Janka napisał(a):Ja go najbardziej lubię za to, że tak ślicznie cierpiał.
Niektórzy bohaterowie nie potrafią ładnie cierpieć.
A Heath był wtedy taki zrezygnowany i biedny, że miałam ochotę przytulić go i pogłaskać po główce, i powiedzieć, żeby się nie martwił, bo wszystko będzie dobrze.
wiedzmaSol napisał(a):ech to ja prawie że na każdej wyłam
Przy Odrobinie bardziej niż standardowo, ale reszta opłakana jest też
oj tam nie wierzę, nie wierzę jak Cię ugryzie w coś to uwierzysz
Janka napisał(a):Ja go najbardziej lubię za to, że tak ślicznie cierpiał.
Niektórzy bohaterowie nie potrafią ładnie cierpieć.
A Heath był wtedy taki zrezygnowany i biedny, że miałam ochotę przytulić go i pogłaskać po główce, i powiedzieć, żeby się nie martwił, bo wszystko będzie dobrze.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości