Ja tam mogę w oryginale przeczytać, ale nie znalazłam eeeee bezpłatnej wersji
Bardzo podobała mi się historia Doriana. Był słodki, zakochany i wali świetnymi tekstami o swoim przyrodzeniu. Swoją drogą mogliby przestać tam używać słowa kuta*
Nie mogliby np mówić "moja bestyjka"? Albo "mój drapieżnik"?
Eh, niektóre aspekty tej serii są dla mnie irytujące i nie do zaakceptowania. Chodzi o "przywilej skóry". Początkowo myślałam, że potrzebny jest subtelny kontakt fizyczny, jak przytulanie, ewentualnie te zwierzęce delikatne gryzienie. Ale im dalej tym gorzej. Okazuje się, że każdy z każdym sypia, bo to nic dla nikogo nie znaczy. Jakby kontakt fizyczny był niczym ważnym. Kobiety oferują swoje usługi sfrustrowanym samcom. No matko