Teraz jest 30 września 2024, o 19:31

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 lutego 2013, o 19:47

wiedzmaSol napisał(a):Jeśli chodzi o ogół to chyba nie. Czasem okładki mają jakiś błąd typu brak myślnika czy polskiego znaku i nadruk że to egzemplarz recenzencki. Ale spotkałam się też z tym że recenzentki dostają wydruk w skoroszycie taki jeszcze przed ostateczną korektą i złożeniem. Przed korektą recenzenckie to norma raczej.

Ale fajne ciekawostki. Dziękuję, Sol.
Lilia napisał(a):Bohatera już lubię.

Tyle było wiadomo.
Pytanie, czy spodoba Ci się ta historia. I czy się poryczysz w drugiej połowie?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 lutego 2013, o 19:52

Lil, z tą małą to taka ironia ;)
właśnie czekamy na ocenę całości, bo bohater jest do pokochania od razu ;)

Janko, proszę bardzo ;) jak się zaczytywałam w paranormalach to biegałam po blogach z recenzjami i się dokształciłam troszkę ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 lutego 2013, o 20:01

Daisy przechodzi metamorfozę. Mądrzeje.
Alex jest wymagającym treserem. Chciałam powiedzieć: nauczycielem, ale do niego to nie pasuje.
A Daisy wcale nie jest złym człowiekiem, tylko lekkomyślnym i naiwnym.
Rozpieszczonym jak Królewna na ziarnku grochu. Dlatego ją lubię, bo to wszystko nie jej wina, tylko okoliczności.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 lutego 2013, o 20:03

Daisy jest rozpieszczona, ale też nie można powiedzieć że miała łatwo z lekkomyślną mamusią. Na szczęście się wyrabia. Ma silny charakter i można ją podziwiać że w żadnych okolicznościach tak na prawdę się nie załamała. Wiedziała co jest dla niej najważniejsze. Dzielna dziewczyna. Lubię ją.

A określenie treser na Aleksa to po prostu strzał w dziesiątkę.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 lutego 2013, o 20:18

wiedzmaSol napisał(a):A określenie treser na Aleksa to po prostu strzał w dziesiątkę.

Dziękuję.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lutego 2013, o 20:06

Zapomniałam że jeszcze przede mną Na przekór wszystkim. Janeczko, powiedz mi czy mam się brać w podskokach czy raczej niespecjalnie?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lutego 2013, o 22:06

Sol, stawiasz trudne zadanie przede mną.
Na przekór wszystkim czytałam 5 lat temu, to trzeba wziąć poprawkę, że coś (może duże coś) już mi się zatarło.
Jestem zdania, że warto tę książkę przeczytać. Na pewno. Dokładnie jeden raz. Ale powodów do pośpiechu nie widzę.

Po pierwsze to nie jest romans. Tak, jak Agrest podkreślała, to powieść obyczajowa. (Początek mocno sugeruje, że to będzie romans, w końcowej części też są przebitki. Ale nie całość.)
Po drugie dałam tej książce mało punktów. (Ale zero dałam np. Włoskim wakacjom, które Tobie się podobały.) Chyba za brak romansu i atrakcji w wątkach. Jest mało emocjonalna. To znaczy tak ją zapamiętałam.
Jednak gdybym oceniała ją po wiedzy, która jest w niej zawarta, to dałabym jej bardzo dużo punktów. Czytałam ją z wielkim zainteresowaniem. Wręcz chłonęłam wszystkie ciekawostki o Dolinie Krzemowej. Ale ja jestem od lat zafascynowana tym tematem. Kogoś, kto ma to w nosie i kogoś, kto sam wie więcej, nie będzie miała czym przyciągnąć.
Romansowo - bym powiedziała, że była letnia.
Jak ktoś płacze, czytając książkę telefoniczną, to i tu coś dla siebie znajdzie. Tylko musi lepiej szukać, niż np. w Arenie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lutego 2013, o 22:19

Dziękuję.
Jednak na razie się wstrzymam, potrzebuję czegoś mocno emocjonalnego, a skoro to letnie romansoholicznie to jednak nie będę się łapać.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 4 lutego 2013, o 22:28

Ale to jest emocjonalne.

I ciekawe - mnie się też podobała tło Doliny Krzemowej.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lutego 2013, o 22:30

Mocnego w stylu Odrobiny marzeń czy z drugiego końca Urodzonego uwodziciela ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 4 lutego 2013, o 22:34

Oj, po prostu te emocje niekoniecznie romansowe były. Nie zgodzę się z Janką, że zapłacze tam tylko osoba, która się wzrusza byle książką telefoniczną. Np

Spoiler:


to był cios poniżej pasa ;)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lutego 2013, o 22:39

Agreście, nie zamierzam się upierać przy moim zdaniu. Tak napisałm, jak zapamiętałam przez te lata.
Spoiler:
już dawno nie pamiętałam. Nie pamiętam też, czy płakałam. Wydaje mi się, że raczej mało.
Bardzo możliwe, że teraz wszystko przekręcam.
Doliny Krzemowej jestem pewna na sto procent, reszty nie.
Ostatnio edytowano 5 lutego 2013, o 15:41 przez Janka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lutego 2013, o 22:48

Agrest, rozumiem, ale i tak to w tym momencie, bo ja tych romansowych emocji teraz też potrzebuję ;)
Chyba pójdę dalej tropem powtórek. Albo Norka :mysli:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lutego 2013, o 22:55

Sol, powinnaś być zadowolona z Czyż ona nie jest słodka?.

Sugar Beth jest przeciwieństwem Daisy. To znaczy nikt jej nie lubi, bo była wiedźmą i na to zasłużyła.
Colin jest przeciwieństwem Alexa. Jest nieprzyjemny dla Sugar Beth, ale ma powody do zemsty.
Ich historia jest pięknie napisana. Jest ciekawie. Są nawet małe wątki "detektywistyczne".
Pary drugoplanowej wprawdzie (jak zwykle) nie lubiłam, ale teraz nawet już dobrze wspominam.
Są bardzo dobre miejsca do płakania. Są do pośmiania (ale tych chyba mniej).
To prawdziwa Perełka.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lutego 2013, o 23:00

to w ferie, z papierka ;) teraz mam tylko czytnik.

Janko, ale potem tak jak Daisy, Sugar Beth odzyskuje szacunek ludzi i zaczynają ją lubić? A ten Colin nie jest ciapą chyba? Wiem że to głupie pytanie bo SEP ciap nie tworzy ale muszę zapytać.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lutego 2013, o 23:05

Sugar Beth trzeba pokochać, nie da się inaczej. Wiedźmą była w dzieciństwie. Teraz wraca do miasta zmieniona.
Colin jest silnym mężczyzną, który wie co robi i wie, co zrobić, żeby osiągnąć sukces.
Spoiler:

A co do HEA, to
Spoiler:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lutego 2013, o 23:11

niczego innego się nie spodziewam ;) zwłaszcza że widzę jak zachwalasz.
Jak wrócę i odpakuję wszystkie paczki z SEP to będę jak ten osiołek od żłobów. Kompletnie nie będę wiedziała za co pierwsze się brać ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 4 lutego 2013, o 23:12

Tajemna dostała to ode mnie jako polecankę :-)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lutego 2013, o 23:17

"Czyż ona nie jest słodka?", czy "Na przekór wszystkim"?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 4 lutego 2013, o 23:20

Czyż ona nie jest słodka?
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lutego 2013, o 23:22

To pójdę poszukać recenzji, bo spojrzenie Tajemnej może być ciekawe.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 4 lutego 2013, o 23:25

To świeża propozycja, Tajemna jeszcze jej nie czytała ;)
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lutego 2013, o 23:26

Już się o tym przekonałam. To poczekam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4500
Dołączył(a): 16 maja 2011, o 10:32
Lokalizacja: Lublin

Post przez maddalena » 5 lutego 2013, o 08:59

Przeczytałam Wasze komentarze na temat np. Areny, podobno łzy mogą popłynąć... wybiorę się do bibliontrki i do antykwariatu jeśli znajdę to przeczytam.
Podobne nie każdy tak samo ocenie SEP ale warto przeczytać???
Oto miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. O'Cangaceiro

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 lutego 2013, o 10:40

Mad, bardzo warto ;) a jeśli znajdziesz w antykwariacie to będziesz mega szczęściarą.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości