Teraz jest 30 września 2024, o 01:22

Susan Elizabeth Phillips

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 23 stycznia 2012, o 17:48

Agrest, dzięki... Podejrzewałam, że coś tu nie gra. Obrazek Nawet brak opisu pierwszej randki. :roll: ...Poszukam wersji rozszerzonej. :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 23 stycznia 2012, o 17:55

Tak, tam jest właśnie ta randka :)
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 23 stycznia 2012, o 18:42

Spoiler:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 2384
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Vienna » 23 stycznia 2012, o 19:41

Już mam. :-P

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 29 stycznia 2012, o 20:11

Kolejna SEP za mną. Tym razem padło na Pierwszą Damę. Muszę się przyznać, że mimo iż uwielbiam SEP, to trochę sceptycznie do tej książki podeszłam. To mi się wydawał całkowicie abstrakcyjny pomysł, ucieczka Pierwszej Damy z Białego Domu i jej eskapada przez Stany; jakoś mi to nierealnie brzmiało. Ale SEP mnie urzekła po raz kolejny, opowiadając o losach Nealy z właściwą sobie swobodą i wiarygodnością. Urzekła mnie historia uciekającej Pierwszej Damy, która spotyka na swojej drodze mężczyznę z dwojgiem dzieci (żeby było ciekawiej nie swoich) - zbuntowaną nastolatką i słodkim niemowlakiem :adore: Kibicowałam ich wspólnej podróży przez Stany i z radością obserwowałam jak sami nawet tego nie zauważając stają się rodziną. Pierwsza Dama to wspaniale emocjonująca 'powieść drogi' i tak jak Stany Ameryki są rozległe i różnorodne, tak i emocje, które przeżywają bohaterowie (a czytelnik wraz z nimi) są różnorakie - od wybuchów śmiechu po silne wzruszenia. Piękna książka :padam: Polecam gorąco :D
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Avatar użytkownika
 
Posty: 335
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ajkela » 29 stycznia 2012, o 21:13

Ostatnio też przeczytałam Pierwszą Damą. Bardzo dobra książka. Polubiłam postać Lucy.
Teraz czytam Laleczkę.

A co myślicie o filmikach o książkach Philips zamieszczonych na youtubie?
Mi się najbardziej podobają te:





Dwa pierwsze filmiki głównie ze względu na piosenki. Dwa następne ze względu na całość zbliżoną do książek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 1 lutego 2012, o 11:27

Czego to fanki nie wymyślą...

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lutego 2012, o 19:44

uwielbiam bohaterów książek Phillips. Ma kobitka talent do tworzenia charakterów. Nikt nie jest idealny i nikt nie jest do końca zły;)
A i uwielbiam to jak facet upiera się że bohaterka nic dla niego nie znaczy a jest o nią koszmarnie zazdrosny i się tak troszczy.
Boskie...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 10 lutego 2012, o 22:36

Colina lubię ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lutego 2012, o 22:48

Colina jeszcze nie znam, przeczytałam na razie tylko Arenę i Podróż do nieba ale to widać od razu że kobitka ma talent do tworzenia bohaterów;) Nie są papierowi i w tak krótkich książkach można ich poznać z wielu stron.
Ale mam wrażenie że autorka ma ulubiony schemat. W obu książkach ona wcześniej zakochiwała się w nim a on dopiero postawiony pod ścianą wyznawał jej miłość. I w ostatniej chwili nagle orientował się w swoich uczuciach.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 10 lutego 2012, o 22:55

Kurcze to Colina musisz poznać koniecznie ;)
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lutego 2012, o 22:58

Colin odpowiada za bycie bohaterem której powieści?;) szukałam po okładkowych recenzjach ale nie umiem znaleźć;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 10 lutego 2012, o 23:02

Colin to bohater Czyż ona nie jest słodka :sweet_kiss:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 10 lutego 2012, o 23:07

uwielbiam tę książkę :adore:

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 10 lutego 2012, o 23:08

ja tez i chyba większość romansoholiczek :bigeyes:
Każdy jest jaki jest.
Nigdy nie rezygnuj z własnych pragnień. Inaczej będziesz tego żałować.
Uwierz mi. Moim zdaniem brak Ci odwagi, by przeżywać własne życie. Chcesz rady? Ciesz się życiem, ile tylko możesz.


Prawdziwy facet kocha swoją kobietę w ubraniu, pożąda w bieliźnie, a ubóstwia w jego koszuli. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lutego 2012, o 23:11

Miałam ją czytać ale wyszło że na jej miejsce weszła Podróż:P w ogóle mam wrażenie że jej książki to lektura obowiązkowa dla romansoholiczek;)

a czy Phillips napisała może jakiś historyk?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 10 lutego 2012, o 23:12

Tak, tytuł to Wyobraź sobie...
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lutego 2012, o 23:14

o miło...
Polecasz?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 10 lutego 2012, o 23:15

ale szału nie ma (jak dla mnie oczywiście) :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lutego 2012, o 23:19

szkoda że tego tytułu nie ma w listach i spisach;) uwielbiam ten podział na motywy, wiem mniej więcej czy mi to zagra.
Po bnetkowym opisie częściowo coś wiem. Ale kto za kim lata?:P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 lutego 2012, o 23:20

Ten historyk to było coś w rodzaju jednorazowego doświadczenia. SEP sprawdziła, że daje radę i wróciła do teraźniejszości. I dobrze, bo tu jest bardzo potrzebna.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 10 lutego 2012, o 23:23

Nie do końca jednorazowego, bo właściwie napisała dwa historyki :lol: Jej pierwsza książka, napisana w duecie i niewydana u nas, też była historykiem.
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 lutego 2012, o 23:25

The Copeland Bride?
Ona chyba sama to wyparła, bo nie wspomina nigdy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 lutego 2012, o 23:26

lepiej się czuje w teraźniejszości;)
a historyk przetestuję. Bardzo lubię historyki a wojna secesyjna też jest ciekawym okresem;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 10 lutego 2012, o 23:27

Może nie tyle wyparła, co się wypiera :evillaugh:
Zdaje mi się, że wspomina na swojej stronie (a może w jakimś wywiadzie?) w kontekście szalonych cen tej książki... Radzi nie kupować :lol:
"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość