sunshine napisał(a):Ach to dobrze wiedzieć
Myślałam że to typowa rodzinna seria
Póki co czytam pierwsza i jest sympatycznie
duzzza22 napisał(a):Może taki był zamysł na początku, ale jak widać wyszła to bardziej seria o miasteczku niż o rodzinie... I w sumie się z tego cieszę, bo czwórka serio podobała mi się znacznie bardziej niż te 3 pierwsze... Może jej pisanie się poprawiło Namachała trzy i miała dalej lepszy pomysł, odnośnie bohaterów tego miasteczka
Agrest napisał(a):Hm, no ona chyba ze 40 książek przed tą serią napisała
sunshine napisał(a):Dobrze się czytała, tylko dziwiły mnie te wszystkie sekrety które nagle zaczęły się pod koniec ujawniać
sunshine napisał(a):Przeczytałam ta Oczarowaną i hm, czytało się dobrze. Bohaterka bardzo mnie wkurzała, taka była jakas nijaka, marudna, niezdecydowana
Księżycowa Kawa napisał(a):Można odnieść wrażenie, że zdaniem sióstr regularne bzykanie rozwiązuje wszystkie problemy, że to podstawowy składnik szczęścia itp., a reszta praktycznie się nie liczy.
sunshine napisał(a):mam kolejne dwie dorwałam ostatnio w bibliotece
gorzej z ta czwarta
Papaveryna napisał(a):Ja "Szczęściary" prędko nie przeczytam.W biblio nie ma,a za droga,żebym chciała ją kupić.
Janka napisał(a):Lilia napisał(a):Może niech Very przeczyta czwórkę, wyrobi sobie zdanie o autorce raz na zawsze.
Czy to znaczy, że Czwórka najgorsza?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość