Teraz jest 21 listopada 2024, o 21:50

Mary Jo Putney

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 14 listopada 2009, o 01:24

Ja czytałam całą trylogię i wszystkie mi się podobały. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 14 listopada 2009, o 01:50

Jeśli reszta jej książęk będzie w podobnym klimacie, to zostanę fanką Putney. Sięgnęłam po tę autorkę z powodu naganiaczki Pinks. Obrazek Widac, że dziewczyna wie co polecać.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 listopada 2009, o 21:29

naganiaczki! Obrazek no psiakostka! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 15 listopada 2009, o 03:13

Wybacz Pinks, ale takie peany piałaś w którymś temacie, że mnie zaciekawiłaś. Inaczej pewnie bym niesięgnęła.

Pociesz się, że teraz grono miłośniczek Putney się powiększyło. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 15 listopada 2009, o 13:47

Ty sie tak pinks nie dziw - coś w tym ewidentnie jest, bo ja przez ciebie sięgnęłam po Carlyle Obrazek I jak na razie nie żałuję Obrazek

A żeby nie było offa, to Putney też mam w planach i nie będę ukrywać, że też głównie przez twoje wychwalanie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 15 listopada 2009, o 19:16

no to czytajcie Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 2 grudnia 2009, o 17:30

Część czytałam. To znaczy dwie: <span style="font-style: italic">Gromy i róże</span> i <span style="font-style: italic">Anielskiego hultaja</span>. Obie mi się podobały, może nie aż tak bardzo jak <span style="font-style: italic">Taniec na wietrze</span>, ale nie narzekam Obrazek

Tylko prosze się nie śmiać - bo ja czasami tak mam. Jak przeczytałam <span style="font-style: italic">Anielskiego hultaja</span>, to koszmarnie znielubiłam Maggie czy jak się ona tam nazywała. Do tego stopnia, że przez długi czas byłam zła na Putney, i na jej Upadłych Aniołów. A kiedy zorientowałam się się, że ona w <span style="font-style: italic">Płatkach na wietrze</span> jest Tą kochana, to obraziłam się jeszcze bardziej. Po cichu liczę, że nie przewinie się przez Taniec, bo mnie znowu zdenerwuje. O! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 2 grudnia 2009, o 17:55

ale w "Uciec z doliny cienia" jest bardzo fajna księżną...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 grudnia 2009, o 18:30

ja jej nie pamiętam za bardzo Obrazek



to ta od Rafe 'a? Obrazek



ja mam chyba największa słabość do Michaela i jego <span style="font-style: italic">Okruchów tęczy</span> Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 2 grudnia 2009, o 19:38

Tak, to ta Obrazek Wszystko może dlatego, że mam słabość do facetów po wojnie i po przejściach, a taki był Robin z Hultaja Obrazek A ona go skrzywdziła. Wiem, wiem, że tak miało być, i że to dobrze że tak zrobiła, ale i tak jej nie lubię. Okropne babsko. Fuj!

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 grudnia 2009, o 19:43

ale co ona mu narobiła? Obrazek



ona sama była po wojnie i po przejściach Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 2 grudnia 2009, o 20:25

A ja z tego cyklu to tylko pierwszą i ostatnią czytałam, jakoś tak dziwnie się złożyło... No i Księżycową narzeczoną, a tam się chyba Rafe pojawia.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 2 grudnia 2009, o 20:30

ale w tej książce o niej, żadna z niej femme fatale Obrazek to Rafe okazuje się palantem, i to szkodliwym Obrazek jej mi było bardzo szkoda Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 2 grudnia 2009, o 20:38

Kiedyś pewnie doczytam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 3 grudnia 2009, o 00:52

Bezwzględnie musisz !

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 3 grudnia 2009, o 01:16

ale nie must tylko have to Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 3 grudnia 2009, o 01:27

A ja mam jedną książkę Putney na biurku leżeć, tylko tak trochę się boję, że na jakąś traumę natrafię, a że ostatnio kiepsko u mnie z nastrojem, to bym chyba pół książki przeryczała Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 3 grudnia 2009, o 01:30

A co to za książka?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 3 grudnia 2009, o 01:36

ja tam lubię te traumy Obrazek ale ciekawe która to? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 3 grudnia 2009, o 01:49

A to jest akurat <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">"Przepowiednia"</span></span>. Nie wiem o czym to, ale nie zapowiada się na opowiastkę na dobranoc, więc poczekam na poprawę humoru.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 3 grudnia 2009, o 01:52

Już chciałam napisać, że nie czytałam, bo mi z tytułu wyglądało na któryś z paranormali Obrazek Jednakowoż po sprawdzeniu okazało się, że czytałam Obrazek



Tak, traumy są, ale bardziej mnie poruszyła trauma bohatera niż bohaterki, to na pewno. Ale tak ogólnie dla mnie to nie było taka książka do popłakania się, ale może miałam dobry dzień jak ją czytałam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 3 grudnia 2009, o 01:56

Jak zwykle wzięłam ostatnią z serii Obrazek

Zobaczę jaka ta książka będzie. Na razie mam Balogh, choć dramatoza ponoć, i Quick, tę na poprawę nastroju.



W sumie to przy książce to się nigdy jeszcze nie popłakałam, ale... Zawsze dobieram pod humor. Jak mam dobry to biorę jak leci, jak gorszy to tylko te lżejsze. A z resztą jakoś tak w ogóle unikam większych dramatoz Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 3 grudnia 2009, o 01:58

tak, trauma bohatera była co się zowie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 3 grudnia 2009, o 01:58

A nie, dla mnie łzy przy czytaniu to standard Obrazek Nie mówię rzecz jasna o szlochaniu w głos, ale wiecie, oczy mi się pocą regularnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 3 grudnia 2009, o 01:59

mnie też Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość