Teraz jest 1 października 2024, o 09:17

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 29 lipca 2013, o 19:05

Też pewnie kupię, ale podobnie jak Sol tylko w celach kolekcjonerskich :D
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 29 lipca 2013, o 19:20

Ja tam nie chcę tego mieć :P

Nie wiem czy kwalifikuję się do głosowania na ulubioną SEP,za mało jej przeczytałam chyba :zawstydzony:

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 27 lipca 2013, o 18:28
Lokalizacja: Cegłów
Ulubiona autorka/autor: Roberts/SEP/Brown/Kleypas/Lindsey/Gaskell/McNaught

Post przez giafia » 29 lipca 2013, o 19:50

Moja ulubiona to chyba jednak Arena , Czyż nie jest słodka , Z Miłości i Nikt mi się nie oprze - nie wiem czy udałoby mi się wybrać tylko jedną ulubioną :mur: zwłaszcza , że jeszcze są Starsi :missdoubt:
...so many books so little time ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 lipca 2013, o 20:38

Chyba nie potrafiłabym wybrać ulubionej, bo nie czytałam wszystkich i w zasadzie tylko dwie pamiętam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 29 lipca 2013, o 20:50

A które? :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 lipca 2013, o 20:54

ciężko byłoby wybrać jedną to prawda. Najlepiej wybrać osobno ulubioną ze Starsów i z poza Starsów. Miałabym mniejszy problem :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 29 lipca 2013, o 20:55

Papaveryna napisał(a):A które? :)

"Arena" i "Kandydat na ojca", bo w tej po raz pierwszy facet nie uciekał przed ojcostwem, a wręcz przeciwnie, w każdym razie z podobnym przypadkiem nie miałam do czynienia.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 lipca 2013, o 21:02

o u SEP lubię właśnie to że bohaterki w trakcie trwania książki w ciążę zachodzą a nie tylko że w epilogu. Rzadko to spotykam w innych ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 29 lipca 2013, o 22:54

Zdarza się czasem,ale przeważnie wtedy kobiety od razu zmieniają się w poważne matrony :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 lipca 2013, o 22:55

no ale to fajne też nie jest :P
u SEP jest akurat, nie pada bohaterkom ciąża na umysł i nie robią z siebie nie wiadomo czego.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 27 lipca 2013, o 18:28
Lokalizacja: Cegłów
Ulubiona autorka/autor: Roberts/SEP/Brown/Kleypas/Lindsey/Gaskell/McNaught

Post przez giafia » 29 lipca 2013, o 23:01

wiedzmaSol napisał(a):no ale to fajne też nie jest :P
u SEP jest akurat, nie pada bohaterkom ciąża na umysł i nie robią z siebie nie wiadomo czego.


Zgadzam się w 100 % w Kandydacie na ojca ciąża przyczyniła się do zmiany bohaterki z biednej myszki za mądrej do życia wśród ludzi w fajną , równą babkę :cheer: - ojciec dziecka również dołożył cegiełkę :lol:
...so many books so little time ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 29 lipca 2013, o 23:12

Mogłam mieć tego Ojca,gdyby nie ten babon na okładce :disgust:

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 27 lipca 2013, o 18:28
Lokalizacja: Cegłów
Ulubiona autorka/autor: Roberts/SEP/Brown/Kleypas/Lindsey/Gaskell/McNaught

Post przez giafia » 29 lipca 2013, o 23:17

No tak polskie okładki - zwłaszcza z Amber naprawdę mogą odstraszyć -zwłaszcza te starsze :bezradny: ale książka naprawdę warta docenienia . Dobrze, że dwie ostatnie skopiowali w 100 % - na pewno SEP zyska masę nowych wielbicielek :czyta:
...so many books so little time ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 29 lipca 2013, o 23:54

Nie no ostatnie okładki są cud,miód i orzeszki.Zwłaszcza "Nikt mi się nie oprze" :) Natomiast Kandydat nie miał strony tytułowej i straszył obleśną kobitą i jeszcze czymś dziwnym,nie wiem nawet co to takie było :disgust:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 30 lipca 2013, o 07:45

eee tam, przesadzacie. Książkę się czyta, a nie ogląda okładkę. To nie obraz.
Mnie brzydka okładka nie powstrzymuje przed zakupem książki, która chcę mieć.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 lipca 2013, o 10:48

Kandydat ma drugą okładkę całkiem ładną. Taki prezencik na różowym tle. Ale Joakar też trochę racji ma, okładki się nie ogląda, nawet przecież jak na półce stoi ;)
ale z drugiej strony mając wybór przy kupowaniu Kandydata wybrałam prezencik :P do tego babsztyla w zestawie był brak strony tytułowej a tego to ja nie lubię.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 30 lipca 2013, o 10:58

ja mam taką z babsztylem i nawet nie zwróciłam na nią uwagi, muszę w domu luknąć :mysli:

tam nie ma jednego rozdziału, więc okładka to nic :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 27 lipca 2013, o 18:28
Lokalizacja: Cegłów
Ulubiona autorka/autor: Roberts/SEP/Brown/Kleypas/Lindsey/Gaskell/McNaught

Post przez giafia » 30 lipca 2013, o 11:52

Nawet jest przysłowie - ,, Nie sądź książki po okładce " ale lepiej jak jest intrygująca niż nudna - zwłaszcza jeśli traktujemy książkę jako całość :wink: Ale niektóre autorki mogę czytać bez okładek :bigeyes:
...so many books so little time ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 30 lipca 2013, o 12:35

Mi też ten brak strony tytułowej przeszkadzał...i babon :P
Ale jakby się trafiła z kompletem stron,po przyjemnej cenie to bym przymknęła oko na okładkę.

Mój uraz chyba jest stąd,że kiedyś zakupiłam od faceta na All "Nagrodę"Garwood.Kupiłam za 2 dychy wtedy, tylko za przesyłkę sporo zapłaciłam.Brałam pobraniową,bo nie miałam jeszcze konta w banku.W tym czasie "Nagroda" rzadko się pojawiała.Miała być w stanie dobrym.No a jest w makabrycznym.Egzemplarz pobiblioteczny,całe dwie pierwsze strony w pieczątkach.Okładka obklejona folią,która się tak dziwnie pofałdowała i powyginała.Moja mama jak to zobaczyła normalnie zaczęła się śmiać :zalamka:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 1 sierpnia 2013, o 10:39

Skończyłam "Panna młoda ucieka".Moje prognozy sprawdziły się w 100%.Niestety nie jest to książka dla mnie.Nie jakaś zła,czy głupia.Po prostu nie dla mnie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 1 sierpnia 2013, o 18:37

Dlaczego nie dla Ciebie Papaveryno?
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 1 sierpnia 2013, o 19:31

Nie umiem nawet tego wytłumaczyć,Sun.Chciałam opisać książkę,ale piszę,kasuję i sama nie wiem co mam właściwie napisać.Przeczytajcie wszystkie i będziemy gadać :)

Zabrakło mi wesołej,beztroskiej atmosfery.Każdy z bohaterów miał za sobą jakieś traumy z przeszłości.Niby było kilka nieco zabawniejszych momentów,ale nie wywołały u mnie jakiejś większej wesołości.Głównie się nabeczałam,bo jakieś to wszystko smutne dla mnie było.Chyba ze mną coś nie teges.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 1 sierpnia 2013, o 19:37

hm skoro beczałaś to w pewnym sensie to wzruszające i smutne musiało być ech.

Najpierw zacznę Nikt mi się nie oprze a potem Pannę.
Kurde bo nawet nie mam jak z Tobą pogadać ;)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15546
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 1 sierpnia 2013, o 19:45

No właśnie,nie chcę za bardzo szczegółów zdradzać.
Moim beczeniem nie masz się co sugerować,ja beczę czytając Garwood i na bajkach dla dzieci :P

"Nikt mi się nie oprze" jeszcze przed Tobą?Zazdroszczę,mnie się bardzo podobało.Tak z 50 stron przed końce się skiepściło ciut,ale generalnie całość super :)
No a z Panną pupa niestety i wcale nie o Lucy chodziło.Nie przeszkadzała mi zupełnie.

Czytaj "Nikt mi się nie oprze" z przyjemnością o niej podyskutuję :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 1548
Dołączył(a): 12 stycznia 2013, o 10:29
Ulubiona autorka/autor: SEP/Long/Stuart/Quinn/Enoch/Balogh

Post przez mad_line » 1 sierpnia 2013, o 19:50

Ja też nie oszalałam na jej punkcie, mogę wskazać pojedyncze dialogi, sytuacje, które były fajne, ale jako całość taaaka sobie...
“Where is he? Bridgerton!" he bellowed. Three chestnut heads swiveled in his direction.
Simon stomped across the grass, murder in his eyes. "I meant the idiot Bridgerton."
"That, I believe," Anthony said mildly, tilting his chin toward Colin, "would refer to you.”

Julia Quinn, The Duke and I

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości