutka...), jest psychicznie i uczuciowo (?) uzalezniony od swojej żony-nie żony (bo od lat z nią nie żyje), 'w kazdym porcie' i na kazdej stacji benzynowej, jesli mu się chce, znajduje nowy materiał do ciupciania, nagle po 10 latach popada w wielką LOVE z główną bohaterką (której nie poswięcil do tej pory większej uwagi - w kazdym razie nic o tym nie wiemy),a która tak się składa po prostu znów bezproblemowo (sic!) wpada mu do łózka! Zero wiarygodnych uczuć, bezrefleksyjny seks mający robić za miłość. Dziwne relacje, dziwne uklady, obrzydliwy bohater, obrzydliwa bohaterka - nie rozumiem jej. Nieprzekonywująca i przygnąbiająca historia. Lubie skomplikowane, nieprzesłodzone historie, ale w tym nie widze nic skomplikowanego a dużo nieautentycznego i, wbrew pozorom, płytkiego. Jest niezle napisana, ale na tym koncza sie plusy.