Levanda napisał(a):Niektórych bohaterów uwielbiam:
- Boone (Heart od stone - brak polskiego tłumaczenia; chętnie zrobię spoilerka)
- Kilraven
- Eb
- Tate
- Hunter
Levanda napisał(a):A tam Ja wolę mega bogatych maczo
Fringilla napisał(a):mad_line napisał(a):duzzza22 napisał(a):No co Wy?! Ja go uwielbiam ile razy czytam ryczę i klnę go, ale go uwielbiam
Palmer ma swój styl wobec którego nie można przejść obojętnie. Niepokoi mnie jednak pewna rzecz- istnieje ryzyko, że niektóre czytelniczki, którym filkcja pomiesza się z rzeczywistością mogą nieźle sobie zaszkodzić... Jak pewnie wiecie w życiu realnym pełno jest śfin, które do końca życia nimi pozostaną i żyją tylko po to żeby zatruwać życie innym. Spotykając takiego delikwenta niektóre dziewczyny mogą sobie tłumaczyć: ale ja go kocham, on się zmieni, bla, bla... a potem lądują na obdukcji w szpitalu i dziwią się że nie ma HEA jak u palmer.
Wiem, że przesadziłam z tym wywodem i że nie chodzi tylko o Palmer, inne autorki też przecież używają motywu śfini, ale już od pewnego czasu ta myśl chodziła mi po głowie... Co myślicie?
a bierzesz pod uwagę fakt, że nawet jeśli stosuje się metodę palmer, to całościowo? śfinia musi pewien pakiet zachowań zaprezentować na przestrzeni czasu (czyli 80% zachowań palmerowskiego typa jest naturalistycznych, 20 - to własnie fantazja, jednakże brak 20% fantazji w realu może skutecznie zniechęcić do śfini
jak szczepionka
Fringilla napisał(a):...a na poważnie... Ludzie raczej rozróżniają fikcyjne rozwiązania problemów od prawdziwych, a jeśli nie, to raczej nie bierze się to ze złego doboru lektur...
faris napisał(a):Ja szanuję dziewczyny którą chcą stworzyć rodzinę, mieć dom i dzieci - ale pod warunkiem, ze są do tego jakieś predyspozycje (w takim wypadku facet musi zarabiać). Przecież nie każda musi być bizneswomen.
Dla mnie najgorszym ze wszystkich jest robienie dzieci, branie ślubów, a oboje bez pieniędzy, bez żadnych możliwości, a sprowadza się wszystko na końcu do alkoholizmu... Wrrrr!
aralk napisał(a):Szukałam w edycji tekstu i nie ma
almani napisał(a):Trochę głupio sie poczułam bo siedze w domu z dzieckiem, a na mysl o siedzeniu w jakiejś pracy za biurkiem niedobrze mi sie robi ale ok zawsze chciałam po prostu miec dom co moze czyni mnie kobieta bez ambicji no ale chyba nie slaba od razu no ja przynajmniej wiem skad sie biora dzieci w przeciwienstwie co do niektorych bohaterek palmer
Ale ja nie o tym - dziś czytałam sobie o Simonie i Tirze i zdecydowanie baaaardzo lubie te ksiazke choc wiem, ze Tira jest zle postrzegana przez poprzednie ksiazki o hartach.
almani napisał(a):Ale ja nie o tym - dziś czytałam sobie o Simonie i Tirze i zdecydowanie baaaardzo lubie te ksiazke choc wiem, ze Tira jest zle postrzegana przez poprzednie ksiazki o hartach.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości