Diana Palmer

przez **Levanda** » 15 października 2012, o 19:37

Rodrigo i Grace. Fuj, fuj, fuj :yeahrite:

On ham, co z litości się z kaleką ożenił i się jej wstydzi, a miłość mu wróciła, jak zobaczył jej zielone, sportowe autko.

przez **Jadzia** » 15 października 2012, o 21:09

maddalena, może zwycięzca naszego rankingu na największą śfinię? King Culhane, "Amelia", Diana Palmer. Ankieta jest tutaj. Ale ja nie wiem, bo nie czytałam

przez **Levanda** » 15 października 2012, o 21:14

Tak. To historyk jest akurat, ale świnia i sukinkot!

przez **Adrastea** » 15 października 2012, o 21:14

Ooo tak, pierwszy raz nie mogłam zrozumieć bohatera śfini, a ja dużo mogę zrozumieć

przez **Levanda** » 15 października 2012, o 22:06

To proste. On ją tak kochał, że musiał to zrobić. Jak zawsze u Diany.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 15 października 2012, o 22:37

A dla mnie chyba tak szczerze powiedziawszy to "Muzyka miłości" . "Nieustraszeni" Z Grace i Rodrigo może też, ale jakoś ja mam tak, że bardzo lubię tę książkę :bezradny:

"Amelię" bym doliczyła na pewno, bo to przecież przez tego Kinga i jego spekulacje dzieje się to co się dzieje. A ta książka hmmm

z Jacobem i Kate chyba, co ten ją praktycznie gwałci, a potem jej rzuca pieniądze? To chyba "Skazani na miłość" :mysli:

przez **temperance20** » 15 października 2012, o 23:25

Ja bym dorzuciła Garona Griera. Tytułu nie pomnę, ale on był jednym z największych sukinsynów.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 15 października 2012, o 23:31

To ten co wynajmował dom w tym miasteczku :mysli:

przez **temperance20** » 15 października 2012, o 23:45

Nie pamiętam, czy wynajmował dom.

Spoiler:

Po chwili namysłu dorzucam jeszcze Judda Dunna. I Jordana Powella, nie pamiętam czemu, pamiętam, że był be. I pewnie jeszcze paru by się znalazło- w końcu to Palmer

Strona WWW · przez **Duzzz** » 16 października 2012, o 00:04

Tak to ten. On wynajmował czy kupił dom własnie obok niej w związku z śledztwem czy cóś takiego to było "Kłamstwa i tajemnice".

A jeszcze ten J.B. ze '"Skrywanej miłości". :evil:

Rację trzeba przyznać u Palmer można szukać i szukać i znajdzie się na pewno

przez **Scholastyka** » 16 października 2012, o 09:27

o taaak! Śfiniów ci u niej jak mrówków!!! damnit

przez **maddalena** » 16 października 2012, o 12:42

Dzięki dziewczyny. Większość czytałam. Zgadzam się, że w Ameli to świnia z niego jak się patrzy i w Skazani na miłość i w wielu innych ale Nieustraszonych, nie czytałam... dlaczego? nie potrafię sobie na to odpowiedzieć. Postaram się naprawić to niedopatrzenie.
Spróbuje dorwać książkę.
Kłamstwa i tajemnice także ominełam, pamiętam, że na początku, coś mnie znudziła. Muszę to nadrobić i przeczytać.

przez **Scholastyka** » 16 października 2012, o 14:24

temperance20 napisał(a):zdechł jej kot, [/spoiler]

gorzej - kojoty go zżarły!!!! :cry2:

przez **temperance20** » 16 października 2012, o 17:19

Scholastyka napisał(a):
temperance20 napisał(a):zdechł jej kot, [/spoiler]

gorzej - kojoty go zżarły!!!!

A, rację masz... Pamiętałam, że był nieżywy, ale że zeżarty to już nie...

przez **Jadzia** » 16 października 2012, o 17:22

Nie zapominajmy o moczopędnych lekach.

przez **Levanda** » 16 października 2012, o 19:52

Kocham Diane i tęsknię za nią. Moja królowa absurdu i idiotycznych miłości :adore:

przez **maddalena** » 17 października 2012, o 09:15

Świetnie to określiłaś

Levanda napisał(a):królowa absurdu i idiotycznych miłości

właśnie za to ją lubię.

przez **temperance20** » 17 października 2012, o 10:35

maddalena napisał(a):Świetnie to określiłaś
Levanda napisał(a):królowa absurdu i idiotycznych miłości
właśnie za to ją lubię.

Ja ją za to kocham :adore:

przez **maddalena** » 17 października 2012, o 13:33

no dobrze, może lubię to za słabe określenie

Strona WWW · przez **Duzzz** » 17 października 2012, o 16:11

Ja się przychylam do tego wielbienia :evillaugh:

przez **Levanda** » 17 października 2012, o 20:57

Tęsknię za Dianą. Chcę coś nowego, choćby po angielsku! :prosi:

przez **temperance20** » 17 października 2012, o 20:59

Diana jest mistrzynią, ale ostatnio ma jakiś spadek formy. To, co pisze jest raczej w klimatach "Domku na prerii". A ja chcę obrzucania błotem, pół-gwałtów, zidiociałych mega macho... :czeka: