Teraz jest 29 września 2024, o 01:16

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 13 listopada 2009, o 00:35

Okrutne, co? Obrazek

Ja mam ewidentnie fazę na współczesne w tej chwili i po SEP wypróbuję kilka autorek... ale cóż, to nie będzie to Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 13 listopada 2009, o 00:38

Dlatego ja właśnie staram sobie książki "oszczędzać". Jak już pisałam, czytam na zmianę. Jako że mam dobrą pamięć do książek, przeczytanie wszystkich SEP na raz, zmusiłoby mnie do nie sięgania po jej książki przez kolejne kilka lat Obrazek A to by było przykre.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 13 listopada 2009, o 00:42

Tak, ale z drugiej strony to fantastyczne uczucie, odkryć autorkę, która ci się tak bardzo podoba i pochłaniać jej książki jedna za drugą Obrazek Anglojęzyczne romansoholiczki mają nawet na to pochłanianie swoje słówko: glomming Obrazek

Coś za coś niestety Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 13 listopada 2009, o 00:46

Ja tak miałam z McNaught. Przeczytałam trzy jej książki pod rząd i byłam gotowa pochłonąć cała resztę, ale mnie trochę otrzeźwiła specyfika ostatniej przeczytanej historii tej pani <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Whitney..."</span></span>.



Jutro idę po te dwie SEP o których wspominałam, że są dostępne. I tak je rozdzielę. Mam np. pod ręką propozycję Carlyle Liz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 146
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez tessa15 » 13 listopada 2009, o 11:40

Jakich, jeśli można, spytać, może mnie to trochę poratuje?Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 13 listopada 2009, o 11:53

Właściwie mam ogromne pole do popisu, bo romanse czytam stosunkowo krótko, a przez pierwszy rok to były prawie wyłącznie historyki Obrazek

Myślę, że ból po SEP będę leczyć Jennifer Crusie, a z niewydawanych w PL spróbuję Rachel Gibson ( ' jest podobno b. dobre) i Kristan Higgins.

Jest też jakaś seria o baseballistach autorstwa Kate Angell...



A z innej beczki to na stronie SEP jest dział ze zdjęciami czytelniczek zagłębionych w lekturze jej książek - i jest tam napisane, że czytelniczki zagraniczne, jeśli ich zdjęcie zostanie umieszczone na stronie, dostaną książkę SEP - może ktoś chce spróbować? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 listopada 2009, o 12:05

ja ja!!! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 13 listopada 2009, o 12:29

Będziemy z niecierpliwością obserwować ten dział w takim razie Obrazek A co będziesz czytać na tym zdjęciu? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 listopada 2009, o 12:31

moja ulubioną Arenę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 13 listopada 2009, o 14:37

A weź jeszcze dzięcie do piersi przytul i w garnku mieszaj. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 13 listopada 2009, o 14:38

Nienienie, lepiej na polu ziemniaków, to takie polskie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 13 listopada 2009, o 14:39

Przy garze ziemniaków. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 listopada 2009, o 14:39

to idę na to pole Obrazek



jedną ręką Arena a drugą biały niedźwiedź? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 13 listopada 2009, o 14:47

Pinks - to czekamy z niecierpliwością na tą fotkę Obrazek



A to zdjęcie jest fajne Obrazek

http://www.susanephillips.com/photos/9_Feb09.jpg

Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 13 listopada 2009, o 17:12

nie ma jak przwdziwy czytelnik,taki z zamiłowania

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 15 listopada 2009, o 23:53

(ostatnio okupuję straszliwie ten temat, wybaczcie Obrazek )



Nooo więc Honey Moon Obrazek

Podobało mi się Obrazek



Masz rację, Agaton, że jest tam sporo dramatozy. I nie jest to zabawna książka, jak późniejsze romanse SEP. Może w ogóle trzeba zacząć od tego, że jeśli zdefiniujemy romans jako historię jednej kobiety i jednego mężczyzny, to Honey Moon romansem nie jest, bo bohaterka jest jedna, ale przeżywa dwie miłości, jest dwóch bohaterów i ten pierwszy nie zostaje ostatecznie obarczony mnóstwem wad, żeby ten drugi mógł się lepiej zaprezentować.



To jest coś, za co ja ogromnie cenię SEP, to pokazanie, że miłość ma różne oblicza, choć w jej typowych romansach jest to bardziej złagodzone, bo te pierwsze miłości nie zajmują połowy książki Obrazek



Jeśli pożyczyłaś też Nie będę damą, to faktycznie masz SEP w dwóch zupełnie odmiennych wersjach Obrazek Jak dla mnie obie świetne, tyle że łatwiej Honey Moon przyjąć jako historię Honey niż opowieść o konkretnej parze. A Nie będę damą to po prostu romans Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 16 listopada 2009, o 00:16

Wypożyczyłam obie, jak widzę dla równowagi Obrazek

Najpierw zabiorę się za <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Nie będę damą"</span></span>, bo jak mówiłaś, jest zabawna i to typowy romans. Dam znać jak skończę.



Z kolei <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Słodka jak miód"</span></span>, będzie w takim razie małą odskocznią od tych "prawdziwie prawdziwych" romansów. Kiedyś też się i za nią wezmę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 16 listopada 2009, o 00:23

Ja <span style="font-style: italic">Słodką jak miód</span> lubię czemuś bardzo, nie jestem pewna ale to chyba była jedna z moich pierwszych SEP. I zawsze traktowałam ją jak romans, taki trochę inny, ale romans. A <span style="font-style: italic">Nie będę damą</span> uwielbiam, za Kennego uwielbiam, bo on jest taki, taki ....hm taki słodziutki. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 16 listopada 2009, o 00:26

I ja kocham Kenny 'ego Obrazek

I wątek drugoplanowy też fajny z pyskatą siostrą Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 16 listopada 2009, o 00:30

Jak on je te żelki Obrazek szczyt sama nie wiem czego ale szczyt Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 16 listopada 2009, o 00:40

Bo żelków nie kojarzę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 16 listopada 2009, o 00:42

Tak to Obrazek , pomyliły mi się żelki z cukierkami Obrazek .

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 16 listopada 2009, o 00:50

A ja to też mądrze napisałam... Nie kojarzę innej sceny z jedzeniem jakichś cukierków, ale tam w oryginale były Jelly Bellys, więc żelki nawet pasują Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 16 listopada 2009, o 00:53

Te wystudiowane lenistwo Kennego na mnie działa Obrazek .

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 16 listopada 2009, o 00:57

Ja go doskonale rozumiem Obrazek



W ogóle cała książka mi się podobała, od Kenny 'ego przez strusie aż do jego pokręconej rodziny.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość